keri

Wybacz karpen ale żadnych fotek nie widzę. Coś z tym zrób

Witaj karpen nareszcie ktoś z jednego podworka. Mam nadzieję że na dłużej zawitałeś na naszym forum

tomii to se wyobraziłem jak bedzie brało w Szczecinie

To się zgadza ale ja wieszam dzwonek i da się usłyszeć. A elektroniczne sygnalizatory nie sprawdzają się dla tego u mnie że łowię na sporych uciągach i niestety miałem sporo oszukanych brań.

Na pewnym znanym portalu aukcyjnym pojawił się kołowrotek SHIMANO SLADE za niewielkie pieniądze tzn ok 100 zł. Cena ta jak sprawdzałem pokrywa się z cenami w sklepach internetowych na zachodzie. Nigdzie w necie nie znalazłem informacji o tym sprzęcie / chodzi mi o opinie użytkowników/. Stąd moje pytanie do was czy ktoś zna ten kołowrotek a może go używa?

Wypowiem się tylko w temacie połowów na rzece bo tylko tam łowię. Najlepszym wskaznikiem brań przy połowach gruntowych jest szczytówka fegera i jej drgania podczas brania /fajnie mi się zrymowało/. Przy cięższych zestawach mocuję dzwonek na szczytówce.Elektroniczne sygnalizatory przy połowach na rzece nie zdają egzaminu zupełnie. To tak jak w totku. Skreślisz najprostrzą kombinacę cyfr to liczysz tylko na szczęście, a jak skreślisz jakiś systemik to masz większą szansę

Tomaszek te drugie węzły są chyba 100% . Trzeba je często stosować

No i mamy dwuch ESSOXÓW o przepraszam jeden z nich to T-REX witamy najmłodszego forumowicza. Jestem pewien że pobijesz w wynikach seniora

Masz rację, mój ojczulek przedeptał dzisiaj trochę lasów i nic. Grzybnia wyschła prawie całkowicie.Pewnie będzie tak że we wrześniu dzieci do szkoły a my na grzybki oj pomyliłem się na rybki

Pierwsza zasadnicza sprawa to jaką metodą będziesz łowił / bolonka, DS, spinning, żywiec i wiele innych / no i na jaką rybę się nastawiasz Podaj te szczegóły i wszystko się wyjaśni.

wobler129 Wymieniłeś aż 7 dodatków zapachowych na leszcza, a 6 na lina. Który z nich wg ciebie sprawdza się najlepiej.

A u mnie na Podlasiu popadało no i ładnie przemokło w lasach ale grzybków niestety nie ma. Poczekamy na pewno się pokażą bo mam straszną chęć na gotowane kurki ze śmietanką i cebulką mniam.

A piszesz że masz 14 lat tak więc jesteś spinnigistą prawie od dnia narodzin

Gratuluje szczupaka naprawdę ładny. Co do reszty malców to jak je łowisz dla mnie się nie czepiają

Na leszcza to tylko melasa. Jest niezastąpiona w połowie tych rybek. Co do lina to strasznie wybredne to rybki, lubią słodkie smaki ale trzeba je nauczyć danego smaku tzn trzeba nęcić danym zapachem przez parę dni.

A ja od tego sezonu przestawiłem się na spławiki firmy VIMBA cena ok a spławki naprawdę ciekawe.

Moje gratulacje. Zdrać na jakim łowisku ciągasz te okonki

Wiesz maniek czytałem twoj tekst z zaciekawieniem ale finał mnie przeraził. Ja nie wiem co bym w takim przypadku zrobił. Dobrze że nie byłeś sam, bo tak na zdrowy rozum to co robić w takiej sytuacji

Oj trzyma się i to bardzo. Ja najładniejsze okonie złowiłem na żywca ze spławikiem. Nie do pobicia żywiec na okonia przynajmniej na moich łowiskach to stynka założona na pojedynczym haku za pyszczek. Z zacięciem spokojnie bo jak zauważyłem okoń atakuje żywca od dołu przeważnie za brzuch i często mysi poprawić swego kęsa aby zawisnąć na haku.Przy stynce spławik potrzebny jest lekki taki do 3-4g bo przy większym w moment pada.

Czytałem jakiś czas temu wywiad z Gutkiem i on stwierdził że z ekipą SENSASA robili testy nawilrzania zanęty kranówką i wodą z łowiska. Wyniki były jednakowe. Ja zawsze zanętę przygotowuję w domu z kranówką a na łowisku tylko dowilrzam jeśli jest taka potrzeba. Tylko tak se pomyślałem ze kranówka kranówce nie równa.

Małe okonki są bardzo fotogeniczne.

Na tej fotce jest karaś którego złowiłem w piątek

Arek coś pierniczysz w swoich wypowiedziach.. Jak by było tak jak piszesz to bym na każdy wypad na bolenia zabierał sąsiada który w zyciu wędki w ręku nie trzymał, a jedna tak nie robię a wyniki jakieś tam mam

No może nie podłe ale przyznaję nie smaczne. Dlatego gorąco zachęcam do wypuszczania złowionych rapek, Ja zostawiłem sobie ten gatunek ryby jako typowo sportowo-rekraacyjny, wszystko spowrotem do wody

Nie ma sprawy. Tylko skoczę do garażu