Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

boruta

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Kontakt

  • AIM
    8925051

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    okolice Ostrowca Św.

boruta's Achievements

0

Reputacja

  1. Zakupiem feedr browning ambition power feeder 80 gr. Bardzo fajna wędeczka, po rozpakowaniu przesyłki kurierskiej nie byłem może zbyt zadowolony, bo wyglądowo wędka jest taka sobie, ale po dwóch 7 godzinnych testach na Wiśle jestem zachwycony że za taką kasę można kupić przyzwoity sprzęt
  2. boruta

    Brody Iłżeckie

    Od strony mostu w Stykowie dawno nie byłem, tak że nie wiem czy jest tam duża presja wędkarska. Ci się tyczy płyt przy zaporze, to zawsze jest gdzie porzucać na spining no chyba że trafi się łikend i ładna pogoda to może być gorzej z miejscem.
  3. boruta

    Okuma

    Ktoś pamięta taki wynalazek jak okuma argo ma toto 3 łożyska i jest u mnie już z 12 lat i dalej działa a łowiłem na niego głównie na grunt a wcześniej na spining. Nie oszczędzałem go, a co do konserwacji to przesmarowałem ze 3 razy. Wyśmienita konstrukcja. Za miesiąc lub dwa planuję zakup kołowrotka do feedera i wybór padnie pewnie na OKUME TRAVERTINE BAITFEEDER, mam nadzieje że jakość jest podobna to kołowrotków okuma sprzed 10 lat, ale 5 lat gwarancji o czymś świadczy tak że jestem dobrej myśli.
  4. Często początkujący pytają jak łowić na DS aby było dużo wyraźnych brań łatwych do zacięcia. Z moich obserwacji wynika że najważniejsze przy słabym żerowaniu ryb i delikatnych braniach są wielkości haczyka. Nie wolno tego lekceważyć !!!!!! Ja stosuję haczyk jak najmniejszy odpowiedni do danej przynęty, a mianowicie taki który umożliwi skuteczne zacięcie ale i dobrą prezentację przynęty. Do białych robaków i pinki używam haczyk nr 16 lub 18 firmy VMC Quiver feeder 7005 BN. Świetne haczyki i co najważniejsze nawet małe rozmiary nie wyginają się po zacięciu. Zależenie od brania ryb zakładam 2 lub 3 białe robaki lub kilka pinek. Do kukurydzy używam podobnych haków tylko że w rozmiarze 12 i zakładam jedno ziarenko kukurydzy, no chyba że żerowanie ryb jest intensywne i chce wykluczyć brania drobnicy zakładam hak 8 i dwa ziarna kukurydzy. Haczyk wiążemy tak aby po skończeniu węzła żyłka wychodziła po stronie wewnętrznej haczyka, polepsza to ułożenie haczyka podczas zacięcia. Co do zestawu przeważnie nie stosuję rurek anatysplontaniowych, koszyczek przesuwa się luźno na pętli wygląda to mniej więcej tak (na szybko nabazgrałem w paincie (pętla z koszyczkiem ma około 20 cm, dróga mała pętla ma około 5 cm i do niej dowiązany jest przypon) dobry sposób wiązania koszyczka bo wyklucza prawie zupełnie plątanie się zestawu, ale z moich obserwacji na wodzie płynącej brania pokazuje troszkę inaczej niż zestaw z rurką antysplontaniową ryba dość często przy brania przesuwa koszyczek i objawia się to delikatnym zluzowaniem żyłki. Po prostu trzeba połowić troszkę na taki zestaw i dojść do wprawy. Bardzo ważna jest też celność rzutów!!!!!!!
  5. W tym roku jest zakaz połowu październik - listopad z powodu zarybienia.
  6. boruta

    Brody Iłżeckie

    Jak zwykle jak ja jestem to nie biorą lub biorą ale innym ;( z moich obserwacji wynika że tam gdzie się kończą płyty od strony torów zawsze ktoś stoi z wywózki przeważnie po kilka samochodów. Wczoraj byłem najpierw na rozlewisku koło stacji na żywca i na feederka. Tylko jeden jazgarz, po 3 godzinach udałem się na zalew od strony torów w miejscu gdzie jest wpływ do oczka. W ciągu 30 minut dwa brania na żywca ze spławikiem (malutki karaś), a potem nic przez 2 godziny. Jedno branko szczupaczek taki z 40 cm oczywiście wypuszczony, drugie branie po około 30 sekundach puściło, karasek na haczyku pozbawiony prawie łusek, wydaje mi się że mógł być sandacz, może się ukuł
  7. boruta

    Brody Iłżeckie

    Z tego co słyszałem to w tym roku sandaczem nie zarybiali tak więc coś Ci się kolego pomyliło.
  8. A ja mam Victorinox Tradesman ma sporo fajnych i przydatnych funkcji, noszę go w fajnym etui przy pasku. Czasem potrzebny jest też większy z głownią stałą myślę kupić niedługo.
  9. boruta

