ja też kiedys próbowałem swoich sił w struganiu.....
wszystko było git do wyjscia nad wode
z jedna rzecza sobie nie moge poradzić.......z dociązeniem wobka....
po wrzuceniu do wody leża wszystkie zamiast ''stac'' w pionie,normalnie się kładą,i zamiast przy sciaganiu iść pod wode ''swiruja''na powierzchni.......a u nas na Baryczy kleni nie ma...
zaznaczam ze robiłem malutkie wobki,3-4cm max,nacinałem przec całą długosć,i umieszczałem drut z dwoma oczkami na końcu....szkoda ze wtedy nie miałem aparatu,teraz mam,zaczne robić wobki i pokoleii robic fotki,i wrzuce na bloga,potem adresy powklejam TUTAJ
moze komus sie przydadza takie wskazówki...
a co do mojego problemu?podpowie mi ktoś co mam zrobić?jak ewentualnie dociazyc takie maleństwo,i jaką iloscia dociązenia?
kol@P napisał ''wkleja dociążenie'' ale co i jak??