Akurat ponton worzę napompowany (na dachu samochodu), ale wypakować muszę: wiosła, sztywną podłogę (własna produkcja - 5 elementów), siedzisko, kotwice (szt. 2), echo, torbę z przynętami (z pontonu zazwyczaj spininguję o tej porze roku), wędki. Pozatym, zdjąc pasy mocujące z auta, zmienić - uzupełnić garderobę, dopompować lub upuścić powietrze w komorach (różnica temperatur między garażem a plenerem), razem ok 15 min... Więc trochę się zchodzi...