Nie mam pojęcia, dokładnie na jakich łowiskach wędkujesz - mam na myśli, głównie o tej porze roku dostępność (lód i śryz ). U Mnie niestety dopóki temperatury w ciągu całej doby, nie będą na plusie - raczej marne szanse . Biorąc pod uwagę doświadczenia z lat ubiegłych - moim zdaniem o tej porze roku, decydujące znaczenie ma wytropienie miejsca, w którym przebywają ryby (w moim przypadku - rzeka Wisła - wiąże się to niestety, prawie co sezon z wydeptaniem paru kilometrów linii brzegowej) . Generalnie jazie, klenie o tej porze roku , wymagają o wiele więcej cierpliwości niż w pozostałych porach roku. Jeśli chodzi o przynęty , to raczej też odstępuję od ogólnie przyjętego kanonu (obrotówki to zwykle wielkość nr.2, a woblery 4~5 cm. - o tej porze roku, zwykle woda jest bardziej przezroczysta, w związku z tym stosuję przynęty jak najbardziej zbliżone do naturalnego pokarmu i możliwie jak najdelikatniejszy zestaw.
PS. Zasadniczo o tej porze roku, odpuszczam kleniom/jaziom - ma to związek z ich przygotowaniem do tarła. Szeroko rozumianej" etyki wędkarskiej", nie zastąpią żadne "akty i ustawy" - to My Sami powiniśmi dbać o nasze zasoby.