Witam,
Czy markowanie źródła drgań nie wpływa na żywotność silnika- łożysk itp rzeczy? Ja mam ten sam problem przy płynięciu na manetce odkręconej na 50% i więcej przy silniku minn kota 55lb. Zanurzenie silnika pomaga i drgania są wyczuwalnie mniejsze. Niestety nie mogę sobie pozwolić na oklejenie łódki gumą gdyż wypożyczam je z rybaczówek. Zdjąłem śrubę i sprawdziłem czy trzpień/oś silnika nie są skrzywione - dodam, że silnik był 2x na wodzie. Nie widzę skrzywień, więc postanowiłem spróbować z inną śrubą. Zamówiłem ostatnio śrubę 2-łopatkową weedles wedge 2 + zamówiłem jej wyważenie. Spróbuję również przełożyć oryginalną śrubę o 180 stopni będąc nad wodą - tak wyczytałem w instrukcji obsługi silnika. Na 40lb nie miałem takich kłopotów, dodatku na silniku 3x tańszym. Czy u Was ten problem z drganiami dalej występuje i czy wpłynął na żywotność silnika? Z góry dzięki za odpowiedź!