inter-fisch

[Rzeka która była kiedyś piękną i bardzo rybną rzeką teraz jest zarośniętym ściekiem bez ryb.] Witam, tylko Pana młody wiek tłumaczy brak konsekwencji w Pańskiej wypowiedzi i nieuzasadnione złośliwości pod moim adresem. Skoro "bez ryb" to skąd 20 cm szczupaczki, które Pan widział? Skoro 20 cm to znaczy, że młode; skoro młode to muszą być i tarlaki... itd. A więc populacja jest zachowana. Tak czy nie? 15 lat temu odławialiśmy dokładnie tyle samo ryb co w tej chwili. Wysokość odłowów nie jest tajemnicą, ale forum nie jest miejscem na takie informacje. Zapraszam do firmy. Telefon kontaktowy podawałam wcześniej. Uwagi dotyczące jakości wody w rzece proszę kierować do jej zarządcy, tj. RZGW w Poznaniu. Pozdrawiam, Justyna Szymańska Do 1.09 będę nieobecna na forum. Z pilnymi pytaniami proszę zwracać się telefonicznie.

Witam, chciałabym Pana uspokoić. Odłów za pomocą agregatu prądotwórczego jest zgodny z Ustawą o Rybactwie Śródlądowym. Odłowy, o których Pan pisze prowadzi jeden rybak, a ilość odłowionej ryby nie zagraża liczebności populacji bytującej w tym akwenie. Odłowy tą metodą prowadzi się w tym miejscu kilkanaście razy w roku, w celu utrzymania optymalnego rybostanu. Pozdrawiam, Justyna Szymańska

Witam, mam nadzieję, że Pana wypowiedź to wynik roztargnienia a nie niedostatecznej wiedzy...? Okres ochronny na węgorza obowiązuje bowiem od 15.VI. do 15. VII. (Dz. Ustaw Nr 104 Poz.654; Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 11.VI.2010r.) Pozdrawiam, Justyna Szymańska

Witam, już kiedyś informowałam Panów, że Zbiornik Pakoski nie jest łowiskiem komercyjnym, dlatego też nasza firma nie ma prawa ingerować w to co dzieje się na brzegu. Nie jesteśmy dzierżawcami ani gruntów wokół jeziora ani nawet tych pod nim. Gruntami zarządzają gminy i RZGW. Pozdrawiam, Justyna Szymańska

Witam, Panie Łowczy37, kierunkowe wykształcenie, o którym Pan wspominał, powinno Pana zobowiązywać do posiadania wiedzy o tym, kto jest odpowiedzialny za regulację poziomu wód ( opuszczał Pan zajęcia czy nieuważnie słuchał wykładowców?). Pozdrawiam, Justyna Szymańska

Witam, na początku trochę o zarybieniu: 1. zarybienia odbywają się zgodnie z operatem rybackim zaopiniowanym przez AR w Szczecinie, a nadzorowane i kontrolowane są przez RZGW w Poznaniu, Urząd Marszałkowski w Toruniu i PSR w Bydgoszczy; 2. ostatnie zarybienie miało miejsce na przełomie XI i XII 2009r. ( sandacz- narybek jesienny, sum - kroczek) a najbliższe planowane jest na V 2010r. ( węgorz zarybieniowy), a teraz o kłusownictwie: 1. tylko w tym roku ( a przypominam, że wodę otwartą mamy niespełna 2 miesiące) pracownicy firmy ściągnęli ok. 2 km! sieci kłusowniczych; 2. w tym miejscu nasza prośba: Dzwońcie Panowie na policję, jeśli tylko zauważycie coś niepokojącego. Macie prawo do zachowania anonimowości! Z góry dziękujemy. Pozdrawiam, życzę miłego majowego weekendu, Justyna Szymańska

Witam, Panie Wonski, bardzo Pana proszę, aby nie wprowadzał Pan innych w błąd. "Inter-Fisch" nie prowadzi sprzedaży zezwoleń na pół sezonu, natomiast każdego roku wprowadza zniżkę od 15 czerwca. Jak sądzę Pan potrafi liczyć i zdaje sobie sprawę, że tego dnia nie rozpoczyna się połowa sezonu (trwającego od 1 marca do 30 listopada). Pozdrawiam, Justyna Szymańska

Witam, Szanowni Panowie, Zbiornik Pakoski nie jest łowiskiem komercyjnym, dlatego też jako dzierżawcy tylko i wyłącznie wody nie mamy niestety żadnego wpływu na dojazd do brzegu. Grunty wokół jeziora nie są ani naszą własnością, ani nawet przedmiotem dzierżawy. Przykro nam, że mają Panowie trudności z dojazdem, ale wierzę, że tak jak co roku znajdą Panowie wyjście z tej sytuacji, a udane połowy zrekompensują Panom te niedogodności. Pozdrawiam, Justyna Szymańska

