Najpierw łowiono ryby by zapewnić sobie pożywienie, rodzaj polowania będącego naturalnym odruchem człowieka. Następnie zrobił się z tego sport i powstały sporne tematy. Ryba, świnka, kurczaczek należy do naszego jadłospisu. A jak czytam wypowiedzi w stylu "jeśli kogoś nie stać na rybę to niech sobie jej odmówi" to mnie krew zalewa. Po pierwsze organizm potrzebuje i rybki od czasu do czasu. Po drugie skoro ktoś płaci składkę a prawo nie zabrania złowionej ryby skonsumować to nikt mu tego zabronić nie może. Po trzecie, ci wypuszczający ryby, następnego dnia w biedronce kupują filety zrobione chyba z papieru, ten znowu aby powstał trzeba uśmiercić drzewo-znowu problem