krasiu

Witam. Sprzedam St.Croix Eyecon. ECS76MLXF2, 119 gram, akcja x-fast, wyrzut 3-11, w praktyce do 20 g. Wędka bardzo szybka, w przeznaczeniu głównie na sandacza. Firmy nie musze chyba reklamować. Wędka kupiona 3 miesiące temu. Cena sklepowa 600 zł, ja chcę 400. Kupiłem wyższy modela a dwoma naraz nie będę łówił

Witam. Troszkę poszalałeś z ceną. 120-140 z przesyłką to dla mnie max. Jestem zdecydowany za tyle kupić.

Witam, Za 150 wezmę

Witam, Myślę o zakupie Lowrance Mark-5x DSI. Tylko zastanawiam się czy kupić w wersji portable czy nie. Z tego co widzę do wersji portable oprócz torby, ładowarki dołączana jest przyssawka i echo chodzi na 8 baterii??? Jakie są minusy takiego rozwiązania, czy lepiej jednak kupić normalną wersję. Echo na baterie-może to jest minus, ale przecież akumulator mogę chyba tez dokupic? Stojak do przetwornika np. Jaxon też zamiast przyssawki? Jest gdzieś jakiś haczyk, bo to całe opakowanie wychodzi taniej niż w przypadku oddzielnej torby, akumulatora i ładowarki.

Jeszcze jedno pytanie. Gdzie przebywają sandacze kiedy na dole nie ma tlenu? Czy przebywają w połowie wody czy szukają miejsc gdzie jeszcze ten tlen na dole jest?

Witam. Zadałem pytanie w innym temacie, ale ten jest bardziej odpowiedni. Mam pytanie odnośnie fileta. Czy kiedy piszecie, że odcinacie głowę i resztę rzucacie do wody, to należy wyjąć cały środek czy tez rzucać z tymi bebechami? I jaką część rybki w przypadku a) sandacza, suma c) węgorza najczęściej używacie jako fileta tj. ogon, głowę, rybkę bez głowy, wycięty kawałek boku itp. Czy w ogóle różnicujecie fileta od gatunku poławianej ryby?

Czy węgorzowi znacznie przeszkodzi założenie przyponu stalowego? Większość preferuje plecionkę lub żyłkę na przypon. Czy zatem przypon stalowy ogranicza liczbę brań? Ja stosuję przypony Dragona Surfstrand 7x7 40cm Classic 9kg, dość miękkie. Proszę o ustosunkowanie odpowiedzi zarówno do węgorza jak i sandacza.

Tom79 - przypomniałeś mi co drugie branie z jesieni Ja łowiłem na karasie, kolega na karasie i ukleje, prawie co drugie branie wyglądało w ten sposób, że spławik się zatapiał, nie było go jakiś czas, żyłka się wysnuwałą, po czym wypływał jak gdyby nigdy nic. Ślady na karasiu to delikatnie starty jeden z boków, ale naprawdę bardzo delikatnie. Dodam jeszcze, że pozostałe ryby złowione to były same szczupaki. Co to zatem waszym zdaniem była za ryba, mały szczupak? U nas każdy mówi, że szczupak nie wypluwa przynęty, ale z waszych niektórych wypowiedzi, wynika, że niekoniecznie

Witam, Od jakiegoś czasu interesuje mnie echo Lowrance HDS-5. Chcę sprowadzić z USA. Poniżej przedstawiam fragment opisu echosondy ze stron polskich: Podstawowy model występuje jako sama echosonda (HDS-5x) lub GPS z wyświetlaczem map elektronicznych (HDS-5m) lub jako Combo echosondy z GPS-em i mapą elektroniczną (HDS-5) Pozostałe modele występują jako chartplotter lub jako Combo. Oglądając oferty echo z USA są modele: Lowrance HDS5 Base 5-Inch Fishfinder - kod producenta 000-0140-21 (tu mysle ze to GPS+echo+mapa elektroniczna) Lowrance HDS5 Combo 2010 (83/200 insght shot) - czy tu po prostu nie ma zadnych map? HDS-5 Multifunction Fishfinder/Chartplotter - tu najwieksza niewiadoma, co to jest wersja chartplotter? jest to najdrozsza wersja Czy ktoś zorientowany może mi podać różnice, potwierdzić, zaprzeczyć moim przypuszczeniom, wyjaśnić pojęcie multifunction fisfinder (wielofunkcyjna echo)/chartplotter?

