Skocz do zawartości
tokarex pontony

Mirek*

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    44
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Mirek*

  1. Witam A więc spróbuję Ci podpowiedzieć lub nakierować na dobry tok myślowy. Po pierwsze łódka 4,15/ 180 nic nam nie mówi, zdjęcie lub jaki rodzaj kadłuba { czy jest ślizgowa, spacerowa czy np: jednoskorupowa Romana z kabiną }. Po drugie możesz mi odpowiedzieć czy się różni kilogram pierza od kilograma ołowiu ? Poproszę też o odpowiedź kolegę ,,Neyson" ,,Tak oczywiście Miałem doświadczenia z silniczkami ruskimi jak i japońskim.... 15 koni czterosówa to jak 10 koni dwusówa.. Miałem yamachę 25 NMHO, wystawiłem do sprzedania i gość mi proponował czterosówa z dopłatą 2000 zł A może masz chęć sprzedać 15 ? Bo mi by się przydała ale z krótką stopą .. " Czy ta odpowiedź miała w czym pomóc koledze ? Jeśli miałeś kolego doświadczenia z silnikami to od strony d... zabierasz się do tematu. Kolego arclight po pierwsze jaka to jest łódź, po drugie zrób zdjęcie albo podaj numer śruby napędowej w tym silniku a wtedy spróbujemy pomóc.
  2. Mirek*

    Spro Blue Arc vs Red Arc

    Tutaj, bez urazy kolego ale większa ilość łożysk nigdy nie oznaczała, nie oznacza i nie będzie oznaczać, że kołowrotek będzie konstrukcyjnie lepszy. Do poprawnego podparcia najważniejszych obrotowych podzespołów kołowrotka wystarczy 4 do 6 łożysk a następne go tylko niepotrzebnie obciążają. Ilość łożysk, jest tylko niepotrzebnym wydawaniem przez ,,nas" dodatkowych kilku dudków i udanym chwytem marketingowym sprzedawców, producentów.
  3. Mirek*

    Sprzedam woblery

    Towar może i niszowy ... lecz slidery już wyjechały do nowego właściciela, sweper, skiner, hornety i rapala także zmieniły właściciela. Boksery także zmieniają właściciela, czekam na przelew
  4. Witam Sprzedam poniższe zestawy woblerów oraz pojedyncze sztuki. Do każdej przesyłki proszę doliczyć koszt przesyłki niezależny od ilości 6zł PP. Istnieje też możliwość wymiany, któregoś z tu przedstawionych na Salmo Egzecutor 5cm lub Rapala X-Rap Shad Shallow 6cm ... 1 zestaw Salmo Slider 7 S – 25zł za 1szt. 2 zestaw Salmo Perch 12 i szczupak Kamatsu – po 25zł za 1szt. 3 zestaw Rapala DT-FAT 03 – 20zł za 1szt. Dorado lake 12zł. 4 Salmo Boxer 7: 1szt. – 15zł . Salmo Slider 6 S i F 1szt. – 15zł. 5 zestaw – 30zł. Salmo Hornet 9; 35zł za 1szt. Rapala RIPPIN RAP 7cm – 20zł. Salmo Skinner 10cm – 15zł. Salmo Sweeper 10cm – 30zł. Pozdrawiam
  5. Ja mam w 15-konnym dwusuwie 9x11’’ łódka też podobna prędkość jaką osiąga to 37 km według nawigacji. Kolega ma taki sam silnik tylko 9,9 km, prędkość jaką osiąga to 28-30km. Zakładałem też jego śrubę do swojego silnika, silnik lżej się wkręcał na obroty a prędkość to max 32km. Jego śruba to 9 ¼ x 8’’. Trym silnika ustaw tak by silnik był w pionie w stosunku do łodzi, musi być dwie osoby {nie musi lecz jest łatwiej}, jedna na dziobie druga przy silniku.
  6. Zmierz pawęż; krótka stopa 38-40cm, długa 50-52cm to raz, jeśli silnik jest na 100% sprawny szukaj winy w śrubie napędowej być może jest uciągowa.
  7. Mirek*

    Sprzedam dwie jerkówki

    Został tylko dragon, cena spada o 15 zł. Pozdrawiam
  8. Witam Mam na sprzedaż kij na szczupaka, suma lub dorsza ... Jest to Dragon Dorsz Spinn 240/40-100g Kij użyty tylko raz, jest na gwarancji. Cena to 130zł+drobne na przesyłkę Pozdrawiam
  9. Witam Na sprzedaż idą dwie jerkówki. Kije były użyte tylko raz, są na gwarancji, wole tradycyjny spinning. Dragon Thytan Jerk 30-80/ 195 cena to 140zł +drobne na przesyłkę Konger Virago Jerk do 120g/195 cena to 70zł +drobne na przesyłkę Pozdrawiam
  10. Mirek*

    Sprzedam kołowrotki

    Witam Dragonek dziś lub jutro dotrze do nowego właściciela. Tak, że już nie aktualny. Pozdrawiam
  11. Mirek*

