-
Liczba zawartości
82 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Kontakt
-
AIM
10955934
Informacje o profilu
-
Lokalizacja
Wielkopolska/PTU
-
Zainteresowanie
Wędkarstwo - ostatnio spinning, informatyka, akwarystyka, historia średniowiecza
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Rafał Kowalski's Achievements
0
Reputacja
-
Proszę o opinie dotyczące tego bata jego użytkowników, ponieważ poza reklamowym bełkotem praktycznie nic nie można znaleźć na temat jego zalet czy ewentualnych wad z danych producenta wynika, że jego parametry niewiele odbiegają od Tournamenta, cena zaś sporo, oczywiście na korzyść nabywcy, ale jak wiadomo tamten bat to klasyk, a ten zaś jest nowością. Nie mam możliwości jego "własnoręcznego pomacania" stąd moja prośba
-
Dragon Express 2,75 7-30g - fajny kij za stosunkowo niedużą kasę
-
wirefree rzeczywiście szkoda i to bardzo może by skrzyknąć parę osób i po przerzucać ich trochę niech rosną i dają radość w przyszłości? Ja często łowię na starorzeczach Warty i kiedy tylko zaobserwuję coś podobnego, dzwonię do kumpli i ile się da odławiamy i wpuszczamy do rzeki. Dzięki temu nasz odcinek jest bardziej rybny niż te położone wyżej i niżej, a ponieważ jest stosunkowo trudno dostępny, rybka nie jest przełowiona odławiamy nie tylko szczupaki (ale ich jest najwięcej - wiadomo tarło w roślinach), trafia się też sporo okonia.
-
Ostatnio pojawił się model 8 centymetrowy, jak mniemam głównie pod okonia, czy w związku z powyższą opinią warto zainwestować w tę wielkość? Ma już ktoś jakieś doświadczenia z najkrótszym modelem? Jak z jego pracą na dedykowanej mu główce?
-
140 zł to jest rozsądna cena za kołowrotek jakościowo zbliżony do modeli, które można nabyć za niewiele ponad stówę? Przytoczę tutaj bardzo trafną wg mnie uwagę na temat Catany: "Nowy design i ustanowienie półki cenowej na 140 złotych spowodowało, że teraz, żeby kupić pierwszy lepszy szajs z niskiej półki, zamiast stówy, trzeba wydać półtorej :-/".
-
ChaoTic, aregmax - chłopaki wielkie dzięki czasem rozwiązanie jest tuż obok, a człowiek się miota i nie może go znaleźć jeszcze raz dzięki
-
Witam, z ubiegłorocznych wypraw znam kilka takich sporawych zapomnianych starorzeczy, niektóre mają połączenie z rzeką. Wczesną wiosną łowię tam płocie, jazie, ładne karasie i wzdręgi na 6m bata. W maju zaobserwowałem też intensywne bąblowanie, chyba linów i chciałbym je połowić lekką gruntówką z sygnalizatorem typu swing tip. Do połowów na rzece posiadam feeder Dragon Express do 120g. Mam też stary węglowy praktycznie nieużywany przeze mnie picker Robinsona do 40g i chciałbym dostosować go do szczytówki typu swing tip. I tutaj mam duży problem - w moim mieście nigdzie nie ma takich sygnalizatorów, tak samo w necie w zasadzie nigdzie na nie nie natrafiłem. Co prawda znalazłem stronę producenta zarówno swing tipów (i to w 2 odmianach z dociążeniem i bez) jak i przelotek szczytowych z gwintowaną tulejką oraz wkrętem, pana Komodzińskiego z firmy SUM, ale człowiek ten sprzedaje to tylko w ilościach hurtowych. Tutaj link do tego: http://www.komodzinski.com.pl/przelotki-szczytowe/101-przelotka-szczytowa-z-gwintem-wkret. Mam prośbę czy któryś z forumowiczów mógłby mi dać namiar na takie przelotki (swing tipa mogę wykonać we własnym zakresie)?
-
Kupię w/w kołowrotek w dobrym lub bardzo dobrym stanie (kolekcjonuję starsze modele kręciołków z lat 90-tych DAM, Cormoran, Shimano - czarna seria, BALZER) Oferty proszę kierować na PW, e-mail lub GG
-
Rzeczywiście posiadam ją, ale nie stosuję do dalekich rzutów tylko do wywózki, ewentualnie, gdy łowię w kanałach wyrzut jest niedaleki. Jest to kij dosyć miękki, ale twardszy niż TB Enforcer. Natomiast Select Extreme jest już zdecydowanie twardszy niż wspomniany Enforcer, zresztą reklamowany jest jako "wędzisko do dalszych rzutów", wykonanie bardzo dobre i dokładne, na allegro można go spotkać w cenie trochę poniżej 3 stów - myślę, że wart jest tej kasy.
-
Jasne, że Shimano Nexave, ale model 2500 albo równie dobry (jak nie lepszy) Okuma Epix Pro też w tej wielkości.
-
artone ani jeden ani drugi z dawnej świetności, niemalże legendy niestety nic dziś już prawie nie zostało (może poza multiplikatorami ABU), szczególnie w niższej klasie cenowej.... tak jak napisał Unises pomyśl o Okumie, Dragonie, Shimano lub Daiwie.
-
Zeby coś o nim powiedzieć musiałbym go pomacać, przykręcić do kija - wtedy mógłbym co nieco rzec, a tak to .....
-
karp - 3 szt spinning - 2 szt bat - 2 szt
-
Dokładnie I to jest zupełna prawda, skręcanie żyłki jest ściśle związane z budową i sposobem działania kołowrotka o szpuli stałej. Tutaj żyłka (linka) spada ze szpuli zwojami, nie odwija się jak w kołowrotku ze szpulą ruchomą (centrepin), więc skręcanie następuje mimo woli, szczególnie jeśli kręciołek użytkowany jest niewłaściwie np. ryba wyciąga żyłkę - pracuje hamulec, a wędkarz jednocześnie kręci korbką próbując odzyskać wyciągniętą żyłkę. Receptą na to jest "odkręcanie" żyłki, czyli 2-3 krotne wypuszczenie dłuższego jej odcinka np. z płynącej łódki albo z prądem rzeki, a następnie ponowne jej nawinięcie przez zaciśnięte palce. No i powtórzę raz jeszcze moją wypowiedź, którą koledzy cytowali, mały kołowrotek (rzędu 1000) będzie o wiele bardziej skręcał żyłkę, a to z tej prostej przyczyny, iż posiada szpulę o niewielkiej średnicy! Jest więc nieporozumieniem używanie go do spławikówki, i nie chodzi tu bynajmniej o większą wagę modelu 2500 czy 3000 bo ona przy prawidłowo wyważonym zestawie (wędka + kołowrotek) będzie praktycznie niezuważalna (a jak wyważy wędzisko maleństwo 1000? wszak kij lecący "na pysk" jest o wiele wiele większym problemem niż te parę deko więcej).
-
Dudi ten YORK rzeczywiście ma budę z duralu? Coś mi się nie chce wierzyć za tę kasę... i do tego te 9 łożysk???