Też o niej myślałem Jaka wytrzymałość 45 lbs? Myślałem jeszcze o fluorocarbonie, ale wtedy jaka grubość, co najmniej myślę 0,50?? Jeszcze mam pytanie czy to dobre połączenie żyłka+strzałówka fluorocarbon? I jak to się ma do rzutu, jeśli chodzi osztywność fluorocarbonu, grubość i przede wszystkim grube łączenie z żyłką , wpływa to zancznie na długość rzutu w porównaniu powiedzmy do zestawu żyłka+plecionka? I jeszcze jedno, głównie będę wyrzucał na odległośc max 100 m, na wywózkę przyjdzie czas jak się wciągnę, bo dotychczas w głównej mierze byłem spinningistą

Myślę, że temat wyporności plecionek został w dużej mierze wyczerpany Kupie tonącą może w otulinie, którą zawsze mogę zdjąć. Zastosuję: Żyłka główna Daiwa Infinity Duo Carp, haczyk TB Demon lub Evolution, nr 4 i 6 (4 do kulek 16mm bo od takich chcę zacząć na wiosnę, 6 do kuku) plecionka Sufixa przypon strzałowy zrobię z plecionki - doradźcie jakiej firmy stosujecie Właśnie, czy ten przypon strzałowy jest aż tak konieczny? Dodam, że dno w zbiornikach na których będę łowił jest w miarę czyste.

TB Fusion jeszcze można gdzieniegdzie dostać, ale to pewnie już resztki. A czy ktoś z Was ma TB Select Extreme, która z tego co pamiętam z opisu producenta ma akcję bardziej progresywną i pozwala na dalsze rzuty? Zdrapek, możesz napisać jaki dla Ciebie woreczek jest duży a jaki mały, bo woreczków jest wiele

Super opisane. A czy przypony z fluorocarbonu robisz całe z tego materiału (jeśli tak to jaką stosujesz grubość) czy łączysz z plecionką? Co do plecionki to też skłaniałem się do tonącej. Możesz podać jakąś modelową sytuację kiedy plecionka pływająca będzie lepsza od tonącej, skoro i tak wysokość kulki pływającej mogę zmieniać przy pomocy śruciny,a wydaje mi się że najlepiej jak pozostała część przylega do dna? Jedyne co mi przychodzi do głowy to gruby muł w którym plecionka tonąca mogła by się zatopić z kulka tonącą.

Na takie odpowiedzi czekałem i warto, naprawdę warto było napisać. Ale ciągnąc dyskusję. Napisałeś: Dlaczego nie używamy tylko jej skoro niby lepsza ? Bo dużo osób największe ma zaufanie ( w tym i ja) do zwykłej miękkiej plecionki, która w każdych warunkach się sprawdza. W takim razie kiedy plecionka z otuliną sie nie sprawdzi, czy też stosowanie plecionki zwykłej w Twoim przypadku wynika tylko i wyłącznie z zaufania do niej?? Druga sprawa napisałeś, że stosujesz też fluorocarbon, w jakich sytuacjach, czy tylko wynika to z zabezpieczena przyponu przed przetarciem, czy też zawsze w sytuacji jakiegoś konkretnego przyponu, jeśli tak to jakiego? Trzecia sprawa to ciężar i wyporność plecionki. Czy ma to jakieś znaczenie jeśli do tonącej kulki zakładam plecionke pływającą, a do pływającej tonącą? Jako laik myślę, że może ma sens zakładanie plecionki pływającej np. do kulek pływających gdybym chciał podnieść przynętę wyżej, ale o ile rzeczywiście kulka będzie wyżej niż w przypadku zastosowania plecionki tonącej? Zmierzam do tego by zadać pytanie, czy wystarczy jedna plecionka na przypon, czy musze kupować conajmniej 2 tj. tonącą i pływająca w razie łowienia w mule czy też nad roślinnością? PS: Jak mam zrobić żeby wyświetlić cytaty innych np. dudi napisał/a: itd.

