W sumie to tylko jedną.
Taką że wędki możesz dać prawie w pionie,co jest dużym plusem podczas łowienia na rzekach lub wodach gdzie są duże ilości zaczepów
Z tych przyponów na fot. zastosował bym tylko 1 i 6, ale w pierwszym zastosował bym dodatkowo regulację włosa[rurka] taką jak w przyponie szóstym
Co do D'rigów nie mam przekonania
Kolejność podałem kolejno od góry.
Tonie szybko
A tak na marginesie,podczas nawijania żyłki na drugi kołowrotek na dystansie ok 200m napotykam na supeł nie do rozplątania
Odwożę żyłkę do sklepu i od ręki dostałem nową szpulę
Spotkał się już ktoś z taką sytuacją?
Ok, a jak ze ściąganiem tej otuliny?
No i czy po zdjęciu otuliny plecionka jest miękka?
Bo do tej pory do wykonywania sztywnych przyponów używałem plecionek w otulinie z TB,Sufix'a i było wszystko ok, a przede wszystkim plecionka jest w nich miękka
Odnośnie sztywniaków i materiałów do ich wykonania,to widziałem przypony wykonane z plecionki w sztywnej otulinie,ale nie była to plecionka z TB czy Sufix'a,[nigdzie nie spotkałem się z podobną] ale może Miro1956 napisze co to za plecionka,bo to właśnie u niego w piórniku widziałem te bardzo sztywne przypony
Ja mogę polecić żyłkę Anacondy,miałem ją dwa sezony i naprawdę jest godna polecenia,zwłaszcza do łowienia na dalekich dystansach[ma małą rozciągliwość]
U mnie jak ksiądz przychodzi na kolędę,to tylko wejdzie do pokoju spojrzy na ścianę ze zdjęciami i temat kolędy jest już wiadomy
A na co złowiona?
A kiedy?
A gdzie?itd.
I kolęda leci
Z jakimi skutkami?
Bo mi się sprawdziły kuli Devil Baits ale kupowałem gotowce
Ale w tym roku chcę trochę pokulać,właśnie z gotowych mixów i będą to mixy z Jet Fish bo kupiłem je poprzedniej wiosny,ale brakowało czasu na kulanie
Tak sobie leżą i czekają na kolejną wiosnę
Oj był to najlepszy szyper we władku Na WŁA 65 nie było miejsc jak pływał Grzesiek
Ale wiesz że Nereida nie jest już kpt.Mariana Leszka Wiśniewskiego Tylko innego Armatora
To złe wieści miałeś
A tak w temacie, to według mnie, to i tak wła 65 i Neptun były na czele[początki] w wędkarstwie morskim a dominowali w tedy najbardziej ambitni [Grzegorz i Olek]
Akurat jestem szefem i pewnie chciałbyś mieć takiego
Jak by tak było u mnie,to nie było by mnie stać na wyprawy dorszowe i wypady do Norwegi
Pozdrawiam
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.