Spędziłem nockę na zbiorniku. Brania słabe jak u innych. Bardzo dużo małego bolenia, przyczepiał się ciągle do haczyka Metoda połowu to głównie DS. Białe, pink, kukurydza i rosówka. Miejsce połowu to pierwszy wjazd od kapliczki (rzeka). O dziwo po przyjeździe bardzo mało wędkarzy, widocznie ryba w ostatnich dniach mało brała więc mała frekwencja. Aktywność bolenia niesamowita, nad ranem skakał jak latające ryby widok niesamowity. O godz. 2.10 kuzyn z którym byłem przy zarzucie zestawu wplątał w żyłkę dużego leszcza 2,6 kg. I to było tyle na całe 21 godzin spędzonych nad zbiornikiem