    Sprzedam kołowrotki

    Dragon wymaga jedynie przesmarowania, można by wymienić sprężynkę kabłąka {kto co lubi jedni wolą metaliczny trzask inni zamykają kabłąk ręką}Kołowrotek ma około 4lat, był wożony w bagażniku wraz z wędką bez pokrowca, jak też inne sprzęty bardziej lub też mniej markowe... Pozdrawiam
  12. Mirek*

    Sprzedam woblery

    Cena koperty bąbelkowej i znaczek Aktualne tylko dwa bigbaity. Pozdrawiam
  13. Jerkówka i maczówka sprzedane.
  14. Sprzedam kołowrotki Team Dragon 735ix 70zł+pp Okuma Fina FS 715i 60zł+pp Multipikator Jaxon 40zł+pp Pozdrawiam
  15. Witam Wietrzenie szafy: Jerkówka Jaxona Power Spin 40-100gr 198cm pod zwykły kołowrotek 50zł+pp{moja kobieta złowiła na nią dwa szczupaki i stwierdziła; zbyt dużo rzucania a zbyt małe efekty...} Morskie, na suma lub jak zwał ... 50zł+pp Mikado Ultraviolet Pilk 170gr. 210cm 50zł+pp Konger Pilk 100-200gr 240cm 50zł+pp Karpiówki Dragon Specjalist 2lbs 360cm, skrócony dolnik o 10cm 110zł+pp Zebco Carp 2,5lbs 360cm {starszy model, bardzo gruby blank, potężny kij}120zł+pp Odległościówka Shimano Hyperloop Match 420cm 120zł+pp Pozdrawiam
  16. Witam Sprzedam woblery 35zł+pp Sumowa triada 2xRapala dt fat po25zł za 1szt.+pp Dorado lake {f} 7cm 15zł+pp Bigbait, OSP Bent Minnow 15zł za 1szt+pp Pozdrawiam
  17. Pierwszy amator świeżej rybki już siedzi na stole i pocichu się skrada mniam ...
  18. Piękne pstrągi Dawid, szczerze gratuluję i troszke zazdroszę. Pozdrawiam
  19. Mirek*

