Skocz do zawartości
tokarex pontony

Singor_ths

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Singor_ths

  1. Hej Wszystkim!!! Nazywam się Mateusz Kalkowski. Moją życiową pasją jest wędkarstwo. Każdą wolną chwilę staram się spędzać na przygodzie z wędką lub aparatem fotograficznym. Wszystko zaczęło się od wyjazdów z bratem i ojcem (dzięki tato!) na mazury. Tam stawiałem pierwsze kroki. Od razu wiedziałem, że spinning jest metodą dla mnie. Nie przepadałem i nie przepadam za łowieniem stacjonarnym. Jestem osobą, która lubi podróże i cały czas chce poznawać nowe miejsca.Moim najlepszym towarzyszem wypraw wędkarskich jest mój brat (Sebastian Kalkowski), odkąd pamiętam zawsze razem spędzaliśmy czas nad wodą. Obaj cały czas się od siebie uczymy, dzielimy doświadczeniami oraz spostrzeżeniami. Każda nawet najmniejsza ryba, którą złapię, ogromnie mnie cieszy. Największe emocje wywołuje u mnie łowienie ryb takich jak: brzana, kleń, szczupak, sandacz, sum, pstrąg oraz boleń. Są to wspaniałe ryby sportowe. Od samego początku mojej przygody z wędkarstwem, propaguje metodę C&R (złów i wypuść) i z każdą złowioną rybą obchodzę się z największym szacunkiem. Podczas prawie 15 lat, które już poświęciłem mojemu hobby, zwiedziłem prawię całą Polskę. Moimi ulubionymi łowiskami są rzeki: Wisła, Narew, Bug oraz rejony przybrzeżne Bałtyku. W ciągu ostatnich kilku lat zainteresowały mnie łowiska zagraniczne takie jak Szwedzkie Szkiery. Każdy wyjazd za granicę jest ogromnym przeżyciem i niesamowitą przygodą. Pierwszy raz jak wybrałem się z bratem nad Wisłę, od razu się zakochaliśmy w tej rzece. Jest nieposkromiona i pełna tajemnic. Uwielbiam ją za piękne brzany bolenie i sumy. Nic nie zastąpi kilkudniowych spływów i nocy spędzonych w namiocie nad tą wspaniałą rzeką. Narew i Bug były moimi pierwszymi miłościami. Na nich zjadłem swoje pierwsze zęby. W bystrzach tych rzek najchętniej łowię brzany, klenie i jazie. Wiosenne warkocze to schronienie dla ostrożnych boleni, a dzikie burty kryją w toni duże sandacze. Gdy wspominam niezliczone noce spędzone ze spinningiem nad Narwią i Bugiem od razu nabieram chęci do powrotu na ulubione miejscówki. Wieczór i wczesna noc to moja ulubiona wędkarska pora. Na początku każdego sezonu pasjonuje mnie połów pstrągów na małych malowniczych rzeczkach. Ubrany od stóp do głów w kamuflaż przemierzam kilometry brzegu, czaję się i staram się złapać pięknie ubarwionego kropkowańca. Jestem członkiem klubu WKS Sandacz z Warszawy. Razem organizujemy imprezy wędkarskie, zarybienia wód polskich oraz propagujemy metodę C&R. Wędkarstwo jest dla mnie czymś wyjątkowym, jest wspaniałym sposobem na spędzanie wolnego czasu. Planowanie kolejnych wypraw wywołuje u mnie dreszczyk emocji. Wraz z każdą godziną spędzoną nad wodą wzrasta moje doświadczenie, dlatego staram się być nad nią jak najczęściej. Pozdrawiam, Mateusz Kalkowski
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.