M_Christo

Ja zatrzymywałem się w ośrodku Wodan nad samym jeziorem. Nie jest to Hilton, domki bez łazienek, a i w części hotelowej „luksus” ten znajduje się na korytarzu. Wyjątek stanowi wolno stojący dom (wchodzi w skład ośrodka)oddalony około 100 metrów. Tam są pokoje z prysznicem i kibelkiem oraz dość sporym ogrodem do dyspozycji gości. Reasumując, jeżeli chodzi o wypad na ryby to spoko. Dach nad głową, dużo łódek, baro-knajpka i jezioro pod nosem. Na rodzinny wyjazd, no cóż, co kto lubi. Ja osobiście w przyszłym roku poszukam czegoś innego. wodanmazury.pl/

Witaj, W czerwcu bardzo dobre wyniki miałem na jeziorze Mokrym. Co tu dużo pisać, dwudziestu chłopa i nikt bez szczupaka nie wrócił. Dla wytrawnego łowcy złowienie 6-8 szczupłych jednego dnia nie stanowiło problemu, bajka. Na spławik również rewelacyjne wyniki. I po co do Szwecji śmigać jak takie bogactwo mamy pod nosem, ucieszyłem się. No cóż, we wrześniu ponownie wybraliśmy się do Zgonu nad j.Mokrym, wszyscy nakręceni na szczupakową ucztę, a ryby współpracować nie chciały, złowienie okonia było sukcesem, a co dopiero mówić o… ale to chyba przez zwariowane lato, tak to sobie tłumaczę. I takie jest życie. Jezioro piękne, okolica też, wspaniale miejsce na urlop, ucieczkę od codzienności i mam nadzieję, że na dużą rybę w przyszłym roku. Ja tam pojadę na 100%. Pozdrawiam, Krzysiek

Słyszałem, że dużo okonia jest w jeziorze tyle, że sam tego nie doświadczyłem. Ale co można zrobić jak przez upały woda jak gotowana. Ja głównie latam ze spinem i wyniki mam bardzo marne. Na spławik połowiłem ładne płocie i wzdręgi na jeziorze Laśmiady (około 15km za Ełkiem w kierunku Olecka), tu spokojnie złowisz ładną rybę również z gruntu. Przy odrobinie szczęścia z nocki wrócisz z ładnym węgorzem. Drugim wartym do spenetrowania jeziorem w okolicy jest Selment Wielki (około 5km w kierunku Augustowa). To też bardzo dobre miejsce na spławik i grunt. Opłata dzienna wynosi 15zł, tygodniowa?... nie pamiętam, chyba 60zł. Za nocki dodatkowa opłata, ale też nie wiem ile. Pozdrawiam

Witaj, nad Sunowo jeżdżę od lat. Co prawda teraz bardziej przez sentyment niż po dużą rybę. Ogólnie w jeziorze bieda, ale płotkę, leszcza czy okonia złowisz. Łódkę można wypożyczyć w odnowionym ośrodku http://www.magicplaya.pl/index.html . Miejscowi radzą łowić na rosówkę i ja się z nimi zgadzam. Spinning bardzo marnie, dwa popołudniowe wypady i… dwa okonie około 18cm. Pozdrawiam

Hmm, święto a ja w pracy byłem. Spełnienia marzeń wędkarski i nie tylko.

Daiwa Infinity Q JiggerSpin 8-35g model 2008 Bardzo dziękuję wszystkim, którzy swoimi wypowiedziami na łamach haczyk.pl przyczynili się do zakupu tego wędziska. Jestem pewny, że przyniesie mi wiele radości nad wodą. Pozdrawiam, Krzysiek

Witam, Wielkie dzięki za pomoc w wyborze wędziska. Decyzja podjęta. Teraz tylko do sklepu i czekać na rozpoczęcie sezonu. Pozdrawiam, Krzysiek

Tak się zakręciłem czytając ten temat, że już innego kija jak Daiwa Infinity Q JiggerSpin nie chcę. Mam tylko jeden mały problem…, który wybrać? CW 7-28 czy 8-35, „cięższy” miałem w łapce i bardzo mi się spodobał, ale nie miałem okazji pomachać lżejszym. W tej chwili moją główną bronią na szczupaki jest Robinson Diplomat cw 5-18g. Łowię głównie w wodach stojących na obrotówki 3, gumy na główkach max 10g i mniejsze woblerki, ale może czas na troszkę większe przynęty? Proszę o poradę, który wybrać do 28 czy 35g? Pozdrawiam, Krzysiek

Urlop się zbliża wielkimi krokami więc ostatnie przygotowania i zakupy robię. Wiosłować nie lubię więc kupiłem: silnik elektryczny Minn Kota 32pro akumulator Minn Kota 100Ah prostownik (polski… podobno lepszy od MK).

Hmm, z tego, co wyczytałem to nie bardzo…, ale za tydzień sprawdzę to organoleptycznie Pozdrawiam

Troszeczkę sprzętu na Dzień Dziecka sobie kupiłem Cormoran Match Master XTR 420, CW 5-50g (250 zł), Shimano Catana BX 2,70 CW 3-15g (215 zł). Za tydzień śmigam na Mazury to „pobawię” się moimi nowymi zabawkami. Pozdrawiam

Kolejny wypad do sklepów i parę nowych zabawek do kompletu . Największą radochę mam z noża Spyderco/Byrd Cara Cara, ale nie mniejszą z woblerków – pływający „karaś” Jaxona i tonący Rapala (to są moje pierwsze wobki, na które będę łowił – kiedyś trzeba spróbować), pokrowce na kołowrotki Dragona, cztery obrotówki (Dragon, Mepps), troszkę gumek + główki, przypony wolframowe i inne drobiazgi.

Witam, Pojechałem do sklepu wziąłem w łapki i już wiedziałem, że bez niego nie wyjdę. Spyderco/Byrd Cara Cara G10 bo o nim mowa super dobrze leży w dłoni i sprawia wrażenia bardzo solidnej konstrukcji. No to pozostaje mi tylko poczekać na chrzest bojowy. Wielkie dzięki za rady, Pozdrawiam

Witam, O ile rysy nie są dla mnie problemem to już chemiczny syf przemawia do mnie bardzo. Sklep jest na Tamce wiec podjadę w weekend i pomacam troszkę. Dzięki za rady i pozytywne mieszanie, które mam nadzieje zaowocuje dobrym zakupem a nożyk będzie mi służył przez lata. Pozdrawiam

Tak, biorę to pod uwagę, ale co zrobię jak czarne noże mi się podobają? Jak się troszkę wytrze to się świat nie zawali a może nawet doda troszkę uroku. Trzeba się jakoś pocieszyć.