7218
Użytkownik-
Liczba zawartości
50 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez 7218
-
no to się dobraliśmy ale nie ma obaw , ja nie projektuję tylko rysuję - może nie te same pieniądze ale nie narzekam. a teraz najbardziej kręci mnie zrobienie super łowiska
-
zważywszy że jestem z wykształcenia architektem ... aczkolwiek zajmuję się rysowaniem i malowaniem no a forum daje duże możliwości poznaniaproblemów
-
wiesz co to chyba nie jest takie starszne bo ja na tej wodzie nic nie chcę robić tylko wędką łowic ryby - i rozwijać klub wędkarski pomosty można zrobić pływające więc to już nie wymaga pozwolenia na budowę ale będę się jeszcze dowiadywał dzięki za odpowiedź
-
piszę cokolwiek aby ten temat był obok regulaminu
-
witam na początku września stworzyłem temat, Klub wędkarski Mostki, obiecałem stworzenie regulaminu. Jest on juz dostepny na mojej skrzynce mailowej domin@domin.pl jeżeli ktos jest zainteresowany proszę o napisanie maila w tej sprawie. Wyślę plik Doc. Najwazniejsza zmiana - uczestnictwo jest bezpłatne ! Poniżej postaram się podrzucić wyżej temat z września gdzie odpowiadam na pytania internautów - wędkarzy. a po krótce : Dysponuję jeziorem o powierzchni 30 ha. To za dużo jak na 2 wędkujących więc chcę stworzyć grupę przyjaciół która będzie uprawniona do łowienia na tej wodzie. Honorowych i z zasadami ( przestrzeganie wymiarów i okresów ochronnych , stosowanie zasady "no kill" - oczywiście rybkę na kolację zabrać będzie mozna też bez opłat - ale z rozsądkiem, moratorium na zabijanie szczupaków, dbanie o stanowiska) Liczba wedkujacych ok.45 osób
-
niedopatrzenie ten "gość" to byłm ja czyli 7218
-
wybaczcie że dopiero po dwóch miesiącach coś piszę ale tak jak myślałem nie mam czasu aby się tym zająć . Zajmuje się czymś innym zawodowo. Idea Klubu wędkarskiego nie upadła i nadal myślę o jego rozwoju. Odbyło się nawet spotakanie "rekonesansowe" kilku jego członków, chętnych informowałe droga mailową. Jeżeli ktoś jest zaintersowany niech pisze na moją skrzynkę mialową - domin@domin.pl - na wszystkie maile odpowiadam ( choć czasami z opóźnieniem ) Z istotnych zmian - członków max. 50 a nie 100 i dwie opłaty 150 i 350 rocznie - w zależności czy ktoś zabiera ryby czy wpuszcza z powrotem - ale wszystko jest w trakcie tworzenia.
-
Witajcie przeczytałem wasze komentarze i słowo elitarny może mieć na prawdę szerokie znaczenie. Czytałem kiedyś undergroundowego Zine`a gdzie autor artykułu zastanawiał się nad sensem dalszej walki. Pytał dlaczego na łamach gazety jest tyle mądrych i wyważonych artykułów a codzienność jest zupełnie inna. W kolejnym wydaniu dostał list w którym autor napisał że te Ziny czyta elita i jest to te 5 % tej wąskiej społeczności która chce coś zrobic coś zmienić o coś zawalczyć . Reszta chodzi po ulicy i tak na prawdę pokazuje prawdziwy obraz. Szanowni koledzy tak na prawdę to wy stanowicię tę Elitę. Bo chce się wam