lucjan49
Użytkownik-
Liczba zawartości
43 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Informacje o profilu
-
Lokalizacja
wrocław
lucjan49's Achievements
0
Reputacja
-
Krzycho Wędkarz, Rajcują cię jak narazie zabawki, ale się nie dziwię ze względu na twój wiek. Z twoimi radami to powinieneś znależć forum o zabawkach sterowanych radiem Jakbyś wykonał jedną taką łódkę do wywozu to zmienił byś zdanie i kalkulacje. Łódką podwodną to możesz sobie w wannie pływać, bo cóż za przyjemność jeśli znika mi taka z oczu i nie wiem gdzie wypłynie i czy w ogóle ona wypłynie, a nie zaczepiła się nie wiadomo gdzie. Pozdrawiam.
-
ECO400, Mam dla ciebie propozycję nie do odrzucenia. Usiądz sobie wygodnie w fotelu i przeczytaj cały ten temat od strony pierwszej do ostatniej i wyciągnij wnioski czego oczekują przyszli nabywcy twoich walizek. A potem już pozostaje ci się zaszyć w warsztacie i budować, budować i jeszcze raz budować, a kasa szerokim strumieniem będzie ci do kieszonek spływać. Szacuneczek.
-
WSZYSTKIEGO NAJ,NAJ,NAJLEPSZEGO W 2010 I W LATACH NASTEPNYCH i wyników w polowach zyczy lucek.
-
maniek, Sam widzisz, że zainteresowanie tematem jest mierne. My z Wrocławia zawsze możemy się spotkać i przy piwie podyskutować. HEJ.
-
maniek, Zmuszę Go do spotkania i dyskusji oraz wymiany poglądów bezpośrednich!
-
b]Wojtek, W końcu chyba chcesz abym pomyślał, że nie umiesz zbudować urządzenia do wysypu burtowego i nigdy takowego nie testowałeś. Dopuki się nie spotkamy to będę myślał, że filozofujesz. (bez urazy). Co znaczy zacięcie się klapy, to jest nierealne. Waga silnika to nic z wagą akumulatorów, bo reszta to pikuś- mały pikuś. Ciągle piszesz o oporach , zanurzeniach, a ja myślę, że jest to najmniej istotne. Z naszych wypowiedzi wynika, że każdy broni swojej teori i nie dojdziemy do jakichkolwiek kompromisów i nikt poza nami trzema czy czterema tym tematem nie będzie zainteresowany. Ja łódkę mam, ty masz to po co się spierać. Czas zakończyć ten temat. Nikomu nie pomożemy, bo nikt nie jest tym zainteresowany! Myślę, że zbudowanie łódki do wywozu 10 kulek, czy 5 kilogramów nie stanowiło by dla nas żadnego problemu. Poczytaj moje wcześniejsze wypowiedzi o budowie urządzenia do trolingu do tych łajb i o tym możemy podyskutować ( jeśli Ciebie to zainteresuje). .............. MANIEK nie śmiej się ale czy wszystkie wypowiedzi kolegi Wojtka łykasz bez problemu. Wojtek nie powinien się obrazić moim spostrzerzeniem. I popieram, dlaczego inżynier górnictwa nie chce się nauczyć wklejania zdjęć?. W dalszym ciągu bez urazy. Pozdrawiam HEJ
-
Wojtek, Ja ok 200 m od południowo-wschodniej strony cegielni. Myślę, że moglibysmy się styknąć kiedyś i pogadać o łódkach. Na temat ryb/ przy takim zawodowcu będę wyglądał jak Dawid przy Goliacie/ może trochę mniej. Wojtek piszesz nieraz jak byś wykładał na politechnice, nieraz muszę się dobrze zastanawiać o co może Ci chodzić. Jak się spotkamy, to postaram się abyś utrzymał swoją sprawność umysłową, jeśli to będzie na wiosnę to zaproszę ciebie do mojej pasieki. Pszczoły naprawdę leczą. Miro1956, Po co ci te elektromagnesy, wkładasz przynęte do pojemnika burtowego następnie zanętę i jest po sprawie. A jak lubisz kombinować to może małe zadanie. Jak byś wykonał zdalnie sterowane włączanie swiateł tylnych i przednich (osobno) korzystając tylko z trzech kanałów?. W/g mnie burtowe zsypy są lepsze od kipra, ale może Wojtek zdoła mnie wyprowadzić z błędu. Pozdrawiam. HEJ.
