Dla osób interesujących się tym łowiskiem, 20 maja(piątek) wybrałem się na owe łowisko .
Po spędzeniu czterech godzin(16-20) łowiąc na ciężko niestety byłem strasznie zawiedziony dwa małe karasie, obydwa były poranione nie wiem czy właściciele nie przesadzili z ilością ryb drapieżnych. Z osób siedzących nad łowiskiem również nie zauważyłem większych brań, ryba pukała pukała i nic więcej.
W dniu dzisiejszym wybrałem się ponownie ze znajomymi nad "Pacyfik" dzisiejsze wędkowanie możemy zaliczyć do udanych, dwa ok. półtora kilowe karpie jeden pół kilowy(na ciężko), dwa karasie i linek(spławik). Spędziliśmy niecałe trzy godziny(12-15). Ogólnie na to łowisko trzeba trafić w weekendy jest spora ilość ludzi co sprawia że ryby stają się przejedzone, ogólnie przyjemna atmosfera kto chce bierze rybkę, kto nie wypuszcza. Z przynęt polecam kukurydze.
Pozdrawiam.