Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Tomek J

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Warszawa
  • Zainteresowanie
    żeglarstwo

Tomek J's Achievements

0

Reputacja

  1. Bzdoory się mówi. Z takim terkocącym "traktorkiem" pływam już przez 6 sezonów z Warszawy na Mazury i z powrotem na Orionie - seściometrowym jachcie żaglowym o masie ponad 0.5 tony. Narwią i Pisą pod prąd wychodzi całkiem sprawnie, na stojącej wodzie Kanału Żerańskiego bez wysiłku rozwija się ok. 7km/h, a na maxa - 9,5km/h. Ciężko jest na kilkuset metrach przełomu Wisły pod Spójnią, ale zawsze daje radę. Trzeba tylko mieć na względzie że chlodzonie powietrzne traci skuteczność przy ciężkiej pracy śruby, i nie używać takiego silnika np. do ciągania sieci Pozdrawiam Tomek Janiszewski
  2. To bardzo nieuważnie słuchaleś Jest obowiązek rejestracji wszelkich łodzi z których łowi się ryby, urzędowa procedura rejestracji w Starostwach Powiatowych jest niedroga i niekłopotliwa. Natomiast od sierpnia 2006 roku do lipca 2007 roku faktycznie istniał obowiązek rejstracji lodzi bez zasadniczego napędu mechanicznego (tj. żaglówek, łodzi wiosłowych i... kajaków!) powyżej 5m długości, oraz łodzi motorowych powyżej 5kW silnika. Motorowki rejestrował Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego, żaglówki natomiast - Polski Związek Żęglarski (faktycznie zaś Okręgowe Związki Żeglarskie), które to związki wylobbowały sobie (w zdominowanym przez kumunę Sejmie kadencji 2001-2005) takie przepisy licząc na łatwą kasę z kieszeni wodniaków. Procedury rejestracji wiosłówek i kajaków nie wdrożono - wolne od pogrobowców totalitarnego systemu Polski Związek Towarzystw Wioślarskich i Polski Związek Kajakowy cyt. "odmówiły wdrozenia procedury rejestracji podległych im jednostek pływających pomimo że ustawa ich do tego zobowiązuje" jak to wiosną 2007 r skarżył się leśny dziadek Bogdan H. z PZŻ, tfu!rca tych skandalicznych przepisów. Dopiero latem tegoż roku, po ciężkiej walce niezależnych od PZŻ środowisk żeglarskich (i dzięki życzliwej postawie posłów LPR oraz PiS jak również Prezydenta Kaczyńskiego) weszły w życie nowe przepisy, w myśl których obowiązek rejestracji dotyczy tylko żaglówek powyżej 12 m długości oraz motorówek powyżej 15 kW mocy silnika, a wszelkie łodzie wiosłowe zostały z obowiązku rejestracji zwolnione. Przepisy jak i procedury dotyczące obowiązku łodzi używanych do połowu ryb nie zmieniły się. Natomiast zgodnie z rozporządzeniem wymagane jest oznakowanie łodzi, nawet jeśli nie jest wymagana ich rejestracja: § 2.02. Znaki rozpoznawcze małych statków 1. Mały statek powinien być oznakowany numerem rejestracyjnym. Jeżeli numer rejestracyjny nie jest wymagany zgodnie z odrębnymi przepisami, mały statek powinien być oznakowany: a) nazwą lub innym znakiem rozpoznawczym, nazwą i portem macierzystym armatora. Jeżeli statek nie ma nazwy lub innego znaku rozpoznawczego, to powinien mieć uwidocznioną nazwę armatora. 2. Znaki określone w ust. 1 powinny być widoczne na zewnątrz statku. Napisy powinny być czytelne i trwałe, o wysokości co najmniej 10 cm. Napisy mogą być wykonane farbą olejną lub naklejone z innych niezmywalnych materiałów. Mam nadzieję że o obowiązku rejestracji, przynajmniej na takich zasadach jak w latach 2006-2007 nie usłyszymy już nigdy! Pozdrawiam Tomek Janiszewski
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.