-
Liczba zawartości
754 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Odpowiedzi dodane przez technops
-
-
Po części przyznam racje Pilczykowi. Nawet bardziej niż po części. Nikt nikomu nie zabroni zabrać złowioną rybę, ale metodami zabijania, sposobami wydłubywania oczek i przepisami wymieniajcie się na PW od tego są prywatne wiadomości. W tym temacie rozmawiamy o wędkowaniu, a nie o gotowaniu. Sam od czasu do czasu zabiorę rybe do domu chociaż sam nigdy nie poznałem jej smaku z powodu allergi ( większość ląduje spowrotem do wody ) białorybiu nigdy bym nie wziął z pilc po komu 20 centymetrowy leszczyk, nad szczupakiem też bym się zastanowił, a lina jest tak mało, że... no kurde jak można zabierać lina .. ? Pilce w tym roku odpuściłem praktycznie z powodu takiego stanu wód i żeby bardziej już tej rybie nie szkodzić. W przyszłym roku nie opłacam dolnośląskiego raczej tylko opolskie i będe wędkował tylko nad jeziorami, tam większość czasu nic nie bierze, ale jak weźmie to może być ładny okaz. Ja jeżdze nad wodę odpocząć i NA ryby, nie PO ryby jak Wy
Ta wasza ekscytacja kulinarnymi doznaniami z rybek chmm nazywajmy rzeczy po imieniu - to mięsiarstwo, koniec kropka.
-
Jaxon AJ-SM001 smar do kołowrotków nie wiem jak sprawdza się w zimie, ja konserwuję nim sprzęt czekając na kolejny sezon, ale myśle, że da radę na alledrogo po 10 zł biegają
-
Zgadza się, tym razem bliżej widawki
-
10 wędek, wszystkie na żywca , dwie noce, jedno branie i obcięty przypon. Cienizna straszna
-
Ja słyszałem, że cały remont to wielka ściema, podobno chodzi o wydobywanie piasku.
-
Bimber Przecież będzie zimno w nocy nie
-
oleq a teraz może byłeś ? albo słyszałeś czy coś gryzie ? Jutro wybieramy się na 2 nocki na Buków. Nie wiem czy coś będzie brało ale mamy wodke Oczywiscie napisze po powrocie jak rezultaty
-
Z podrywką właśnie nie można tam biegać a szkoda a sandał kawał bydlaka, ja nie mam takiej dużej patelni nawet ja byłem dzisiaj na stawach w srebrnej górze, na wobka złowiłem koszyczek zanętowy jaxon 40gr
-
-
No to już sam nie wiem jak jest. Gdyby koło Kłodzko miało swoją stronę www wszystko było by jasne. Tam ogłoszenia są za gratą nie ? byliby tak zdesperowani ?
-
Szczerze, to takie troche kiepskie te sygny Żeby nie było, że nie znam się na grafice wrzucam swoją prace na nowe userbany na innym nie wędkarskim forum >
http://img256.imageshack.us/img256/127/obrazvv.jpg
http://img237.imageshack.us/img237/5472/obrazb.jpg
Admin, ale wiesz co by się przydało rss info o nowych postach z danego dzialu bezpośrednio na pulpicie, albo w telefonie
-
maryaChi, w dolnośląskim nie ma wymiaru.
-
a na dzikowcu nie byles ? mysle ze mniejsza presja ?
Pisałem w temacie o Dzikowcu co się działo rok temu ( "rezerwacja miejscówek na telefon, niektórzy się prawie pobili o miejsce). 14 listopada myślę, że bedzie powtórka.
-
Extra szkoda , że nie w większej rozdziałce, na tapete by poszło
-
suhhar, no słuchaj jak wszyscy tam wędkujący łowili na 2 wędki to chyba można, dla jaj tego nie napisałem, pojedziesz zobaczysz. O spinie rzeczywiście zapomnij, niemogłem nawet z 1 feederem się wcisnąć.
-
To prawda, w opolskim ma wymiar szczupak28, chodzi o okres ochronny a nie wymiar ochronny Jest od groma okonia i co z tego większość stanowi pokarm dla dużych drapieżników jak i dla większych okoni, a w połączeniu z zabieraniem takich 20stek to wszystko sprawia, że do rozmiarów +/- 40cm dorasta niewiele sztuk.
-
Trzeba pamiętać, że takie duże garbusy to bardzo ostrożne samotniki.
