bylem tam w piatek zeszly, na polu namiotowym masa ludzi, praktycznie wszystkie miejscowki w strone wyspy byly zajete przez wedkarzy. Nie zauwazylem zeby ryby specjalnie chcialy brac, ja bylem tylko rekreacyjnie niestety. Co mnie zaciekawilo to male leszczyki (albo płocie) pływające jak zaskronce po powierzchni wody, czyzby jakas przyducha czy cos?? bo nie byly to jakies pojedyncze przypadki, tylko dziesiatki (setki?)