zabierać głos na forum. Bo kochacie sport wędkarski ponad wszystko. I nie jest wam obce co się dzieję. Podejrzewam że chcecie pogłębiać swoje umiejętności. Wymieniacie poglądy na temat wędkarstwa i juz jesteście albo będziecie mistarzami łowienia. Oto obraz człowieka na którego widok dostaję wysypki : siedzi nad wodą w środku dnia i łapie 7 -8 centymetrowe płoteczki i okonki. Każdą zabiera bo jak nie on to kot zje. Ryby wrzuca do wiaderka które stoi obok. Podchodzę pytam jak biorą ... zaglądam do wiaderka a tam nie ma wody a te małe rybki rzucaj się w agonii.... .... i w takich momentach czuję się bezsilny. Bo tłumaczenie nic nie da. Awantura tym bardziej. policja nie przyjedzie. A i mu nie przyleję bo nie umiem. I to jest to nasze 95 % kolegów wędkarzy. Ja swój apel kieruję do tych 5 %. Drugi przykład: na moim jeziorku łowi człowiek który jest starym wygą wędkarskim. Na początku przyszedł i spytał czy może. Pozwoliłem. Kilka dni później zaciekle biczuję z rana koło trzcin. A on do mnie: tam po drugiej stronie przy takiej pogodzie i tym wietrze będzie brał porządny okoń. Płynę ... i w 45 minut w siatce ląduje 5 dorodnych okoni. człowiek ten łowi tu od 30 lat i poprzedni właściciele mu pozwalali ( wiem to z i nnych źródeł ) W okolicy uchodzi za jednego z najlepszych wędkarzy i dostałem informację że brzydzi się kłusownikami . podobno kiedyś reagował na nich ale cóż mógł zrobic kiedy tamci mówili co się czepiasz przecież nie Twoje . Jest rencistą i ma miesięcznie 400 zł. Ale za niego składkę opłacę Ja ! On juz jest członkiem klubu. pozdrawiam
-
Masz rację, gdybym ja sam miał z ogłoszenia wziąźć udział w tak skonstruowanym przedsięwzięciu to bałbym się jakiegoś szwindlu. Lepiej dmuchać na zimne. Żeby sprawdzic moje intencje trzeba poczekać. Elitarność klubu ma też polegać na tym że nie wszyscy bedą mieli do niego dostęp. Taki obrazek porównawczy : jeżeli będziesz sprzedawał piwo po 1,2 zł to będziesz miec meneli którzy piją z tyłu sklepu. Opłata 100 zł doprowadziła by do sytuacji ,że klubowicze nie znaliby się osobiście. Wtedy łatwiej byłoby kraść i niestosować się do regulaminu ( okresy i wymiary ochronne).Sam chciałbym żeby w Polsce było kulturalnie na łowiskach. Ale nie jest i długo nie będzie. Nie ma w polsce zbiornika na którym nie byłoby kłusowników a i świadomość wędkarzy opłacających kartę wędkarską jest niska. Większość próbuje rybą wyłowiona wyjść na swoje. Ja takich ludzi nie chcę! Oto kilka przykładowych elementów ankiety które będą decydować o przyjęciu: wykształcenie, stanowisko pracy lub własna firma - też jaka ( bo nie handel burakami) Zainteresowania. Chcę mieć grupe przyjaciół z którymi można porozmawiać nie tylko o rybach. Jeziora nie kupiłem bo skalkulowałem że jest to opłacalny biznes tylko dla tego że było piękne i realizowało część moich marzeń. jak nie będę dawał sobie rady to je sprzedam z zyskiem ale ziemia jeść nie woła.
