Witam serdecznie! Więc pierwszy raz piszę w tym temacie i chciałbym się dowiedzieć czy moja zanęta ma możliwość sprawdzenia się. Chciałbym aby główną zdobyczą były ładne leszcze (takie 30cm+) Miejsce mojego połowu to rzeka z bardzo wolnym nurtem, naprawdę wolnym. Rzeka ma gdzieś z 20m szerokości i chyba z 4 głębokości najwięcej. Na dnie występuje płytki rów i jest jedna góreczka. Łowisko jest dosyć często nęcone ale niczym szczególnym. Byłem ostatnio tam na 2 dni. Łowiłem na białe trzymane w kolendrze aby miały jej zapach, a moja zanęta to pęczak gotowany z kolendrą + zanęta leszczowo płociowa + płatki owsiane. Wyniki takie, że brania następowały od godziny 7.00 do 16.00 no i efektem tego łowienia były 3 japończyki (3x20cm) 1 leszcz 28cm i 5 płoci (5x18cm). Łowię na gruntówkę ze sprężyną, żyłka główna 0,22 przypon 0,18 20-25cm, haki w zależności od przynęty. A teraz chciałbym sie dowiedzieć czy takie coś się sprawdzi.
Zanęta:
- 3-4kg zanęty leszczowej (jaka? - to zależy jaka mi się spodoba z zapachu )
- płatki owsiane
- kukurydza z puszki
- białe robale
- biszkopty nasączone melasą
- (opcjonalnie) może pęczak
Wszystko oczywiście w dopasowanych proporcjach.
Na haku to już eksperymenty na miejscu na co będą brały akurat
Czekam na odpowiedź. Pozdrawiam wszystkich