siemandero,
Jak efekty na koniec sezonu? Zaraz lód skuje nasze podlaskie wody i co wytrwalsi powędrują po skorupie z szarpakami, kiwokami, spławiczkami , a już na pewno z ochotką
Ja podsumowując rok mogę powiedzieć, że moje wyniki są mizerne. W prawdzie na Siemionie bylem zaledwie kilka razy, a przecież ten zbiornik podciąga znacząco podlaskie statystyki. Jednakże większość wód odwiedziłem, część spenetrowałem nawet bardzo dokładnie (pod powierzchnią widać więcej) a ryb za wiele nie spotkałem. Może macie inne odczucia?