galuch, z tym doborem ciężaru miałem na myśli to, że jak będę rzucał z woreczkiem to w razie zbyt wielkiego całkowitego ciężaru (ciężarek+worek) użyję mniejszego ciężarka. A ta uwaga z boosterem bardzo trafna. Trochę mało opinii jest w sieci o Ultimate Redmire, wiem że Ty masz i chyba Rafał, a o TB wiele

Witam. W przyszłym roku chcę nastawić się w dużej mierze na karpia. Łapałem w zeszłym roku na kukurydzę nałożoną na haczyk. W tym roku czas na pierwszy raz z włosem Oglądałem już kilka filmów, przeczytałem dziesiątki artykułów, a pytań nadal...wiele Obecnie nurtuje mnie temat przyponów, a właściwie materiałów ich wykonania. Co do różności prezentowania się poszczególnych odmian w wodzie to doskonale pokazuje to filmik FOX-a na youtube. Nadal nie wiem jednak kiedy stosować np. plecionkę, kiedy żyłkę a kiedy fluorocarbon. Teraz przemyślenia laika 1. Plecionka z tego co widzę jest najczęściej stosowana, teraz pytanie czy w otulinie czy bez. Skoro w otulinie nie przeszkadza rybom (??) to w takim razie z uwagi na przetarcia wydaje mi się że zawsze będzie lepsza. Dlaczego więc tyle zestawów stosujecie bez otuliny? Róznica w cenie 5-10 zl, nie wiem, dla mnie nieznaczna 2. Żyłka bardziej sztywna (ok), mniej naturalna prezentacja(ok), bardziej widoczna w wodzie (hmmm, no nie wiem) 3.Fluorocarbon - sztywny, mniej naturalna prezentacja od plecionki, duży ciężar własny, podobno niewidoczny w wodzie, a) skoro niewidoczny w wodzie nie widzę sensu stosowania żyłki (pkt 2), dlaczego nie wiązać zawsze przyponu strzałowego z fluorocarbonu np. 0,6, który jest mocny i niewidoczny w wodzie, tylko wiąże się również z żyłki mono lub plecionki, chyba, że problemem jest cena Prosiłbym Was o ustosunkowanie się do moich wniosków. I jeszcze jedna najważniejsza chyba kwestia. Myślę, że niektóre przypony wymagają stosowania określonego materiału tj sztywnego lub miękkiego. Jeśli tak, to które? Dalej... Jest wiele rodzajów plecionek. Z tego co czytałem powinna być miękka. Myślałem nad Sufixem. I tu znów kilka rodzajów miękkich. Jakim kryterium się kierować? Np http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/sufix-nuflex-g4-a80-p71-k397.html http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/sufix-magician-g4-a80-p71-k399.html Jedyne co mi przychodzi do głowy to kolor. Jakich firm plecionek używacie? Tyle na początek. Dzięki z góry za pomoc.

Ja myślę, że trochę źle podszedłem do tematu, bo dla kazdego daleki rzut znaczy coś innego Zastanawiam się ile mniej więcej jestem w stanie rzucic metrow karpiowka 3 lbs z woreczkiem np. PVA TB pocisk 140x55 mm? Nie wiem wogole ile taki woreczek napełniony waży, musiałbym go najpierw kupić, napełnić i zważyć żeby dobrać ciężar ciężarka. W tej chwili moimi faworytami wśród wędzisk są: TB Fusion - pochlebne opinie, TB Select Extreme - podobno dalsze rzuty, czy dalsze od Fusiona, nie wiem Chub Snooper - pochlebne opinie, najwyższa cena Shimano Alivio CX - najlepsza cena, tylko czy nie za miękki Uff, ciężkie są początki

Wydawało mi się że Fusion i Extreme ma akcje semiparaboliczna

Witam. Chcę kupić wędkę zarówno na karpia, jak i z przeznaczeniem na żywca na szczupaki i sandacze na jeziorach. Myślałem o karpiówce, ale zastanawiam się czy nie lepszy byłby mocniejszy feeder? Chodzi mi głównie o jak najdalsze rzuty, również z woreczkami PVA i dlatego martwię się że karpiówki 3lbs będą za miękkie. Wiadomo, ciężar woreczków może być różny, pisaliście o 100 g, ale pytanie z czym były te woreczki i jak duże. Z karpiówek myślałem o shimano alivio cx 3.0 lbs lub Ultimate Redmire Carp 3lbs. A może TB Select Extreme 3lbs(ma ktoś?, z opisu wynika ze model 3lbs pozwala na dluzsze rzuty) lub inna wędka TB? Co o nich sądzicie jeśli chodzi o spełnienie powyższych warunków? Co polecacie?

