Witam,
to mój pierwszy wpis na tym forum:)
zacznę od Jeziora Kierskiego bo ono jest mi najbliższe.
Jestem instruktorem nurkowania i razem z moimi kolegami i koleżankami od listopada do lutego nurkujemy co tydzień na tym jeziorze.Nasze spostrzezenia sa następujace:
-nie ma drugiego tak rybnego jeziora w Wielkopolsce
-nie ma drugiego tak zróżnicowanego w rybostanie jeziora w Wielkopolsce
- nie ma drugiego tak duzego jeziora w Wielkopolsce o tak ciekawej strukturze dna
Np. w zeszłą niedzielę w trakcie jednego zanurzenia widzieliśmy węgorza o długości co najmniej jednego metra, drugiego zbliżonego długością ,suma około 5kg, ładnego lina, suma ok. 1kg i trzy sandacze.Ponadto cała masa drobnicy.Dwa tygodnie temu widzieliśmy siedem sandaczy,suma,węgorza,karpia,lina,krąpie ,okonie itd.
Każdy kto nurkuje na obiegach otwartych tak jak my, wie ile ryb musi byc w wodzie, zeby natrafić na taką ilość w czasie jednego nurkowania.Zreszta w zeszłym roku mielismy jeszcze lepsze spotkania z prawie dwu metrowym sumem, kilkunasto kilogramowym sandaczem itp.
Dla porównania powiem, ze np. nurkując od zawsze np. w jeziorze Powidzkim, oprócz drobnych ryb nie widzieliśmy nic.Tak jest w przeważającej liczbie jezior w Wielkopolsce, w Kiekrzu i Strzeszynku jest inaczej, tam sa ryby i to duze i jest ich duzo.Niestety są zupełnie w innych miejscach niż Wy opisujecie swoje przygody:) i to jest przewaga nurkowania nad wedkowaniem, my widzimy, wy przewidujecie.
Mój post ma na celu zorientowanie wędkarzy poznańskich na ochronę jezior w Poznaniu w szczególności Kierskiego i Strzeszynka.Mogę Wam powiedzieć , ze macie dostęp do najlepszych jezior w Polsce i to prawie w centrum miasta!Ale razem musimy walczyć o jakość ich wód,rybostan,brak śmieci itp.
Jestem do Waszej dyspozycji tak jak i moi przyjaciele z "potatos" jesli tylko mozemy polepszyć jakość naszych wód.
pozdrowienia
Grzegorz