Tak to jest wszędzie nie tylko na Cegielince-wszak to cały sekret udanego wędkowania,prawda?
Pamiętam, kiedyś na Odrze wyciągnąłem 11 sandaczy w ok 40min na takiego dziwnego woblera Yo-Zuri (mam go wciąż w pudełku).Żaden nie był mniejszy jak 2,5kg. Kolega,z którym łowiłem zjeździł cale województwo następnego dnia żeby takiego kupić i udało mu się.Znalazł w Połczyn-Zdroju . Niestety, następnego dnia i w kolejnych nawet brania na niego nie było. Zresztą już nigdy na niego nie złapałem ani jednego sandacza mimo usilnych prób...