-
artech, owszem i to nawet gdzieś w Twoich rejonach, nazwy rzeki niepamiętam
-
Ależ piękny okoń gratulacje, powiem Wam, że taki pasiasty w okolicach tych rozmiarów bardziej mnie cieszy niż szczupak lub sandacz szczupak28, gratki, ale jakiś chudawy
-
macko, taką o troci i łososiu też bym podpisał, te ryby są tak rzadkie, że nigdy nie miałem przyjemności zobaczyć ich na żywo ( tesko się nie liczy nie ?) Oczywiście jestem bardzo mocno za tą petycją jeśli chodzi o punkt pierwszy tj "bezwzględny zakazu zabijania pstrąga potokowego i lipienia" bo jeśli takie coś nie wejdzie w życie w najbliższych latach to pstrąga będziemy oglądać w książkach i na youtube. Odnośnie punktu drugiego to napewno nie przejdzie i nie wyobrażam sobie wymiany/zmiany haków na pojedyńcze czy bezzadziorowe. Myślę, że pojedyńcza mała kotwiczka wystarczy na takie wody. Nigdy nie zdarzyło mi się aby pstrąg łyknął głęboko przynęte i byłyby problemy z jego odhaczeniem. Takie jest moje zdanie na pkt drugi petycji Najważniejsze, żeby przeszedł pkt pierwszy to będzie naprawde sukces
-
Oczywiście na tak
-
Można już na 2 wędki z tego co się dzisiaj dowiedziałem pojade tam jak leśne dziadki wyłowią już karpie
-
Zacząłem ten temat ponieważ dzisiaj tam byłem "wędkować" ... tzn nie znalazłem nawet miejsca dla siebie. Po zarybieniu karpiem ciężko było znaleść miejsce na parkingu a co dopiero na łowisku
Charakterystyka:
Stawy Korytowskie zbudowane zostały na przełomie lat 1995-1997. Ich nazwa wzięła się od nazwy wioski Korytów która leży nieopodal. Pierwszy staw jest znacznie mniejszy od drugiego. Co roku zamulany na wiosnę w skutek z schodzących wód z gór. Drugi staw o kształcie przypominającym prostokąta jest znacznie lepszym łowiskiem niż pierwszy. Dlatego też większość wędkarzy przesiaduje właśnie na nim. Łowisko jest bardzo urozmaicone. Pierwszy staw ma średnią głębokość 1 metra, chociaż w miejscu gdzie wpada strumyk głębokość ta wynosi ok 0,5m. Liczna roślinność która tam występuje jest znakomitym miejscem dla ryb. Na drugim stawie głębokość wynosi od 0,5 metra na płyciźnie do przeszło 2,5 metra pod tamą. Na środku tego stawu znajdują się krzaki które są doskonałym schronieniem dla wszystkich ryb. Na płyciźnie tak samo jak na pierwszym stawie rośnie różnoraka roślinność która jest doskonałym miejscem na tarło dla wszystkich ryb przebywających w stawie. Od kiedy zalano stawy na Korytowie są one co roku zarybiane. Najczęściej w okresach jesiennych kiedy to hodowcy ryb spuszczają wodę ze stawów i robią przysłowiową inwentaryzacje ryb. Najczęstszym gatunkiem jakim zarybiany jest Korytów to Karp, Płoć i Leszcz. Dużo też jest linów, okoni, uklej, jazgarzy, krąpi, przepiór, sandaczy, szczupaków, amurów, karasi, wzdręgi. Mimo iż corocznie zarybiany jest Korytów presja na jaką narażone są stawy jest ogromna. Rzesza wędkarzy którzy zjeżdżają się nad wodę z okolicznych okolic jest czasami zbyt liczna jak na to łowisko. Miejmy nadzieję że wybudowanie 3 zbiornika na Korytowie rozwiąże problem raz na zawsze. Dojazd nad stawy jest bardzo prosty. Mieszkańcy Kłodzka powinni kierować się na ulicę Korytowską a później na ulicę Zajęczą. Natomiast wędkarze w dalszych okolic mogą dotrzeć na łowisko drogą krajową nr 8 i skręcając bezpośrednio w ulicę Zajęczą. -
jareksm2, na ujście nie ma po co jechać, wody tam nie ma Otmuchowskie to teraz wielka dziura bez wody rzeka płynie tylko w korycie i środkiem "jeziora". Swoją drogą skoro remontują wał zbiornika i spuścili wodę, to mogliby pogłębić troche. Wiem kasa kasa kasa, ale po spuszczeniu wody widać dopiero ile przez lata Nyska Kłodzka syfu naniosła Myśle albo na tame w Kozielnie, albo gdzieś na Nyskim ( plaża w Wójcicach, Buków lub łódka i na wyspę ) czekam na jakieś info gdzie coś gryzie
Jezioro Nyskie
w Opolskie
Napisano
Nie mam pojęcia co się dzieje z tymi rybami Powiem Ci, że goście przyjechali i jeden pociągnał pistoleta 42cm a drugi szczupaka 55cm może miejsce mieli dobre nie wiem. Pływaliśmy z echo głębokość na której mieliśmy rzucone zestawy to 4,2-4,5m może mogliśmy głębszych dołków poszukać