Witam, na jeziorze Pakoskim Południowym wędkować z łodzi można od Trląga do szosy, wzdłuż nasypu kolejowego ( bez wpływania do Zatoki Kołudzkiej). Cena takiego zezwolenia (na cały sezon) to 220,00 zł + 54,00 zł -dopłata do wędkowania bezspławikowego. Zniżka 50% dotyczy ceny zezwolenia (nie obejmuje dopłaty) i przysługuje posiadaczowi zezwolenia na inne łowisko będące w naszej dzierżawie, z wyłączeniem zezwolenia na wędkowanie na rzece od Zatoki Kołudzkiej do jeziora Ludzisko i rzece Noteć Zach. od mostu Nowy Młyn do stawu Kunowo. pozdrawiam, Justyna Szymańska

Witam, zapewniam Pana, że to przede wszystkim w naszym interesie leży aby używany sprzęt działał w prawidłowy sposób. Jesteśmy rybakami, czego część z Panów nie chce chyba zauważyć. Jeśli więc zauważy Pan, że po łowiących przy użyciu narzędzi elektrycznych zostają śnięte ryby, proszę bez wahania powiadomić o tym policję lub Państwową Straż Rybacką. Działanie stosowanych przez naszych rybaków urządzeń elektrycznych polega na wywołaniu u ryby reakcji anodowej ( w strefie elektrotaksji) a nie na zabiciu jej. Odłowione przy użyciu tej metody ryby są żywe! Pozdrawiam, Justyna Szymańska

Witam, największe szanse na złapanie karpia ma Pan wędkując na "Bronisławiu", choć w każdym z naszych jezior karp występuje. Nie jest to jednak gatunek dominujący. Pozdrawiam, Justyna Szymańska 24 października 2008r. na Jeziorze Pakoskim wędkarz złowił karpia o wadze 17,25 kg i długości 89 cm. (Gazeta Pomorska z dnia 20.12.2008r.)

Witam, widzę, że narzędzie elektryczne to żródło strasznego niepokoju. Otóż, po pierwsze: - jest to w myśl Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 12 listopada 2001 w sprawiepołowu ryb oraz warunków chowu, hodowli i połowu innych organizmów żyjacych w wodzie Dz. U. nr 138, poz.1559 zmiana Dz.U. 2003 nr 17, poz.160 §9.1. rybackie narzędzie połowowe; po drugie: - rybacy pracujący w naszej firmie używają tego narzędzia połowowego zgodnie z §10. w/w rozporządzenia; po trzecie: - narzędzie elektryczne jako narzędzie połowowe stosowane jest na interesującym Panów zbiorniku od lat 70-tych ubiegłego wieku. Panów, których moje argumenty nie przekonały zapraszam do Czerniaka. Na miejscu chętnie zademonstrujemy działanie tego narzędzia np. na obiektach stawowych, gdzie zagęszczenie ryby jest zdecydowanie większe niż w jeziorze. Pozdrawiam, Justyna Szymańska Zainteresowanych proszę o wcześniejszy kontakt telefoniczny (052 315-83-56), powołując się na to forum otrzymają Panowie bezpośredni telefon do mnie. Chętnie uzgodnię z zainteresowanymi termin takiej prezentacji. Zapraszam. Nawiasem mówiąc, w tym roku połowy elektryczne jeszcze się nie rozpoczęły.

Witam Panie Wojtku, mapy batymetryczne jezior dzierżawionych przez naszą firmę znajdują się w naszej siedzibie w Czerniaku. Jeśli bardzo Panu zależy jestem w stanie dostarczyć interesującą Pana mapę np. do sklepu wędkarskiego przy ul. Świętokrzyskiej w Inowrocławiu. Proszę tylko o telefon (052-315-83-56; w sobotę i niedzielę najlepiej dzwonić po 20-tej.) i powołanie się na to forum. Pozdrawiam, Justyna Szymańska

Panie "Wonski 44", zacznę może od tego, że piszę tutaj bez niczyjego nadzoru i pod niczyje dyktando, ponieważ znam to jezioro zapewne równie dobrze jak Pan. I muszę Pana rozczarować, bo rok w rok ryby z tego jeziora wygrywają konkursy ( w roku 2008 wygrał karp - konkurs Gazety Pomorskiej). Co do ilości ryb w tym jeziorze również mam odmienne zdanie, bo nasza Firma od lat odnotowuje zbliżone ilości łowionych ryb z ha, przy niezmiennej ilości narzędzi połowowych. Nie przeczę jednak, że być może Pan ma mniejsze połowy. Zapewniam jednak, że nie jest to nasza wina. Pdejrzewam, że może być to wynik mniejszej dostępności do ryb, wynikającej ze zmieniajacego się poziomu lustra wody. Nie mniej osobiście spotykam również wędkarzy zadowolonych. W tym miejscu życzę Panu więcej optymizmu i taaaakiej ryby. Pozdrawiam, Justyna Szymańska