    Wisła w Sandomierzu

    Nad wiłą w Sandomierzu jestem średnio 2 razy w miesiącu, jest to łowisko dość rybne i z dobrym dojazdem. W czasie weekendu spory tu tłok i o dobre miejsce ciężko. 22 października wybrałem się połowić stan wody był dość wysoki i tamy były prawie całe zalane. Z racji budowy nowego mostu w Sandomierzu wybieram dalekie tamy bo nie lubię słuchać hałasów budowy, ani pani która przez megafon opowiada historię Sandomierza na statku wycieczkowym który dopływa do 4 tamy. Wybrałem się więc na 7 tamę, z jednym federkiem i gruntówką z martwą rybką. Sandacze się nie pokazały ale połowiłem trochę rybki białej. Rzucałem federka w napływ głębokość około 4 metry. Do zwabienia ryb i zachęcenia ich do żerowania potrzeba było około 4-5 godzin. Gdy do wody wleciało sporo zanęty z dużą ilością pinki rybki zaczęły całkiem dobrze brać. Feederek delikatny do 60-80 gram spokojnie wystarczy do połowu w napływach tutejszych tam. Po dobrym zanęceniu co 5-10 minut miałem rybkę na haczyku. Prawie wszystkie rybki były płytko zahaczone za sam koniuszek pyska. Złowiłem 5 ładnych cert po 35 cm, sporo takich około 30 cm, kilka leszczyków około 30 cm i sporo mniejszych ryb, jak na październik to byłem zadowolony. W następnym roku planuję połowić w Sandomierzu od strony giełdy na opasce, może ktoś z kolegów z forum tam łowi i powie jak tam najlepiej łowić na jakie przynęty i jakich ciężarów koszyczków używać. Pewną niedogodnością w Sandomierzu jest pływająca barka która wozi piasek do huty szkła z Metanu.
  10. Wolny bieg się często przydaje nie tylko gdy naszego federka używamy do połowu na trupka, żywca, czy jak za sygnalizator służy nam zwykła bombka. Ja wolnego biegu używam często na Wiśle łowiąc metodą drgającej szczytówki, używam go jako swego rodzaju bezpiecznika. Gdy odchodzę na chwilę od wędki a zestaw pozostawiam w wodzie to włączam odpowiednio wyregulowany wolny bieg, co zapobiega problemom przy braniu dużej ryby. Raz wstyd się przyznać nie upilnowałem wędki i duża ryba mi wciągnęła. Było to w Sandomierzu, od tamtego czasu gdy odchodzę od wędki to włączam wolny bieg lub wyciągam zestaw z wody.
  11. boruta

    Brody Iłżeckie

    Mieszkam dość niedanego Brodów więc jestem tam dość często. Na zbiorniku w ostatnich latach z rybą jest ciężko, biała ryba bierze tam cyklicznie co kilka lat. Gdy jest dobry rok można fajnie połowić leszczy i płoci z brzegu na feederka, gdy leszcze nie bierze to można siedzieć cały dzień i nie mieć brania. Tak było w ostatnich latach. Znam człowieka który na zalewie jest codziennie i ostatnio jak się z nim widziałem to powiedział że łowi średnio jednego leszcza na tydzień na feederka. Co do wędkowania na spławik to nic nie mogę powiedzieć bo na Brodach nie łowię tą metodą. Ostatnio wprowadzona durny zakaz używania zanęty na Brodach i Wiórach, miało to na celu ochronę wody przed rozkwitam glonów- tak jak się spodziewałem nic to nie dało. Co się tycz drapieżnika to teraz na przedzimiu można złowić ładnego sandacza na Brodach, ale trzeba być cierpliwym, przynęta no martwa rybka najlepiej ukleja lub płotka. najlepiej zestawy wywozić na około 100 metrów od brzegu. Najlepsze stanowiska to płyty od strony torów z brzegu a z wywózki to okolice szkoły na Brodach. Na spining ciężko o kontakt z rybą ostatnio byłem parę razy z kolegami i zero efektów. Polecam też rzekę Kamienną w miejscu gdzie wypływa ona z zalewu i tworzy ładne rozlewisko. Miejsce to jest nieopodal stacji kolejowej na brodach. Można tam połowić okoni na spining a gdy trafią się dobre brania nawet sandacza można tam złowić. Polecam to miejsce obłowić też małym żywcem może trafić się sandacz lub szczupak. Jako ciekawostkę napiszę że raz byłem świadkiem jak na żywca wędkarz złowił wymiarowego suma.
  12. boruta

    Zbiornik Chańcza

    Witam wszystkich forumowiczów to mój pierwszy post. Na Chańczy jak bierze drobnica to tylko na kukurydzę wtedy małe leszczyki nie biorą. Kilkakrotnie w tym roku łowiłem na tym zbiorniku i zawsze na kukurydzę trafiały się piękne płocie, leszczyki takie po 40 cm i jeden piękny jaź 45cm. Na kukurydzę rybki biorą nie od razu jak na robaki, trzeba rybkę zanęcić troszkę i po godzince lub 2 kiedy ryby przyzwyczają się do naszej kukurydzy będą brać. Ja łowię na Chańczy zawsze federem a nęcę łowisko w ten sposób że przez pierwszą godzinkę lub dwie rzucam bardzo często mniej więcej co 5-10 minut, a gdy rybki zaczną brać to coraz rzadziej, oczywiście trzeba pamiętać o celności.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.