marcin1slask
-
Liczba zawartości
2 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez marcin1slask
-
-
no witam wszystkich serdecznie chcialbym zdac relacje z 4 dniowego połowu na nyskim jeziorze od strony wójcic ...niestety nic nie brało konkretnie w ciągu 4 dni jedna łopata złowaiona ponad 60 cm reszta żyletki po 30-40 cm okoń mały do 15cm ,sandacza zero, nęcone było kuku,konopią i zanetami sypkimi, jakieś 30 kg wsumie wylądowało w wodzie na drapieżnika ustawiałem się głównie na żywca z brzegu przy pomocy wywózki ,a także z pontonu na spławik żywczyk to kiełbik i płoć...wsumie to największym problemem było to ,że w ciągu doby zjechali jakieś 0.5-0.8 m z wodą do tego kwitnąca woda niestety musze z przykrością powiedzieć,żę wędkowanie na nyskim nie wypaliło na jesień się wybieram na jezioro odmuchowskie na sandacza na spinning i żywca pozdrawiam wszystkich
Zapora Goczałkowice
w Śląskie
Napisano
witam wszyskich forumowiczów węgorz żeruje do pążdziernika najlepsze efekty miałem w maju wcześnie rano lub około godziny 20.00-21.00 następnie w pażdzierniku największe sztuki miałem złowione niedawno całkiem miałem węgorza na złoto spokojnie pobrał o godzinie 23.00 na 4 rosówki,bąbka przylepiła sie do kija w ułamek sekundy mój feeder wpadł do wody musiałem wejsc po niego hol trwał jakieć 5 minut stawiał mocna opór doholowałem go go brzegu prawie do podbieraka się kierował aż do momentu jak się zaplątał w korzenia znów musiałem do wody wchodzić miałem go w rękach gruby był jak moja ręka niewiem ile długości ale ponad metr ...niestety się wypioł ...