-
_barti_, Jeśli w pobliżu masz jakiś bazar lub plac to warto tam zobaczyc. Taki samochodzik używany jest do kupienia w granicach 20 - 30 zł. Ale najczęściej ma on aparaturę dwukanałową, a do takiej łódki potrzebne są co najmniej trzy kanały. Zasięg takiego samochodziku też nie jest rewelacyjny, dobrą wędką dożucisz dalej z brzegu.
-
Wojtek, Dziękuje, do wiadomości przyjęte i to byłoby na tyle w tym temacie. Teraz może podyskutujmy, który sposób jest lepszy do pozbywania się zanęty, burtowy czy jak bym to nazwał kiprowanie do tyłu. W jakiej części Wrocławia mieszkasz?
-
Wojtek, Ale z ciebie nocny marek, spać nie możesz?. Dalej nic nie kapuje co to jest ten skok i jak go mierzysz. Jak zrozumiałem, to proponujesz kupić kilka śrub i próbować /ale jak/ chyba pod obciążeniem z dynamometrem. Trochę się zagalopowałeś gdyż tematem o którym się tu pisze jest "łódka do wywozu zanęty i zestawu" a nie "łódka wyścigowa" do której to należało by mieć jakieś szczególne śruby. I jak mam rozumieć /natomiast jazda w dół jest uzasadniona w zależności od oczekiwań/. Dla mnie istny kogiel-mogiel. Teraz na starość ŻAŁUJE, że się do nauki nie przykładałem, bo może w mig bym rozumiał o czym piszą inni. Pozdrawiam.
-
Wojtek, Wytłumacz mi kolego" jak chłop krowie na rowie" co masz na myśli, pisząc te słowa "Tak się śrub nie kupuje.Wejdź na modele.sklep.pl grupner 2308.35 lub te czerwone do modeli wolno pływających czerwone,trzyłopatkowe Po prostu żeby działać świadomie powinny być podane średnica i skok" Jaką średnicę i jaki skok masz na myśli? I jeszcze jedno, czym akumulatory R-20 zmontowane przeze mnie w pakiet 7,2V 9000mAh /takie zmontuje/ będą gorsze od pakietu zakupionego w sklepie modelarskim. Pozdrawiam.
-
i
-
Do zasilania mojej łódki stosowałem dwa typy akumulatorów jednocześnie tj. aku żelowy 6V 4,5 Ah i 4 szt akumulatorków Energy Ring Ni-MH 4/3 A 4000 mAh 1,2V. Do modelu który powoli buduje zastosuje akumulatory R-20 co najmniej 4000 mAh. Powód jest prosty, będę woził zapasowy pakiet naładowanych aku. Z poprzednimi też nie miałem problemów, ale miałebym problem z wymianą na komplet zapasowy /były połaczone kabelkami/.Wojtek, zapomniałeś dodać, że wody regulatory te jeszcze bardziej nie znoszą, jeden z tych tańszych zdołałem zfajczyć.kuba94, Przysiąć sobie wygodnie i poczytaj cały ten temat, może znajdziesz w nim coś co cię zainteresuje.
-
kuba94, znajdz sobie silnik na 7,2 V maksymalnie. Rozważ stosunek ciężaru akumulatorów do długość pływania i ciężaru zabieranej przynęty. Czym większy akumulator, tym mniej na pace. I mam pytanie, jak rozwiązać chcesz opróżnianie zasobnik-a- ów. Jak na pierwszy raz proponuje ci zbudowanie łódki z jednym silnikiem i jedną śrubą /chyba, że chcesz się ścigać / Pózniej i tak będziesz chciał zbudować lepszą, z reguły pierwsza nie jest tą jaką byśmy chcieli mieć. A co do silnika, wymiana na inny i lepszy jest niezbyt skomplikowana, pomyśl o tym zanim zabudujesz pokład.
-
PANOWIE zapomnijcie o urazach i zajmijmy się tematem łódek. Przepraszam za prowokację. Pozdrawiam.brać wędkarską.