Witam wszystkich w tym watku, jako że łowię głównie na zachodnim wybrzeżu Irlandii ( spining na rdzawce, makrele, łowienie flat fish i czasem bassów ) na święta sprawiłem sobie wędkę Daiwa Supercast Bass STS115 - 3,5m długa, wyrzut 60-120 gramów. Potrzebuję lekkiego, w miarę niezawodnego kołowrotka (coś na ebayu do 50-60 euro) -waga około 400 gramów i przynajmniej 200m żyłki 0,35. Miło by było gdyby miały dodatkową szpulę i nie uniemożliwiały dalekich rzutów.
W oko mi wpadły:
- Abu Garcia Cardinal C176SWi (4BB, 400grams, 5.5:1, 14lb/245yds)
- Daiwa Sweepfire 4000 X (taniutki , 1BB, 240m-12lbs, 5.3:1)
- Daiwa RSI 4000 (Airball, 5.1:1, 240m-12lbs, 3BB, widziałem za 25 euro + wysyłka)
- Daiwa Crossfire 4000X (5.3:1, 240m-12lbs, 5BB)
Czy ktoś miał -może odradzić , polecić coś podobnego? Ktoś polecał Daiwę regal 4000 ,ale nie wiem czy ten karpiowy kołowrotek nie siądzie po sezonie nad oceanem.
Aha- typowo beachcastingowe kołowrotki po 700-800gramow odpadają z miejsca.