Puziu

Ja mam jednego do tego wąż zbożowy i przymierzam się do boa

Lód jest jeszcze przynajmniej 4-5m od brzegu.

Mam aku tej firmy ale 70Ah, do tego silnik Neraus T40, ten zestaw pozwala na pływanie ok 10-12km na najwyższym biegu. Silnik tej mocy spokojnie daje radę płynąć nawet pod dużą falę i silny wiatr. Po całym sezonie mogę powiedzieć że aku jest bardzo solidne, ładowałem go ok 20-30x w sezonie i nic złego się z nim nie dzieje.

To prościej jest zrobić sobie sznurek od strony rufy i okręcić łódkę tak żeby aku wkładać bezpośrednio na tył łodzi.

A po co Ci szelki jak aku ma 2 rączki?

Zdecydowanie ponton! Bardziej stabilny od łodzi, można wrzucić na siedzenie auta, szybko się rozkłada. Polecam Pro Marina Forsage 320, mam ponad rok i jestem bardzo zadowolony.

Namieszam Ci jeszcze trochę Są też takie same jak NAVIGATOR ale posiadają pełną podłogę drewnianą taką samą jak Pro Marine Forsage, nazywają się chyba PATRIOT.

Idź do najbliższego sklepu ogólnobudowlanego (Castorama, Leroy, Praktiker), dostaniesz od ręki.

Zmyć i namalować markerem. To są takie powłoki że nie chwytają się nich zwykłe farby.

Echosonda Angler 300 http://allegro.pl/profesjonalna-echosonda-16-odcieni-szarosci-hit-i1965504361.html Bardzo fajny sprzęt jak za te pieniądze, mam taką jeden sezon i mogę powiedzieć że ładnie się sprawdza, do szukania górek, spadów i przeszkód podwodnych nadaje się bez problemu, fajny dodatek do szukania miejscówek przy spiningowaniu. Jedynie co to radzę dokupić uchwyt do sonaru bo przy płynięciu na silniku sonar na pływaku za dużo ucieka na boki. Ogólnie polecam sprzęt w tym przedziale cenowym.

Jak to się mawia w mojej branży fotograficznej, kupa sprzętu brak talentu Pamiętaj że łowi wędkarz a nie sprzęt.

Fakt, producent przewiduje że materiał nawet do -20 stopni jest elastyczny ale niestety jak jest mniej niż +5 to jest już bardzo sztywny. Chyba że masz pompkę z kompresorem, wtedy ustawiasz ciśnienie jakie chcesz, nożna jest wtedy niepotrzebna ale takie zaczynają się niestety od 400zł.. Na jednym jeziorze rozkładam 2-3m od wody więc nie ma problemu żeby wsunąć na wodę, na innym rozkładam przy pomoście, później go na bok i na ramię, niestety jest dość ciężki więc wymaga to trochę wysiłku a jak nie ma możliwości rozłożenia blisko brzegu albo brak solidnego pomostu to mam kółka własnej roboty przykręcane do tylnej deski

Nie mam elektrycznej, pompuję tą nożną z zestawu. Idzie ładnie nożną, mi rozłożenie pontonu zajmuje jakieś 15min będąc samemu. Na początku myślałem o elektrycznej ale teraz mi przeszło, nożną idzie bardzo ładnie.

Mam dokładnie ten sam ponton. Po pierwsze po co wykręcasz zaworek kluczem? Żeby napełnić komorę wystarczy lekko przekręcić ten "cycek" w środku żeby wyskoczył i zaczynasz napełnianie, nic więcej nie musisz odkręcać, kluczem wykręcasz cały zawór więc lepiej nim nic nie robić jeśli zawór jest dobry. Jeśli będziesz chciał spuścić powietrze wystarczy wcisnąć "cycek" do środka i przekręcić, wtedy zejdzie całe powietrze. Listwy boczne usztywniają elementy podłogi, te 3 równej szerokości. Przerwy między elementami są normalne, nie ma żadnych luzów. Nabyłeś bardzo fajne pływadełko, ja jestem po pierwszym sezonie i jestem baardzo z niego zadowolony. Na filmiku masz krok po kroku pokazane jak składać ponton, jest mowa o ustawieniach zaworków i o montowaniu listew usztywniających podłogę. Ponton na filmiku jest innej firmy ale zasada składania jest taka sama jak przy PM Forsage. Powodzenia

Będąc we wakacje usłyszałem od miejscowych że na jesień odłowili kilkanaście ton sandacza

Pytanie do znających rzekę, czy w Warcie są miętusy?

Może zadam śmieszne pytanie, czy w Warcie są miętusy?

Mam Forsage 320, do tego Neraus Motor T40 i żel 70. Taki zestaw wystarcza mi na ponad 10km na najwyższym biegu.

Obserwowałem w zeszłym roku zimą a kupowałem na wiosnę, różnicy żadnej nie było. Zimą masz jedynie ten plus że szybciej dostaniesz sprzęt bo sprzedawcy nie mają takiego ruchu w interesie jak w sezonie.

borello bardzo dobry wybór jeśli chodzi o Forsage 320 W Poznaniu nigdzie praktycznie nie ma pontonów "tych z allegro", najlepiej to umówić się z kimś co ma i u niego zobaczyć.

Na pewno będzie pewniej niż na łodzi. Ja swoim trochę popływałem, później pojechałem raz na łódkę i tragedia była, niestety na tamtym jeziorze nie wolno łowić z pontonów :/ Ja na swoim pływadełku siedzę sobie na burcie, 0 obawy przed wywrotką, spokojnie można stać nawet na dużej fali.

Nie mam porównania, nie widziałem nawet aluminiowej, różnica będzie pewnie w wadze, jeśli chodzi o sztywność to drewniana nie ugina się ani trochę.

Ponton nie ma takiego zanurzenia jak łódka, większość burty jest nad wodą więc temperatura wody ma bardzo małe znaczenie.

Latem w upały ponton robi się twardy przez ogrzane powietrze w środku, nie zauważyłem przy moim żeby robił się mniej sztywny, ale wszystko zależy oczywiście od materiału z którego został wykonany.

Witam, niedawno kupiłem właśnie Angler300. Jak na ten przedział cenowy to całkiem fajny sprzęt. Narazie miałem raz okazję testować na wodzie, pokazuje wszystkie uskoki dna, kamienie, konary. Jak kogoś nie stać na echo za 1000zł i więcej to polecam.