Witam
Czy jest tu może ktoś kto orientuje się jak to w końcu jest z tym Małyniem? W tym roku byłem tam dwa razy ze znajomym. Na 4 wędki ani jednego brania... Jak czytam to co napisał Sebek to wierzyć mi się nie chce... Trzech innych wędkarzy siedziało przez dwa dni i noc i również zero brań. Da się tam w ogóle coś jeszcze złapać czy nie ma już tam ryb? A może trafiłem na tak kiepskie dni?