    Wbity wobler w kciuk

    Witam Chciałem ci ja napisać podobny artykuł jako przestrogę. Ano w swoim 20letnim stażu wędkarskim podobnych przygód przeżyłem kilka. A czym większy staż tym bardziej mylne pojęcie, że co mam się może zdarzyć, że więcej umiemy, "no prawie jesteśmy profesjonalistami w tym co robimy i nie tylko o wędkarstwo mi chodzi". A więc pierwsze zdarzenie było dość straszne, jak i dość zabawne; zatytułowałem je jako: Ucho Mieliśmy z kolegą po 14,15lat i dopiero zaczynaliśmy naszą przygodę z wędkowaniem. Spiningowaliśmy ze starego już nie używanego starego mostu za szczupakiem. Zeszliśmy jak najniżej a staliśmy dość blisko siebie a jedynym utrudnieniem, że rzuty wykonywaliśmy w bok lub z pod siebie. Po którym to kolejnym rzucie postanowiłem rzucić z nad głowy, a jakże wobler wylądował za betonowym umocnieniem na trawie. A wiec mówię do kolegi aby się schylił a ja spróbuję zerwać przynętę bez wychodzenia żyłka 0,30mm więc co może się stać jak pęknie żyłka to i tak po niego wyjdę. Kolega się schli a ja zamaszystym zacięciem szarpię, problem w tym, że wstał kiedy ja nadałem już impet przynęcie czego ja oczywiście nie widziałem. Słyszę AUUUU i kolega znów siedzi na kucaka i wyje z bólu z kolczykiem w uchu w postaci woblera i po jednym grocie z każdej kotwiczki. Szok, strach zimny pot mnie zalał. Kolega wyje a ja próbuje go uspokoić bez rezultatu. Całe szczęście w nieszczęściu, że żaden z grotów nie przebił ucha ani nawet chrząstki wbiły się tylko za tylną skórę. Próby wyjęcia kończą się tylko na zadaniu koledze niechcianego dodatkowego cierpienia, pomimo iż groty nie przebiły ucha to tak niefortunnie się wbiły naprzeciw siebie. Chcąc uwolnić go z jednego grotu musiałem prawie wbijać drugi. Do najbliższego lekarza z półtorej godziny drogi. Więc podejmuję jedyną mi wtedy słuszną decyzję ,,trzeba ciąć" w tym momęcie następuje prawie płacz, lamęt kolegi prawie wycie {chodziło mi o zrzucenie końcem scyzoryka naskurka z zadzioru} a on źle mnie zrozumiał ,,ciąć ucho" zapewne w tej trudnej i dla mnie chwili źle ja się wypowiedziałem. Koniec końców ucho zostało całe i zdrowe. Ale pamięć o tej całej przerażającej sytuacji została do dzisiaj. Osy Na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku jakże modne były kamizelki wędkarskie z możliwością przywieszenia kilku przynęt na wysokości lewej czy to prawej kieszeni, wędkarze nawet sami doszywali kawałek gąbki po to aby mieć w czasie wędrówki nad rzeką kilka przynęt w zasięgu ręki. Tak oto i my wraz z kolegą ,,ucho” wędrujemy wzdłuż rzeki Bug, gdy w pewnym momencie trafiam na gniazdo rozjuszonych os. Nie wiem jakim cudem nie zostałem ukąszony ale jakie esy floresy wywijałem rękami i całym ciałem to tylko kolega widział i miał zrywanie brzucha { miał szczęście, że był dużo za mną}. Gdy kolega dociera do mnie z pytaniem czy mnie nie ukąsiły stwierdzam, że chyba w dłoń ... szok w dłoni siedzi nie osa a wobler wraz z kotwiczką. Próby wyjęcia kotwiczki miękkimi szczypcami {nie kombinerkami} kończą się zadaniem tylko bólu. Więc z pomocą kolegi zdejmujemy wobler z kółeczka łącznikowego {ból nie do opisania } i po jeszcze kilku minutach na chama sam wyrywam kotwiczkę z dłoni. Dłoń płuczę w bardzo brudnej wtedy rzece {choć kolega mi odradza ten pomysł} Całe szczęście nic się nie stało. Jaką powinniśmy wyciągnąć z tego lekcje. Wszelkie woblery duże czy też małe typu żuczki powinniśmy trzymać w pudełkach. To samo się tyczy woblerów wieszanych na burtach łodzi. ,,20 lat minęło'' Dwadzieścia lat uprawiania wędkarstwa amatorskiego, mamy wrażenie że pozjadaliśmy wszystkie rozumy, jesteśmy bogatsi w doświadczenia, które przeżyliśmy, błąd jakże mylne pojęcie. Uczymy się całe życie ... Jest rok 2011 oto stałem się posiadaczem nowej łodzi motorowej Solar 360cm wraz z potężnym jak na tą łódź silnikiem jestem szczęśliwym wędkarzem aż do pewnego czerwcowego popołudnia. Piękne branie szczupaka na popera, krótki hol i ok. 55,56cm szczupak ląduje w łodzi. Jest upalnie w łódce jest jakąś tam wykładzina więc jestem bez klapek, choć i one by mnie nie uchroniły. Szczupak się nadział na dwie kotwice, próbuję więc {potężnymi jak mi się wydaje szczypcami z długimi końcówkami} wyciągnąć jedną z kotwic, udaje mi się to bez problemu przecież do tego są te szczypce stworzone. W tym momęcie szczupak nabrał wigoru i zaczął wywijać, próbuję uchylić nogi by nie dostać kotwiczką woblera ... za późno AUUUU „nowa łódź miedzy bakistami tylko 80cm” w starej zbudowanej przez siebie 120cm zabrakło przestrzeni by uchylić nogę. To było płytko tak się wydaje a bul był nie do zniesienia. Uwolnić szczupaka z woblera, który się wił i zadawał mi bul ... , udało się teraz wyjąć kotwiczkę, kotwiczka była wbita w dół, uciąć grot trzy rodzaje kombinerek ledwie dały rade {w tym miejscu powinniśmy mieć typowe do przecinania}. A teraz najgorsze sam muszę wywinąć grot kotwicy do góry i przebić czubkiem kotwicy własną skórę by wyjąć grot { to właśnie widzicie na zdjęciu, nawet nie wiecie jak mocna jest skóra i jak ciężko jest samemu ją przebić} ale udało się, obyło się beż powikłań. A tej jesieni przebiłem palec przy robocie budowlanej koło domu tak na 2,3 no może 4mm pod skórę, w domu umyłem wodą utlenioną {no i tu chciałbym zakończyć, ale nie ...} zrobił się naczyniak i cięcie, szycie. I dwa miesiące bez wędkowania. Pozdrawiam i życzę jak najmniej wypadków nad wodą i nie tylko.
  20. Witam Propozycja zamiany; poszukuję małych woblerów powiedzmy takich od 2cm do 5cm góra 6cm w zamian mogę zaoferować np; karpiówkę Zebko, spining Pilk Mikado, spining Pilk Kongera są to spiningi, które można wykorzystać jako dorszówki, do ciężkiego trolingu, czy do połowów sumów. Spining do jerkowania 20-100gr 200cm. Znajdą się i jakieś kołowrotki, których nie używam. Pozdrawiam
  21. Mirek*

    wybór spinningu

    Witam Ten kij się nie nadaje jest do drop shota a więc jest to zgoła inna metoda, choć można prawie każdy lekki spining polecić ale ... . Akurat w tym modelu przelotki są przy samym blanku a to dobrze nie rokuje np; cienkiej żyłce, która będzie się przyklejać do blanku, a rzuty małym woblerkiem to już mordęga. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.