perwer

Mam pytanie do znających rogol.Zazwyczaj łowie na dwójce od strony ulicyi i zjeżdżam w pierwszy zajazd nad wode.Tam jest kilka miejsc .Zchodzi sie na dół z tobołami i łowi.miejsca bardzo fajne ale.....nie powiem płoc podchodzi,czasami złoty karaś i leszcze - największy mój okaz 34 cm-a złowiłem ich dziesiątki tam.Łowie z gruntu,odległościówką a czasami na federka. Żeby złapac coś konkretniejszego tam musze zmienic miejsce,lub ogólnie można zapomniec....Jak nie tajemnica prosze o rade---może byc na priva.Jedynke znam bardzo dobrze.Na dwójce wiem że dobre miejsce ,to od przeciwnej strony,tam gdzie jest taka mała polanka -tam leszcz ma tarło i ładne sztuki można złowic,karpia ,oraz lina--chodzi mi tylko o strone od ulicy--wiem że dalej jest głeboka woda--może tam jakies efekty?

Dzisiaj na 2 połapałem sporo żyletek i płoci.Brał też szczupak --widziałem jak na spining gośc wychaczył cos dorodnego.Leszcze karłowate,male,krąpi kilka,płocie nawet w miare...

Byłem tydzień temu na 2 i kilkanaście ładnych płoci,3 piękne złote karasie i kilka leszczy największy 36cm,to wszystko od 5 do 13,tak że nie moge powiedziec że jest tam totalna kicha...... Fakt ,faktem że pamiętam ten zbiornik jaki był 20,10 i kilka lat temu.Powinni zarybic tam leszczem z innego zbiornika,żeby nie karłowaciał,troche tez inna rybką oprócz karpia zarybiac......przez te zarybienia tylko karpiem ,większąsc naszych łowisk robi miejscem w stylu tesco

Byłem w sobote z kumplem total lipa.W tamtym roku łapalismy po kilkanaście leszczy ,płotki teraz gówno.Kumpel już mnie zniechęcił bo był w grudniu i dupa blada,ale sam sie chciałem przekonac.Ani brania,dobrze zanęcone,ochotka,biały robak,pinka .Szkoda czasu,podobno dobry okres to luty.

Jeden szczupak 40cm o 5 rano na karaśka ,dwa okonki po 18 cm na kiełbiki,białej ryby oraz sumika o tej porze juz nie zobaczycie .Wpuścili karpia ,ale mozna pomazyc.Znajomi którzy byli w tym roku na chehle zgodnie mówia że cos sie z ryba dzieje nie tak.Bran jak na lekarstwo

Z gliwic masz kawał drogi ,ale ogólnie jak kolega wyz,ej napisał ,kieruj sie na Siewiez ,tak jakbys jechał na lotnisko pyrzowice ,po tem jedziesz dalej w boguchławowicach widzisz jezioro z trasy i skrecasz w jedna z dróg w prawo i dojezdzasz nad jeziorko.Na sandacza praktycznie tylko wywózka na 200,300 metrów i najlepiej na przeciwko wyspy.Same rzuty gruntem mozesz sobie darowac.Sandacz bierze najlepiej na płotke oraz kiełbia,połamania kija

Siemanko wszystkim ,mam na imie Darek jestem z Bytomia.Wszystkie metody połowu sa moimi ulubionymi ale szczególnie lubie pospławikowac.Wędkarstwem 30 lat temu zaraził mnie dziadek i od tej pory podtrzymuje tradycje rodzinną,niestety jako jeden w rodzinie.Wędkarstwo niestety pochłoneło mnie całkowicie ,czym podporzadkuje czas rodzinny,co nie zawsze podoba sie mojej drugieł połówce.To tyle mam nadzieje ze bedzie spoko,chetnie sie czegos nowego dowiem i oczywiscie tez chetnie podziele sie swoja wiedza..pozdrawiam