 (336_280 pix).jpg "Dragon")
mokrzo
-
Liczba zawartości
85 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez mokrzo
-
-
W Ciechankach jest most na Wieprzu, a przed nim od strony Świdnika jest zatoczka i tam można spokojnie zostawić auto no ale dalej trzeba iść na piechotkę
jest jeszcze opcja zjazdu pod samą wodę, jadąc od Łęcznej tuż przed mostem jest zjazd w lewą stronę i tamtędy po polnych drogach mozna dojechać pod samą wodę w wydaje mi się bardzo ciekawe miejsce, ja to nazywam skarpą jest ona po zewnętrznej stronie zakrętu więc jest tam dosyć głęboko jest nurt, trochę spokojnej wody także miejsce ciekawe ale i chyba z tego co zaobserwowałem to oblegane, masa śmieci, miejsca po ogniskach itp. -
skydriver daj chłopakowi spokój, co Cię to obchodzi, niech się napina, gada i nawet niech pije, nie nasza sprawa, Ty nigdy się tak nie napinałeś?
-
jak to lapac? jakie to rosnie?
łapać tego nie wolno
minogi są pod ochroną, dorastają do 20 cm lub do 40 cm w zależności od gatunku -
skoro w błocie, a nie na plaży tak jak pisałeś to zapewne był to minóg
-
wijąca się na plaży ryba?może to był zwykły zaskroniec, padalec, żmija itp
-
Wędka Konger Carbomaxx fedder 3,6m cw. do 120gr, cena 76zł
Od niedawna i ja jestem posiadaczem takiej wędki i powiem, że póki co sprawuje się całkiem nieźle, ja dałem za nią 83 zł. w normalnym sklepie wędkarskim i mogłem ją dokładnie obejrzeć na szczęście z przelotkami wszystko było ok
myślę, że ta przelotka nie powinna Ci przeszkadzać ale ja bym to reklamował chyba, że będzie to duży kłopot w ostateczności zawsze możesz sam coś przykombinować. -
Basonia, podobno fajne miejscówki. Trójkąt?ja bym obstawiał, że to już Kamień, a nie Piotrawin ale nieważne, miejscówki tam były i jeszcze są. 4 tama to ja ją kojarze z Piotrawinem licząc od strony wsi, a nie kamieniołomów i z tego co wiem to żadne sumy tam nie padały ale pewnie mówimy o innych tamach
padały z niej za to ładne leszcze i brzany największa 69 cm ale to dwa lata temu w tym roku tylko kleń 54 cm 1,5 kg. Jeżeli chodzi o Wisłę po drugiej stronie to nie tylko na przeciwko kamieniołomów ale na całej długości Piotrawina jest fajna woda są głębokie miejsca, poprzerywane tamy, wysoki brzeg i właśnie tamtędy poszedł główny nurt. Co do kłusoli to w Piotrawinie są delikwenci można powiedzieć stali bywalcy -
z tego co wiem to właśnie tam łapie, a konkretnie w Kamieniu
i ten sum podejrzewam, że też z kamienia ale mogę się mylić -
Witam, łapał może ktoś z Was w tym miejscu?Pytam bo byłem tam parę razy i niestety nic nie udało mi się złapać
łapałem ze "skarpy" w tym dole, nurt tam strasznie kręci, miejsce głębokie więc powinna być ryba. jak tam łapiecie, jaką metodą? Będę wdzięczny za każdą informację. -
Witam. Mam 23 lata, wędkuje od małego głównie lubelszczyzna ale teraz również podkarpacie. Uwielbiam nocne zasiadki i spinning.pozdro
jest jeszcze opcja zjazdu pod samą wodę, jadąc od Łęcznej tuż przed mostem jest zjazd w lewą stronę i tamtędy po polnych drogach mozna dojechać pod samą wodę w wydaje mi się bardzo ciekawe miejsce, ja to nazywam skarpą jest ona po zewnętrznej stronie zakrętu więc jest tam dosyć głęboko jest nurt, trochę spokojnej wody także miejsce ciekawe ale i chyba z tego co zaobserwowałem to oblegane, masa śmieci, miejsca po ogniskach itp.
minogi są pod ochroną, dorastają do 20 cm lub do 40 cm w zależności od gatunku
myślę, że ta przelotka nie powinna Ci przeszkadzać ale ja bym to reklamował chyba, że będzie to duży kłopot w ostateczności zawsze możesz sam coś przykombinować.
i ten sum podejrzewam, że też z kamienia 
łapałem ze "skarpy" w tym dole, nurt tam strasznie kręci, miejsce głębokie więc powinna być ryba. jak tam łapiecie, jaką metodą? Będę wdzięczny za każdą informację.
Rzeka Wieprz
w Lubelskie
Napisano
z gg nie korzystam z powodu braku czasu, o Wieprzu to ze mną za bardzo nie pogadasz bo łowiłem na nim raptem parę razy i to bez rewelacji, ostatnio byłem w miejscowości Dominów na starorzeczu, dołek o szerokości 10m długi na 20m a głęboki jak diabli, metr od brzegu jest już głęboko na ok. 2m no a na środku to 3, 4m jest spokojnie. niestety nic na nim nie złapałem, ale na pewno są w nim liny bo wujowi się spiął i szczupaki też jakieś są bo gość rzucił żywca, a raczej trupa i odrazu był odjazd ale nie zaciął w porę, najlepiej jakbyś pogadał z miejscowymi oni Ci powiedzą jak tam łapać, wiem, że łapią na groch ładne jazie no ale to mają swoje miejscówki nęcone tym grochem, widziałem też jak dziadki robią sobie z gałęzi takie mini tamki (spowalniają wodę) i spławikują, łapią raczej na pszenicę i wspomniany groch. jeżeli chodzi o spining to miejsc jest sporo, zwalone drzewa, konary itp. łapię się dosyć często jazie, ale okonki i szczupaczki też się trafiają tylko, że małe przynajmniej mi
no ot kij w rękę i nad wodę 