Kolego może opowiesz cos wiecej o tym ustawianiu kutra o osobie szypra ale coś konkretnego a nie ogolniki poza tym wszystko mogło by sie w twoim poście zgadzać ale ten tekst ze zaloga bardziej przejmuje sie zapłata to czyste kłamstwo pływałem na obu Admirałach i u nich sie płaci w drodze do portu albo już przy keji Janek
Trudno mi pisać więcej o osobie szypra, bo płynąłem tylko raz. Jeśli zaś chodzi o ustawianie kutra, to ten wąski "ścigacz" widocznie musiał być ustawiany częściej na jedną niż drugą stroną pod falę, w wyniku czego część łowiących miała "paskudne warunki do łowienia ponieważ żyłki przeważnie "szły" pod kuter i zamiast pompować, chłopaki tracili rzuty na wyciąganie pilkera z wody. Gdyby ta sytuacja zdarzyła się raz, czy dwa w czasie rejsu - to można powiedzieć, że szyper musiał zapewnić bezpieczeństwo bo akurat zaczęło dobrze wiać i fala była tak na 4-5 Bf. Mnie to nie dotyczyło, bo w porcie wlazłem na burtę i większych sensacji nie miałem. Natomiast inni prosili szypra by robił nawroty i ustawiał się w tych warunkach raz z lewej raz z prawej - każdy miałby wtedy szansę na spokojne rzuty. Możliwe jednak, że tak wąski kuter rządzi się innymi warunkami pływania - dotąd pływałem kutrami szerokimi na 3,5 -4m. Ten miał niecałe 3. Co do uwagi o szyprze - to "popłynąłem" z tekstem. Oddaję cześć - szyper kasował dopiero w porcie a w tekście podświadomie i mało elegancko wyraziłem jego reakcję (a raczej brak) na prośby chłopaków o to by raz "parkował" z lewej raz z prawej strony fali. Najlepsza do łowienia jest rufa, choćby z uwagi na bliskość obszaru z dorszem po zatrzymaniu kutra. Poza tym rzuty mamy w zakresie 90 - 120 stopni bez obaw o kolegę z boku. Ja łowię na pilkera 150 gr. z dowieszką z czerwonej wełny. Pilker (pochmurno - żółto srebrny), w pogodę, klasyczny srebrny. Szproty można dodawać - jednak rzadko je zawieszam. Na wrakach tylko dobry pilker ja daję nieco lżejszy 120 gr.