drd1812

Poziom średni (do kilku metrów w dołkach) stabilizowany przez zaporę w Wałach, uciąg średni zależny od ilości zrzucanej przez elektrownię wody. Elektryk się umęczy ze względu na duży akwen i spory uciąg miejscami. Powodzenia w zawodach.

Nieśmiało zapytam gdzie jest ten zbiornik żwirownia dzbanowska?

Prężyce 26.09.2010

nie wiem ale dam ci nr tel (słuzbowy) gostka z pzw w lesznie górnym to on bedzie wiedział bo to jego teren. 607690800 on jest chyba skarbnikiem. Człowiek nic nie wie o tym łowisku to nie jego teren skądinąd miły pan. Szukam dalej.

A czy ktoś z was szanownych kolegów wie do kogo teraz należy zbiornik w Kozłowie ten w głębi lasu za kamieniarzem ??

co myślę o Prężycach ?? popatrzcie: to dość chimeryczny zbiornik jak i cała Odra jak nie bierze, to nie bierze, a jak bierze to.... mała (jakieś 38 cm).

madi, kolat66, malumalu, cinek1979, wielkie dzięki za podpowiedzi i rady. W miarę możliwości i czasu postaram się posprawdzać wskazane miejsca. Obiecuję solennie wkleić zdjęcia zwiedzonych miejscówek i podzielić się wrażeniami na forum

Szukam ciekawej miejscówki na Odrze na odcinku pomiędzy Ścinawą a Głogowem na spławik i grunt. Studiując mapę tych okolic w oko wpadły mi miejsca zaznaczone kółeczkiem Nie pytajcie na jaką rybę bo "świeżaki" nie wybrzydzają uczą się techniki i cierpliwości zna ktoś może te tereny ?? Może ktoś z Was coś polecić w okolicach (dojazd autem w miarę możliwości blisko, co by się kilometry przez dzicz nie przebijać i nie zostawiać samochodu rolnikowi w polu)?

Witam serdecznie, Mam na imię Radek (Radosław Wojciech 36l.) jestem mieszkańcem Lubina jestem typowym "świeżakiem" w wędkarskim świecie jak i na forum. Moje zamierzenia to: - drgająca szczytówka (lekki grunt), - metoda odległościowa (biała ryba), większość połowów myślę metodą złap i wypuść choć nie ukrywam, że czasem dobrą rybkę lubię zjeść i popić Wędkarstwem zaraził na nowo (i dobrze) sąsiad z naprzeciwka , choć jest to dla mnie powrót do młodzieńczych obserwacji "dziadka-sąsiada", który starą bambusową wędką z kołowrotkiem szpulowym i spławikiem z gęsiego pióra dokonywał "cudów" w ówczesnym wędkarskim świecie bijąc na głowę w połowach kolegów wyposażonych w "nowoczesne" wędki teleskopowe i cały arsenał środków.