-
Jezioro leży 30 km na pólnoc od Konina.Większa miejscowość w okolicy to Sompolno. Jest to pojezierze kujawskie. W rejonie znajduje sie kilka wiekszych jezior. Samo jezioro ma kształt owalny o spokojnej linii brzegowejjego nazwa - Mostki. Jest płytkie - w najgłębszym miejscu ma 5 m. Brzegi są porośnięte trzciną - co daje doskonałe tereny tarliskowe. tej trciny moim zdaniem jest ciutkę za duzo i dobrze byłoby wpuścić kilka amurów. Jest przepływowe, zasila je strumień który dalej łączy się z Jeziorem Makolno, Ślesińskim,Gosławickim oraz z kanałami Warty. Występujące ryby Lin - b.duże pogłowie,Leszcz - b.duże pogłowie ale nie złowiłem okazów - ale to raczej moje uchybienie, okoń - duże ilości, Szczupak - średnio, Wzdręga i Płoć - bardzo duzo - i nawet przyzwoite. Karp - mało ale za to po 20 kg,Sum - kilka jest - zresztą w tym roku sam zarybiałem, Amur i Tołpyga - nimi zarybiał poprzedni właściciel, Sandacz,Węgorz - miejscowi twierdzą że kiedyś były ja nie złowiłem. Karaś - sporo i to ładne sztuki. inne mniej znaczące :krąp,ukleja, - dużo, nie stwierdziłem sumika amerykańskiego - uff. na szczęście
-
Jak wiesz nie wszyscy w sporcie zwanym wędkarstwem zachowują się poprawnie.Mówiąc Elita mam na myśli ludzi kulturalnych i honorowych. Chcę wyeliminować myślenie w ktegoriach "jak ja nie wezmę tej ryby to ją inny zabierze" Poza tym jestem wielkim fascynatem wędkarstwa. Jezioro które kupiłem było do tej pory bezpańskie - a więc są kłusownicy i pseudowędkarze. Mi do szczęścia potrzebne jest 1-2 ha wody, ponieważ piękno tego jeziora i przystępna cena doprowadziły do tego że mam aż 30 ha , nie dobrze by było gdybym łowił tam sam. jak jestem nad jeziorem czyli około 1 miesiąca w roku to kłusowników nie ma - jak wyjeżdżam od razu zjawiają się na pomostach i stawiają siatki.Klub ma mieć 50 do 100 członków w chwili obecnej mam już 15 chętnych do końca roku zamierzam mieć 30. w kolejnych latach do klubu bedzie mogło wstapić około 15 osób rocznie. Klub będzie zamknięty i nie będzie możliwości łowienia z doskoku. Zamierzam organizować wewnetrzne zawody. Spotkania przy ognisku itp. Zresztą opracowuję regulamin. Pierwszych 30 członków będzie tzw.założycielami - i wspólnie stworzymy regulamin,zasady okresy ochronne i wymiary, ew.dzienny limit połowu. każdy chętny do pierwszej 30 będzie miał do wglądu mój pomysł i projekt regulaminu, będzie mógł wnosić poprawki,sugestie , uwagi. Zanim się zapisze będzie musiał odpowiedzieć na ankietę w której będzie 30-50 pytań (między innymi o wykształcenie ). będzie musiał pojechać na miejsce i zobaczyć teren. Dopiero wtedy podejmie decyzję czy chce brać w tym udział. [ Dodano: 18-08-05, 08:38 ] Cieszę się że masz taki entuzjazm do mojego projektu.Ja też podchodzę do niego bardzo entuzjastycznie.Nie mniej na razie tylko zbieram komentarze i jak bractwo wędkarskie na to zareaguje . Jeżeli jesteś zaintersowany napisz do mnie maila na domin@domin.pl z pro śbą o makietę regulaminu i Ankietę dla przyszłego klubowicza. Nieukrywam że obie rzeczy są jeszcze nie gotowe . Ale do konca roku chcę zebarć 30 członków załozycieli. I zaproponować im udział w klubie. W tym roku nie będzie opłat - bo na rzaie nic jeszcze nie wydałem na klub. Trzeba będzie tam pojechać,połowić sobie trochę poznać akwen i dopiero wtedy podjąć suwerenną decyzję. Następnie odpowiedzieć na pytania w ankiecie i wysłać do mnie do domu. przyjęciu pierwszych 30 osób zadecyduję Ja. O kolejnych juz cały klub.
-
Witajcie.Dysponuję 30 ha Jeziorem.mam zamiar utworzyć elitarny klub wędkarski dla 50 -100 osób.Opłata roczna 350 zł - w całości poszła by na zarybianie.Nie zależy mi na zarobku. Nie byłoby dodatkowych opłat za wyłowioną rybę. Co sądzicie o takim pomysle ?