Witam .
W przeciągu 2 tygodni byłem na Cegielince z 6x i za każdym razem napotykałem "szarpaków" , raz z kolegą zadzwoniliśmy na straż rybacką , która oczywiście się nie pojawiła. Wczoraj byłem rano z kumplem to pojawił się kolejny. A ja słyszałem , że na Cegielince często kontrolują. Przez myśl mi nie przechodzi , że taki "szarpak" nie dość , że bezkarny to jeszcze zabija narybki , które nie fortunnie nadziewają się na kotwiczkę czy hak .