Skocz do zawartości
tokarex pontony

henas

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez henas

  1. a jezeli podbicie ci dalej nie bedzie wychodzic to sproboj podciaganie kija wysoko i wybieranie zylki po obnizaniu tez skuteczna metoda ;)

    tak właśnie robię (podciągany opad) starając się troszkę wydłużyć opadanie

    henas ja poprostu zmienił bym miejsce ;) zawsze szukam twardego dnia najlepiej kamieni.

    1.nie poszukam bo nie znajdę, taki urok moich ulubionych jeziorek

    2.jak prochy na ćpuna tak na mnie działają jeziora gdzie ponoć nie da się łowić więc nie są przełowione i można spotkać się z ciekawymi okazami(ostatnio szczupły woził mnie łódką ok 20m zanim się wypiął :lol: )

    zylka jest zbyt rozciagliwa do lowienia z opadu i nie kazde delikatne skubniecie sandacza czuc ;) plecionki sie jak najbardziej nadaja do opadu bo sa sztywne i nierozciagliwe ;)

    na pewno kupię sobie plecionkę ale to już w następnym sezonie a o sandaczu moge tylko śniś nie występuje w mojej okolicy

  2. ja bym zastosowal wolny opad czyli lekka glowka ;) i jedno podbicie ;) lub jak sie niesprawdzi podwojne podbicie ;)

    MARIUSZA dzięki za głos w sprawie

    próbowałem robić coś takiego i mimo cienkiej żyłki (0,16) nie udawało mi się utrzymać jej napiętej nie miałem kontaktu z przynętą :cry:

    tam jest naprawdę płytko i dużo mułu :sad:

    na innych jeziorach opad wychodzi mi całkiem pzyzwoicie

    tak mi się przynajmniej wydaje :neutral:

  3. suhhar wyobraż sobie jezioro szczupakowo linowe czyli niegłębokie (ok 3 m) mułu minimum 0,5 m do tego zarośnięte

    tam dostałem ostatnio szczupłego 80-kę :grin: a dzisiaj okonia 40-kę :grin: prowadząc przynętę niby w opadzie jednak bardziej ją podciągając(podciągany opad :mrgreen: )

    Jak byś tam prowadził kopyto :?:

  4. Chłopaki wielkie dzięki dzięki waszym wypowiedziom udało mi się wnieść wiele nowego w moim spiningowaniu

    na jeziorku które do tej pory nie darzyło mnie rybą godną siatki wczoraj wyhaczyłem szczupłego 80 cm (3,3 kg).

    Do tej pory tzw pstryknięcia traktowałem jako zabawę małych okonków a wczoraj jedno pstryknięcie mi uszło uwagi drugi rzut i nie dałem się zaskoczyć

    Jeszcze raz dzięki za wypowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.