byczek

Czyli że jak? Byczki to nie są normalne ryby tylko ślimaki? Hol takiego wyrośniętego sumika daje dużo frajdy, a i mięsko ma wyborne

I ja dołączam się do szczerych życzeń Taaakiej Ryby, połamania kija i Petri Heil (to takie niemieckie połamania kija )

Polecam Trabucco X-Patern Dobrze się kręcą i profilowane w kształcie rombu oczka ułatwiają przy wiązaniu ułożenie się krętlika w osi żyłki i przyponu. http://sklep-trabucco.pl/product_info.php?cPath=23_53&products_id=758&osCsid=9a4533b67a8768235b41eb7dfca49ac5

Przypomniałem sobie, że kiedyś do ciasta dodawałem nostrzyk. Raz mi się zapomniało i będąc już nad wodą w zastępstwie w ramach eksperymentu (rybki tego dnia brały słabiutko) dodałem tytoniu z papieroska. No i połapałem sporo krasnopiórek Tak mi chodzi po głowie taki eksperyment - zalać tytoń wrzątkiem (tak jak herbatę) i tym wywarem nawilżyć zanętę! I na wiosnę chyba spróbuję

elektrochemik, a używasz krętlików (dobrych krętlików) na łączeniu żyłka-przypon? Prawie każda przynęta jest założona na haczyku niesymetrycznie i przy ściąganiu z dalszych odległości powstający efekt śmigła skręci nawet najlepszą żyłkę

A ja napiszę z innej beczki . Dla mnie hierarchia piw wygląda tak: na pierwszym miejscu piwo z nalewaka, na drugim piwo w szklanej 0,33 butelce, na trzecim piwo w szklanej 0,5 butelce i... to są te piwa które lubię pić! Piwa w puszkach piję niechętnie, a piwa w plastikach uważam za profanację tego zacnego napoju! Ps A i pisząc mego posta delektuję się piwkiem - tym drugim w mojej hierarchii, czyli z 0,5l buteleczki szklanej... Zdrówko Koledzy!

Moim zdaniem Ty poprostu pomyliłeś produkty Za 2,70 co Ty chcesz kupić? Na pewno nie ten przyrząd do wiązania ochotki który ja podałem w linku Może najpierw Kolego benio-95 przeczytaj dokładnie posty wyżej! I wysil się na otwarcie linków zawartych w tych postach!!!

Na razie tylko tu znalazłem http://www.leszcz.eu/Przyrzad_do_peczkowania_ochotki-3798.html

Ten lejkowato-rurkowy przyrządzik, o który chodzi w temacie jest najbardziej znany. A co powiecie na taki wynalazek do pęczkowania ochotki (i jokersa!)? Miał już ktoś doczynienia? www.leszcz.pl/relacja.php?id=244

Dokładnie! Ostatnio kupowałem karpiówkę o ugięciu progresywnym. Gościu z obsługi słusznej postury (chyba specjalnie wytypowany przez sklep do takich demonstracji) wręczył mi kijek, ukląkł, chwycił za szczytówkę i kazał mi mocno ciągnąć do góry. Mocniej, i mocniej, i mocniej! Mocniej już nie mogłem... A ten w tym momencie zaczął szarpać szczytówką w dół jeszcze mocniej, symulując zryw ryby. Myślałem że mi kręgosłup strzeli! Ciekawe czy by mnie znależli, jak by mu się ta szczytówka wysmykła...

Różnice są nie tylko w uchwycie korbki. Na pierwszym foto jest model 2500, a na drugim 4000. Ten drugi jako większy ma pojemniejszą szpulę, mocniejszą przekładnię - a przez to i "masywniejszą" korbkę. No i wagę ma też o 100g większą

No to byle do wiosny Grisha, i połamania . Kijek się spodobał, a to zwiastuje udane połowy . Ja też mam wśród swoich odległościówek taką specjalną na karpiki, leszcze no i na liny właśnie

Nie no Grisha, pewnie że połowisz na takie lekkie waglerki do 4g kijkiem o c.w.25g. Chodziło mi o to, że odległościówką o c.w. do 15g albo jeszcze lepiej 12g dalej zarzucisz zestawem i lepiej będziesz czuł kierunek rzutu. Wedzisko się lepiej załaduje w czasie wyrzutu. Ale jeśli nie zależy Ci tak bardzo na odległolści rzutu to kijek może być tym bardziej (teraz doczytałem), że będziesz łowił liny i myślę, że to te duże Porównaj ich grubość. Ta 3-składowa będzie cieńsza, więc lepiej będzie cięła powietrze. Odczujesz to szczególnie przy silnym wietrze. Poza tym rozmieszczenie przelotek w teleskopie jest wymuszone długością składów inie będzie tak optymałne jak w 3-składowym. Teleskopy też wolniej gasną

Przy tak małych gramaturach c.w.25g będzie raczej za duży, nie wykorzystasz mocy rzutowej wędziska. Lepsze będzie c.w. do 15g. Co do kijka to się nie wypowiem bo... nie uznaję teleskopów (wyj. bolonki i baty ). A już tym bardziej jako match.

Jeszcze dodam, że mam też ostatniego Shimano Twin Power 3000 z hamulcem walki (czyli wyższy i droższy model od Stradica), ale w moim odczuciu ten najnowszy Stradic chyba lepiej pracuje Życzę zadowolenia z zakupu

MariuszA, ciężko chyba będzie wydać jakąś obiektywną opinię o tym modelu Stradica, bo jest bodajże dopiero od tego roku na rynku, a więc krótko. Ja mam mam go od początku tego sezonu, ale używam go do odległościówki i jest OK! W spiningu, i to ciężkim to nie wiem niestety jak się sprawdzi bo... prawie nie spininguję Wydaje mi się, że od poprzedniej wersji jest lepiej wykonany-spasowany. Żal trochę, że do najnowszego Stradica producent dodał zapasową szpulę z... grafitu (wcześniej była alu)

No to ja od dziś przestaję podglądać . Witam się i ja serdecznie z Wami Odległościówka, feeder i bolonka to mój żywioł. Wędkuję od ponad 30 lat. Kolejne fajne Forum na które trafiłem