kocur - nie jestem żadną konkurencją, na dorszach byłem już kilkanaście razy ale takie coś co spotkało mnie 13 marca na kutrze SOLON nigdy nie miało miejsca. tylko po ruszeniu z portu zaczeło sie zamieszanie co do płatności bo od razu zażyczyli sobie żeby im płacić po 150 wiec to już było podejrzane gdyż drugi raz sie z tym spotkałem i to właśnie w kołobrzegu bo moim zdaniem tacy ludzie nastawiają sie od razu na wycieczkę po morzu i tak też było. na pierwszym łowisku stał około 20 minut i to co złapałeś czyli w rzeczywistości po 1 sztuce to był wynik całodniowy bo potem zaczeło sie szukanie ławic i przystanki trwały po 5 minut a szukania było ponad pół godziny.Co do obsługi to była widoczna na pokładzie do czasu zebrania kasy a potem wszyscy poszli spać oprócz jednego gościa który stał za garami i starał sie załagodzić sytuacje na kutrze mówiąc że nie biorą bo woda jest za zimna....itp, a poprzedniego jak dzwoniliśmy to mówili że wszystko jest ok i żeby przyjeżdzać wiec wydaje mi się jest to nie poważne podejście do wędkarzy biorąc pod uwagę że jechaliśmy całą no a tu nic. Reasumując kuter SOLON to jedna wielka porażka i odradzam wypływania z nimi w morze a jak ktoś chce sie nawdychać jodu to proponuje całodniowy spacer po plaży i napewno taniej to wyjdzie.