Jak byłem tam 2 lata temu (codziennie przez wakacje łowiłem) to złowiłem małego karpia 2kg gdzieś mam foto jak znajde to wrzucę, parę szczupłych ale nie miarowych ale zdziwiło mnie branie na żywca bo przez 30min nic potem 2-3 sekundy i boja pod wodą zacięcie i poczułem taki opór że myślałem że mi wędka walnie w pół ale czułem uderzanie na wędce jak to zwykle szczupak robi ale po paru chwilach było już po zestawie bo linka nie wytrzymała tego oporu...
Więc coś większego kiedyś tam było na pewno. Teraz nie mam zielonego pojęcia