Skocz do zawartości
tokarex pontony

michal o.

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Kontakt

  • AIM
    1209791

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    szczecin

michal o.'s Achievements

0

Reputacja

  1. michal o.

    kiedy i gdzie na sledzia

    nowy sezon, a wiec ponawiam pytanie sprzed roku - pojawily sie juz gdzies sledziki ?
  2. to na cegle? bo w weekend jedna wielka lipa, pare krąpi, rozpiory, na rosowki jakies sumiki 30cm Gratuluje polowu, oby w weekend tak braly Apropo wypuszczania - niektore dziadki sie dziwnie patrza nawet jak wypuszczam krąpie - "panie, co on, za mały?"
  3. michal o.

    kiedy i gdzie na sledzia

    Dolaczam sie do pytania - pojawily sie juz sledzie ?
  4. hmm a to dziwne, jak bylem tam ostatnio kontrolowany to pan policjant sprawdzal zarowno karte jak i skladki, a za niewypelniony rejestr polowow dostalem pouczenie
  5. No a ja wasnie wrocilem z cegly Ogolnie dzisiaj slabo, ludzie sie zaczeli po 18 zbierac do domow. Na szczescie przeplynelo jakies stadko leszczyków (w koncu cos innego niz krąp) i udalo mi sie wyciagnac 2 (39 i 37cm). Byl trzeci fajny hol, ale niestety dwa mocniejsze uderzenia w dół no i tylko luz na zylce jak sie zbieralem to w drobnice zaczely tluc chyba bolki, i to przy samym brzegu. To nie ty Deuuu pod bilbordem play'a tam spiningowales?
  6. a co polowiles, bo ja bylem na cegle wczoraj tak miedzy 18:30 - 20:30 i zlowilem tylko jednego krapia:P ludzi tyle co w listopadzie w sobote z rana:P no i sie dzisiaj wybieram znowu, mogl by jakis wąsaty wpasc na rosówe
  7. A to prawdopodobnie sie widzielismy;) Ja siedzialem z gruntowkami i kolezanka;) Na bialego pare krąpi i jeden rozpior, na peczek rosowek niestety nic:( Wybieram sie tam jeszcze w czwartek z jakims zywcem/trupkiem/watrobka/rosowkami celem pochwycenia jakiegos wąsacza Co do cegielinki - w niedziele totalna bryndza, ludzie zaczeli sie zwijac do domow o 7. Lupem padlo pare krąpikow i rozpiorow, bran praktycznie brak na jakakolwiek przynete
  8. świetny:) to na pewno ten, co kocurowi wedke wciagnal A jak tam z sandaczem w podjuchach? Pokazal sie?
  9. Potwierdzam, woda na tyle "zwolnila", ze koszyk 80g da sie utrzymac pare metrow od brzegu:D ale nie za daleko. Probowal juz ktos tam na suma z gruntu? Wczoraj wieczorkiem siadlem z watrobka i z rosowkami, niestety rosowki zostaly oskubane przez mikrokrąpiki, a do wątróbki uczepil sie tylko rak:P
  10. w maps.google.com wklej jako fraze do wyszukania 53.380666,14.434576 ew link http://maps.google.com/maps?f=q&source=s_q&hl=pl&geocode=&q=53.380666,14.434576&sll=53.477218,15.191002&sspn=0.151201,0.308647&ie=UTF8&ll=53.380052,14.434147&spn=0.009472,0.01929&t=h&z=16
  11. michal o.

