Takie pytanko jeszcze. W tym roku pierwszy raz łowię na "kulkę". Cudzysłów jest nie bez powodu, gdyż nie jest to klasyczny zestaw. Miejsce to komercja, gdzie są karpie i amury do max 4kg, jesiotry, sumy itp.
Mój zestaw to normalny koszyczek z tym, że z przyponem włosowym. Gdybym go odciął to mogę normalnie łowić na DS.
75% brań to natychmiastowy odjazd z zaciętą rybą. Haczyk w stylu wide gap, ale są brania, że pociągnie i zostawi.
Czy przy klasycznym zestawie karpiowym też są takie brania? Czy nawet najmniejsze pociągnięcie to zawsze zacięcie się ryby? Jak tak to przejdę na metodę, bo tam jest zestaw samozacinający na sztywno - koszyczek jest na krętliku zablokowany. A jak są też brania, które ja opisałem, nie do zacięcia to będę spokojnie łowił dalej jak to robię