Przyłączam się do petycji "naprawy zapory" Chociaż wiem, że są to raczej nasze czcze życzenia...
Jak można to zmienić? czy czekać jak osoby odpowiedzialne z gospodarowanie rybami w chwili obecnej na naszych wodach odejdą sobie w zapomnienie czy podjąć działania lobbingowe, uświadamiające i inne (jakie?)... Zgadzam się z kolegą Tatamarcelka - wędkarz nie ma u nas żadnego statusu i mocy sprawczej i trzeba coś z tym zrobić....
Jednym z obszarów do zmiany jest racjonalna gospodarka rybacka na naszych wodach (naszych - na tych na których łowimy) czyli w najlepszym wypadku zrezygnowanie z odławiania ryb ze zbiorników do zera po to żeby ustawiona firma/kolega mógł je zarybić, odpalając oczywiście dolę do odpowiednich osób.... Nie ma raczej szans żeby w chwili obecnej zaprzestano odłowów gospodarczych, więc może niech będą one konsultowane z osobami co znają się na rybach (ichtiolodzy, biolodzy) lub z nami bezpośrednio związanymi z danymi wodami? Jak to zrobić? grupa 100.000 obywateli ma prawo do inicjatywy ustawodawczej (szczegóły na http://www.sejm.gov.pl/prawo/prawo.html Ustawa z dnia 24 czerwca 1999 r. o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli). Z pewnością są wśród nas osoby, które znają się na prawie i mogłyby w tym pomóc - stworzyć ustawę obywatelską o racjonalnej gospodarce rybackiej/wędkarskiej, która dałaby nam, wędkarzom więcej możliwości walki o swoje racje i pozwoliłaby na lepszą ochronę wód, na których łowimy. (Proszę sprostować się jeśli się mylę z tą ustawą bo nie jestem specjalistą w tym obszarze).
Są również możliwości zdobycia środków przeznaczonych na edukację osób związanych z rybactwem. Można pozyskać na to środki z programu PO (Program Operacyjny) RYBY na ochronę obszarów zniszczonych przez działalność rybacką lub edukację osób związanych z rybactwem i tworzenie dla nich alternatywnych miejsc pracy. Niestety w okolicy Jeziorska i Warty nie działa żadna grupa rybacka i na razie nie ma szans aby taka powstała (skończyły się środki na to w budżecie). Pozostaje nam więc czekać do 2014 roku i trzymać kciuki żeby znalazły się na to środki w budżecie UE... W naszym województwie działania w ramach PO RYBY można realizować w okolicach Łowicza (Stowarzyszenie Łowicka Grupa Rybacka) oraz na obszarze między Pilicą a Nidą (LGR Między Nidą a Pilicą).
Od razu nie zmienimy wszystkiego na lepsze ale może macie jakieś inne pomysły co i jak zmienić? Może pracujecie w takiej branży, że możecie zaoferować pomoc lub pomysły w realizacji konkretnych działań? Są wśród nas przecież prawnicy, osoby z 3 sektora, urzędnicy, trenerzy/szkoleniowcy, psycholodzy... mamy potencjał z którego szkoda nie skorzystać I jestem pewien że mamy szansę na wprowadzenie zmian, pozwalających nam cieszyć się z pełni uroków naszego hobby!