    kiedy i gdzie na sledzia

    przyłączam się do pytania warszawa_24, ktoś wie jak sytuacja wygląda w Świnoujściu ??
  12. artech, Wiem, moj blad z tym dociazeniem (sprawdzilem w ustawie), chociaz na wodach SUM (morze, zalew i okolice) lowie o wiele dluzej niz na wodach pzw a bylem przekonany ze taki zapis istnieje
  13. no moglem do wody wyrzucic, albo gdzies na drzewo. czasami wolno mysle Smuci mnie tylko to ze ten "dziad" mial niezly samochod i byl porzadnie ubrany rozumiem motywy pijaczkow co za flaszke rybe opchna, ale motywow tego dziada nie rozumiem
  14. czołem! Dzisiaj popelnilem małą "dywersję" antykłusowniczą. Lowilem sobie spokojnie na parnicy. Po jakims czase po drugiej stronie rzeki przyszedl dziadek i zaczal (wydawalo mi sie z poczatku) lowic na spining. Po krotkiej obserwacji zobaczylem, ze cos za ostre ruchy wedka wykonuje jak na lapanie kopytem. Po chwili wyciagnal okonka "za boczek", po jakis czasie plotke "za boczek", oczywiscie wszystko do wora. Rzucal bardzo daleko, spokojnie przerzucal 3/4 szerokosci rzeki. Stwierdzilem ze sprawdze co ten dziad ma na koncu zylki. Wyjalem spinning i po paru probach przerzucilem jego zestaw. Oczywiscie zczepienie zestawow, po krotkim "przeciaganiu liony" dziadek zwolnil u siebie kablak i moglem wyciagnac na brzeg po swojej stronie oba zestawy. Wyciagnalem: hak 4.0 (na oko) z malusienka glowka, do tego kopytko z 4cm, 50cm przed tym olowiana bomba chyba powyzej 50g (b. ciezka), wszyskto na zylce ponad 0,3 (wszystko identyko jak na moscie dlugim u kosiarzy). Odpialem mu ten zestaw z agrafki i zostawilem o siebie, a zylka do wody. Chwile sie darl z drugiego brzegu, ze mu odpialem zestaw. Za chwile przywiazal drugi, ale na tyle nieudolnie, ze meczyl sie z supłami chyba z godzine, w koncu zrezygnowal, oddal ryby jakiemus swojemu koledze, po czym odjechal. Zaczalem zwijac swoj sprzet, a dziad podjechal na druga strone rzeki(przed straz pozaarna) i do mnie, ze jak ja sie zachowuje, ze on kulturalnie popuscil zestaw, a ja mu odpialem. To mowie mu, ze to kosa, a nie zestaw. On na mnie zaraz z morda ze co ja sobie wyobrazam, ze jaka kosa, ze mu ublizam, ze on 30 lat ryby lowi, zebym sobie sprawdzil w wedkarskim paragraf 50 punkt pierwszy "systemik na ciąganego", i ze tak mozna. No to ja sie go pytam jak to jest ze on kopytem lowi plotki za grzbiet. Oburzyl sie jeszcze bardziej, ze jakie plotki, jaki grzbiet, on na sandacza na spining. I ze mu ublizam tym ze nazwalem go glosno przy wszystkich wedkarzach naokolo kosiarzem (kilkukrotnie). Zaczal mi wyjezdzac z regulaminami i takie tam, oczywiscie twierdzil, ze nie istnieje zapis o tym, ze nie mozna dociazac zestawow spiningowych powyzej 20g i takie tam bzdety. Kose odzyskal (moze moglem do wody wyrzucic, nie wiem), po czym chwile jeszcze poujadal i odjechal. Oczywiscie wedkarze naokolo ani slowem sie nie odezwali :/ dobija mnie to ignorowanie przez ludzi(i to wedkarzy) nie tyle dzialanie przeciwko prawu, ale to, ze nie obchodzi ich to co sie dzieje nad rzeka z rybami, ktore sami przeciez lowia. Mimo tego, ze kose odzyskal, to i tak jestem chociaz troche zadowolony, ze kosiarz sobie pojechal, a dodatkowo ma zepsuty dzien. Pozdro.
  15. michal o.

    Parnica

    na parnicy spiningowa studnia (przynajmniej u mnie). Wczoraj rozmawialem z kilkoma innymi wedkarzami probujacymi tam cos zlowic na spining i lipa - nawet skubniecia, na trok na twisterka jakies male okonki. Za to plotki braly wysmienice, ze nawet sam po dwugodzinnym czesaniu miejscowki przerzucilem sie na grunt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.