robin

Kupilem nie dawno kolowrotek okuma travertine 45 gdzie producent podaje pojemnosc szpuli 0.25 310m. Wybralem zylke dragona camou karp 0.25 i po nawinieciu na mlynek na szpulce ze sklepu zostalo jeszcze ok. 40m zylki. Na drugim nawijalem "ciasniej" ale efekt ten sam. Mam pytanie: 1.Producent mylnie podaje pojemnosc szpuli, 2.zylka przegrubiona, 3.na szpulce bylo wiecej niz deklarowane 300m. Mial ktos podobny przypadek ?

Troche ciezki. Poszukaj mikado.

Prosze o opinie nt. zylek daiwa super shinobi 0.26 i sufix excelon o.25. Maja sluzyc do gruntu- nie feeder. Lub inne propozycje.

cyt."Karpiarz to nie ktoś kto łapie KARPIKI z "gruntu" czy na spławik a ktoś kto dał się pochłonąc tej rybie i "ceremoni" związanej z jej przechytrzeniem więc najpierw zacznij jezdzic na kilkudniowe zasiadki i łap ryby słusznych rozmiarów a później coś napisz. Sam łapłem kiedyś karpie na "zwykły" sprzęt ale spróbuj tej sztukie z prawdziwymi karpiami. Jak chcesz możemy się zmierzyć w tej kwesi a wtedy zobaczy kto zluzuje " koniec cytatu niejakiego SQry. Wg. kol.SQury to lowiac karpie trzeba miec sprzet za min. 4.5 zl, siedziec 8 dni nad woda, wrzucic 34kg zanety i czekac na ... no wlasnie na co ? A przyjdzie "dziadek " z bambusem i sprezyna i na kukurydze wyciagnie Ci sprzed nosa Twoja rybe zycia. Nie jest karpiarzem ? Polamania Twoich chub-uw,daiw,shimano i innych firmowek zycze. I nie na zaczepach a na prawdziwych karpiach. robin.

Poszukajcie kogos na Podkarpackim Serwisie Wedkarskim.

Kolega ma na sumy ten z wolnym biegiem i często używa przy trzeciej wędce karpiowej. Gabarytowo, wagowo i konstrukcyjnie solidna maszyna i na pewno się nada na karpie. Fakt że designe i szpula nie bardzo karpiowa ale nie każdy potrzebuje do karpiowania kołowrotków z extremalnymi szpulami long cast. Rzucić z niego na pewno nie rzucisz jak z BBLC i na pewno mając 400 pln nie kupiłbym go do karpiówki bo za tą cene masz inne typowo karpiowe młynki ale ogólnie jest spoko i na pewno długo nim pokręcisz Chlopie, nie sprzet /WYGLAD/ sie liczy tylko szczescie przy lowieniu ryb. Na mlynek o ruchomej szpuli nie moge lowic ryb,nawet karpi ? Jak napisalem w innym poscie,wyluzuj.

Byłbym ostrożny z takimi stwierdzeniami No tak się jakoś dziwnie utarło u nas że jak kołowrotek ma wolny bieg to sie mówi o nim karpiowy A tak naprawde mało mają z karpiowaniem wspólnego. Konger Team Carp SV 660. zabrałem go kiedyś awaryjnie na Odre - wyciagnał 4 ryby w granicach 15kg i jest do wyrzucenia. A moze zbyt silowo holujesz ? A kolowrotek bez wolnego biegu nie moze byc karpiowym ? W w ogole jaki to jest karpiowy- musi pomiescic 1km zylki bielizniarki i miec wyglad betoniarki tak ? A jak ktos lowi karpie na splawik to juz nie mozna go nazwac karpiarzem ? Wyluzuj.

A co to totolotek? To nie jest temat pt. "co kupiłem". Jak coś pisz na PW. Z calym szacunkiem, ale kolega mateuszek22 chyba nie do konca wie o co mu tak naprawde chodzi. Bez urazy. Pozdr.

Prosty chłopak ze mnie, możesz rozwinąć aluzję ? I przy okazji pochwal się swoim sprzętem i napisz jak często i jak duże ryby na niego łapiesz może przestawie się na tani sprzęt skoro jest taki dobry. Chlopaku, sprzetu to Ci gratulowalem na samym koncu a wczesniej umiejetnosci,lowiska i przynety. Sprzet nie lowi,znam karpiarzy ktorzy na sprzet o wartosci prawie mojej Virago lowia 4-5 ryb w roku-o to chodzi ? Ja uzywam robinson carp 390/3lbs + mlynki mikado, feeder jaxon+kolowrotek mikado i lowie prawie caly sezon - rzeki, kacze dolki,wszedzie. Bo wedkarstwo po pierwsze musi i ma sprawiac przyjemnosc. Chyba ze ktos uwaza inaczej,ale to juz jego problem. Polamania kija zycze. /na rybie nie na zaczepach/.

cyt. SQra-"A Okuma travertine i to Abu to dla mnie kołowrotki gruntowe które ewentualnie można wykorzystać do połowi niedużych karpi. Nie są to dla mnie kołowrotki karpiowe, które mógł bym wykorzystac w swoim zestawie. Myślę że wytrzymały by max jeden sezon i to jak bym je oszczędzał." Gratuluje umiejetnosci,lowiska,trafionej przynety i posiadanego sprzetu.

A ja zawsze myślałem, że holuje się wędką Przecież wiesz że nie o to mi chodziło A co do taniego sprzętu to nie napisałem nigdzie że nie da się nim łapać ryb, tyle tylko że dla mnie to za duże ryzyko i nie stać mnie na tani sprzęt. Zwijając zestaw karpiowy prawie zawsze staram się robić to "pompując" tym bardziej gdy ciężarek ma mase przekraczającą 100g i jest umieszczony na klipsie a nie centrycznie. Pisałem już gdzieś co stało się z kołowrotkiem za "100 zł" po jednej ciężkiej nocy na Odrze - 4 duże ryby i teraz na sucho kręci tak jak byś holował drzewo. Zapewniam Cie ze mlynek za 1000 zl tez mozna spokojnie zajezdzic w czasie jednej zasiadki. A co sadzisz o moim wyborze- okuma travertine 45 lub abu garcia cardinal 403. Czekam na odp.

Ale ja sie wcale nie denerwuje. Czytac mozna o wszystkim a jak pomacasz samemu to najlepiej sprawdzisz.

Chlopaku, to jest tak,idz do sklepu, wez mlynek w lape i sprawdz- pasuje, lezy,odpowiednio kreci to biez a jak nie kaz sobie podac inny i dalej sprawdzaj. Jak jakis spasuje kupoj na miejscu albo przez internet. W koncu to Ty bedziesz nim lowil i Tobie ma pasowac wielkosc, kolor, ciezar... Ilu moczykijow tyle opinii wiec tym sie za bardzo nie sugeruj. Tez szukam nowych mlynkow i wybralem okume travertine45 i abu cardinal 403, oba z wolnym biegiem. Pozdr.