kejk71
Użytkownik-
Liczba zawartości
14 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Ostatnia wygrana kejk71 w dniu 9 Lutego
Użytkownicy przyznają kejk71 punkty reputacji!
Informacje o profilu
-
Lokalizacja
Wrocław
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
kejk71's Achievements
50
Reputacja
-
Czyli mamy koniec maja, a trzeba dłubać jak w środku zimy?
-
Aaa z krąpiami to prawda - ładnych kilka sztuk w tym roku miałem i to wcale na niemałe przynęty. Widać też po tym co feederowcy łowią - krąpia jest od cholery
-
Możliwe Panowie, że nałożyło się tutaj wiele czynników - wiosna nadeszła wyjątkowo szybko w tym roku, potem mocne ochłodzenia i perturbacje z przerywanym tarłem wielu gatunków ryb. Według moich obserwacji małe okonie ładnie zaczęły gryźć po swoim tarle ale jak leszcz i kleń zaczęły buszować przy brzegu to totalnie ucichły. Dziwnym jest jednak to, że w miejscu gdzie leszcze tak agresywnie się nie tarły okonie też zniknęły praktycznie z dnia na dzień.. Teoria z nurtem jest ciekawa. W zeszłym sezonie gdy było gorąco łowiłem okonie w bardzo mocnym nurcie, spuszczając w rynnę niewielką tantę na ciężkiej czeburaszce - dawało to wiele ryb ale rozmiarowo bez szału - lepszy okaz trafiał się od czasu do czasu.. Wczoraj wybrałem się nad małą rzeczkę pod Wrocławiem i jedna miejscówka dała mi kilka okoni (poniżej 20cm) i jednego wymiarowego szczupaka. Napełniło mnie to optymizmem ale dzisiaj odwiedziłem to samo miejsce i kilka innych na tej rzeczce i zszedłem na zero..
-
Proszę o dopisanie 28cm
-
Ostatnie dni nad wodą to była dla mnie totalna porażka. Chodziłem głownie za kleniem ale z mizernym efektem, a przy okazji próbowałem rzucać za okoniami, które generalnie nie wykazywały totalnie żadnej aktywności. Chyba wszystko przez te zawirowania w pogodzie... Dzisiaj zapowiadało się podobnie ale trochę się zawziąłem i po trzeciej zmianie miejscówki w końcu udało się trafić 'lepszą' rybę. Dodaję go do tabeli bo mizerne mam wyniki po pierwszej części roku.. Ogólnie trudny dla mnie jest ten rok, w wielu miejscach gdzie łowiłem z jakimiś sukcesami w poprzednich latach jest teraz dużo wyższy stan wody i sytuacja się mocno zmieniła. Trzeba szukać nowych miejsc.. Na majówkę ruszam nad jeziorko w wielkopolskim - może uda się jakiegoś ładnego oksa skusić;)
-
Piątek po pracy, sobota, niedziela wiele godzin nad wodą i.. żadnego okonia w sensownym wymiarze... 2-3 ryby koło 20cm, a reszta to maluchy ale nawet one bardzo niechętne i wybredne.. na pocieszenie trafiłem płoć koło 35cm ale ogólnie lipa
-
tu akurat metoda dropshot i taka dosyć nietypowa tanta z aliexpress 39mm, bardzo smukła w kolorze coś pomiędzy różem, a fioletem. Generalnie przynęta bardzo miękka z takiego dziwnego materiału - jak się wrzuci ją do innych gum to się rozpuszcza. Kijek Berkley URBN 0,5 - 4g, przypon z fluo 0,14
-
Proszę o dopisanie 33,5cm i 24cm
-
-
Ciężkie warunki dzisiaj z powodu mocnego wiatru ale opłacało się rano wstać Wiadomo, że teraz trudno zlokalizować okonie. Staram się ich szukać tam gdzie zimuje białoryb ale efekty są różne... Dzisiaj się udało i oprócz maluchów zameldował się taki ładny grubasek 33,5cm
-
U mnie to w ogóle jest trzeci sezon od kiedy spinninguje (i w ogóle wędkuję).. W pierwszym sezonie miałem dużo szczęścia i wpadały spore szczupaki i sandacze, ale w zeszłym roku duże ryby nie chciały totalnie współpracować (oprócz pb szczupaka 92cm ale naprawdę ciężko wychodzonego...) i przez to poświęciłem większość czasu na okonia dzięki czemu liznąłem trochę podstaw i nabrałem własnych doświadczeń w temacie tej ryby. Ilościowo nałowiłem mnóstwo okoni - zdarzały się dni gdzie przekraczało się setkę.. Ale niestety większych okazów było tylko kilka (udało się ustanowić pb 36cm). Na ten rok stawiam sobie jako cel złowienie okonia z 4 z przodu:) Wiem, że nie będzie to łatwe - też łowię głównie we Wrocławiu i żeby dobrać się do tych większych trzeba często przerzucić naprawdę sporo drobnicy.. Ale największą lekcją były dla mnie zawody koła gdzie przyszedłem na pewniaka, a zszedłem na 0 (łamiąc jeszcze wędkę), a dwóch starszych panów złowiło komplet pięknych okoni na powodziówce przy bardzo niskiej wodzie (jeden chyba miał ponad 40cm). Zdałem sobie wtedy sprawę, że nic nie wiem o łowieniu tych ryb. Chce się więc przede wszystkim dalej rozwijać i uczyć i też chętnie wymienię się doświadczeniami nad wodą z innymi:)
-
kejk71 obserwuje zawartość → Liga okoniowa 2024
-
Proszę o dopisanie 28cm, dzięki
-
To ja też się zgłaszam do zabawy i od razu podsyłam zdjęcie pierwszego oksa do tabelki z dzisiaj - 28cm
-
Gratulacje dla wszystkich uczestników! Dotychczas tylko obserwowałem ale chętnie dołączę się do zabawy jeśli będzie realizowana także w tym roku:)