Ja u siebie na łowisku(mały, płytki staw z duża ilością roślinności wodnej)nęcę kukurydzą z puszki i na nią łowię. Czasami jak nie ma brań na kukurydzę to zakładam rosówkę i wtedy potrafi uderzyć piękny i duży lin. Łowię na feedera, czasami na spławik(kładąc przynętę na dnie). Zestaw umieszczam tuż na skraju roślinności lub 1-2m przed nią. Czasami trafi się karaś taki 40-50 cm(na kukurydzę), a na rosówkę całkiem przyzwoity garbus. Dodam jeszcze, że staram się używać dość dużej przynęty - cała rosówka, 5-6 ziaren kukurydzy i liny nigdy nie miały problemu z zassanie takiej przynęty.
Pozdrawiam