Czekam z niecierpliwoscia az puszcza lody i bede mogl sprawdzic ww patenty. Mnie jakos zniecheca w metodzie ktora artech stosujesz zsuwanie sie odcinka z przyneta przy roslinnych zaczepach. Nie chcialbym, aby w trakcie sciagania przynety ta zmieniala swoja glebokosc. Nie wiem, moze stoper na tyle mocno trzyma kretlik, ze ze ten zsuwa sie tylko przy mocnych zaczepach. Akurat w moim lowisku troche ich jest Jesli mam sprobowac tej metody to raczej zrobie tak jak jest to pokazane na http://www.fishing.pl/artykuly/sprzet/boczny-trok-na-kilka-sposobow tylko oczywiscie zmienie pozycje haczyka i olowiu oraz umieszcze pomiedzy kretlikami stoper, by moc regulowac dlugosc troka z olowiem. Pozwoli to w razie zaczepow opadniecie odcinka z przyneta najdalej do kretlika glownego. Oczywiscie kretlik pojedynczy mozna zastapic przedluzonym potrojnym.

Na tej stronie http://www.fishing.pl/artykuly/sprzet/boczny-trok-na-kilka-sposobow jest pokazane odwrotne zamontowanie haczyka i oliwki (4 zdjecie od gory). co o tym myslicie? Tu ciagniemy bezposrednio troka z przyneta a powyzej bezposrednio oliwke. Mnie bardziej przekonuje jednak rozwiazanie z ww stronki, wydaje mi sie ze brania beda bardziej wyczuwalne.

Ok. Czyli roumiem ze jak lowisz na plecionke to do niej dowiazany jest ciezarek pewnie przy pomocy agrafki, a do przyponu z przyneta stosujesz zylke? czy tak? jakiej grubosci?

Witam! Pierwszy raz udziele sie na tym forum. Nie mam duzego doswiadczenia ze spinem, wlasciwie 1 sezon, ale boczny trok to moja ulubiona metoda. Ale do rzeczy. Jesli chodzi o sposob artecha, uwazam ze jest bardzo dobry, ale tak sobie mysle czy ten potrojny przedluzony kretlik ze stoperem w srodku nie lepiej umiescic ponad kretlikiem laczacym zylke glowna czy plecionke z przyponem. Wowczas kretlik glowny i potrojny (nad glownym) mozna przedzielic jeszcze jednym stoperem, choc to nie jest mysle konieczne. Moznaby zrobic tak, ze odcinek z ciezarkiem to dlugosc najmniejsza przez nas uzywana np. 20 cm i kretlik potrojny oprzec o glowny (czy tez dzielacy je jeszcze stoper). Jesli chcemy zwiekszyc dlugosc troka z ciezarkiem podnosimy go, a podczas holu kretlik potrojny moglby zostac sciagniety maksymalnie do kretlika glownego (stopera). I jeszcze jedna zaleta. Przy zahaczeniu o ciezarek zrywamy sam ciezarek, przy zahaczeniu haczykiem, przypon badz haczyk, a ciezarek ratujemy. W metodzie artecha jest mozliwosc bowiem zerwania calego troka na wezle przy kretliku glownym. Co o tym myslicie? I druga rzecz, gdy nie mamy przedluzonego kretlika mysle ze moznaby zastosowac zwykly kretlik a nad nim stoper, choc tu nie wiem jak jest ze skrecalnoscia. Pozdrawiam i mam nadzieje ze dobrze zrozumialem rysunek artecha (mam pewne watpliwosci bo nie widze momentu polaczenia zylki glownej (plecionki) z trokiem, bo jak widze kretlik potrojny jest ruchomy a wiec nie polaczony z zylka glowna), a wy zrozumiecie mnie