Kiedyś wędkarstwo traktowałem jako sposób na nude. Po prostu gdy nie miałem kompletnie co robić brałem wędke i jechałem na rybki. Jednak z czasem moje nastawienie się zmieniłio. Teraz w tej dziedzinie sportu zamierzam coś osiągnąć. Pierwszy cel jaki sobie stawiam to złapnaie medalowej sztuki. Po za tym wędkarstwo to odpoczynek , kontakt z przyrodą (choć nie we wszystkich przypadkach). To co najbadziej lubie w tym hobby to oczywiście hol ryby oraz kontakt z rybą, wspaniała sprawa zaciąć rybę potem emocjonujący hol, następnie spostrzegasz połysk ryby w wodzie , pochwili z otwartą gębą znajduje się przy tobie, podbierasz ją i trumasz pięknego szczupaka w rękach. Nie wiele chwil jest piękniejszych w życiu . Jednak to czego nie lubie w wędkarstwie to poranne wstawanie które jest strasznie męczoce. A także odległość jaką musze przebyć. Dla posiadających samochód to nie taki problem ale 10km rowerem z ciężkim bagażem na plecach to już nie mały wysiłek, a potem jeszcze powrót dodatkowo z tyyyyloma kilogramami ryb Choć gdy mam już nadmiar ryb to wypuszczam