Adam Okrzeja

JA do "karasia" dodam tylko tyle że największe okazy łowi się podczas systematycznego nęcenia.

Może spróbuj na żywca wypuść spławik a wędkę postaw na podpórce, a jak to nie wypali to spróbuj tak samo tylko na czerwonego robaka. Jeżeli jesteś zawziętym spinningistą i tylko ta metoda cię interesuje bądź jest ona najbardziej skuteczna na tym łowisku to zaopatrz się w woblery pływające i wypuszczaj je. A obrotówki to raczej odpadają. Mam nadzieję że pomogłem...

Zapamiętajcie sobie to na zawsze rodzaj przynęty zależy od łowiska na mojej rzece gdzie występują kiełbie wyśmienicie sprawdzają się srebrne kopytka z brokatem ok 8 cm i z czarnym grzbietem. Za to na małym jeziorku gdzie przeważają płocie i okonie sprawdzają się wszystkie rodzaje gumek w kolorze srebrnym z czerwoną szyjką, oraz woblery imitujące okonki. Jednym słowem dobra imitacja występującej białej ryby i szczupak jest nasz.

Witam !! Mam na imię Adam. Mieszkam W otwocku 40 km od warszawy. Wędkuję od takich czasów że nawet ich nie pamiętam. Mój dziadek mówi że pierwszą rybę złowiłem mając niecałe 4 lata była to mała karaska. Teraz moim trofeum najczęściej stanowią szczupaki które łowie nad bardzo płytką rzeczką Świder niewielkie do 60 cm. Klenie i okonie, ale jak na tą rzeczkę złowiłem już sporo rekordowych ryb. To tyle o moich sukcesach. poza tym mam 15 lat i najczęściej wędkuję sam....