-
Liczba zawartości
2 234 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez keri
-
-
Witam
Informuję, ze w końcu doczekaliśmy sie polskiego serwerka na foty. Można je wrzucac tutaj:
Sprawdzałem ... działa
Dzięki za info o tym serwerze. Jest OK! Nareszcie wrzucę trochę fotek
-
Śliczne, bardzo śliczne
Dasz se tam połowić?
Dzięki za miłe słowa. Jak pewnie zauważyłeś moja pasja w akwarium to głównie rośliny. Pisałeś o obserwacji ryb, ich zachowań w zależności od warunków np: atmosferycznych. Wg mnie niestety ryby w akwariach zachowują sie troche jak tresowane, dlatego jest ich niewiele w moim prawie 300l łowisku
-
No nareszcie mogę pochwalić sie swoim domowym łowiskiem
Podgląd w poscie wyżej
-
A wracając do tematu.....
Masz racje Tomik: miętusy zabiore jak tylko je złapie a reszte wypuszczę.
-
Keri zdrać przepis jak możesz , zamieżam też troche na miętusa zapolować ,tym bardziej że ładnie "gryzie" jak słyszałem.
Przepis zapożyczyłem z neta: www.pychotka.pl piszę to bo zamieszczam przepis i nie chcę żadnych nieporozumień
Skład:
miętusa
łyżka masła
1 mała cebula
szklanka dobrej śmietany
sól, pieprz
Sposób wykonania:
Rybę dokładnie umyć, osuszyć, wyfiletować. Cebulę obrać pokroić w kostkę. W żaroodpornym naczyniu wysmarowanym masłem układać warstwami rybę, cebulę i wiórka masła. Każdą warstwę przyprawić. Podlać odrobiną wody i wstawić do piekarnika. Gdy ryba dochodzi zalać wszystko śmietaną i ponownie wstawić na kilka minut do piekarnika.
Wg mnie wychodzi naprawdę extra.
Acha Maniek masz rację mietus bije rekordy brań, szkoda tylko , że moja żona tego nie rozumie
-
A co sądzicie o połowie jazia i klenia; z bocznym trokiem przy pomocy mini woblerków
-
Przeważnie wypuszczam ale postanowiłem sprobować miętusa REWELACJA POLECAM
-
Tak więc
- łowisko to Narew, prosty odcinek z gładkim brzegiem ale specyficznym tzn jest tam faszyna usypana z kamieni, głębokość max 2m
-metoda łowienia to ciężka gruntówka z obciążeniem 50g, grubość żyłki przy połowie tego gatunku jak sie okazuje nie ma żadnego znaczenia może być i 0,30
- na haku karpiowym '1' rosówka lepszy jest ponoć żywiec stynka ale miałem problem z jej złapaniem acha przypon dosyć długi aby przynęta swobodnie przesuwała się po dnie
Jak pisałem wcześniej brania nastąpiły tuż po zmierzchu. Brania delikatne i powolne, zacinałem po dobrych 30-40 sekundach od mocniejszego szarpnięcia ryby a i tak zapięte były słabo /myślę że trzeba poczekać ale przyzwyczajenia z leszczem i innym białorybem brały góre/
Hol ryby nie daje zbyt wielkich emocji raczej to że jest ciemno, zimno i niewiadoma do końca co jest na haku
-
Z tym miętusem to fajna zabawa. Dzisiaj byłem specjalnie na niego i efekt wg mnie bardzo przyzwoity 3 szt w tym największy 38 cm.
Brania nastąpiły tuż po zmierzchu ok 17 /po zmianie czasu to prawie noc/ i koniec ok 19. Siedzieliśmy do 21 i nic więcej nie skubneło.
-
Trzeba by spraktykować ale wszędzie słyszę że na mietusa niezbędna jest zła pogoda a tu sie polepszyło
-
Wczoraj oglądałem chyba jedyny polski program telewizyjny o tematyce wędkarskiej " taaakaryba" . Była tam relacja ze spiningowych zawodów na Bugu. Wkurzało mnie jak jeden z zawodników dających wywiad trzymał w garści chyba z 15 minut pięknego szczupaka. Panowie jeśli został on wypuszczony to napewno nie przeżył / obym sie mylił/ . Ponoć cała złowiona ryba została wypuszczona.
Do czego dążę ; po pierwsze trzeba zmienić mętalność organizatorów zawodów tak aby wymagali od zawodników utrzymania ryb w jak najlepszej formie
po drugie ; program ten ogląda pewnie pare osób i widząc jak jakiś mistrz tak dba o złowioną rybe to może brać z tego przykład
-
-
Panowie brać czy wypuszczać - ja niezabardzo rozumiem takiego radykalizmu. Wędkujmy z rozwagą. Logicznym wydaje sie wypuszczanie drobnicy ale jestem też przekonany że kazdy kto głośno krzyczy ze wszystko wypuszcza nie mówi prawdy. Każdy coś tam bieże i bardzo słusznie. Większość wedkujących małżonków słyszy po dziesięciu wyprawach wędkarykich o kiju / czy aby napewno to był na rybach/ Podaje ten przykład bardzo satyryczny ale niedajmy sie zwariować bieżmy do domu to co naprawde nam jest potrzebne. Pełne zamrażarki okonków 12 cm to zbrodnia, ale 2 szczupaki ok 2 kg chyba są ok. Przykłady troche z rękawa ale mam nadzieję że większość mnie rozumie
-
Zachęcam wszystkich do opisywania narwi na każdym odcinku
-
Temat wkradł mi sie po wczorajszym wypadzie nad Narew. O zmroku na federek z dwoma czerwonymi robaczkami miałem ciekawe branie. Po krutkim cholu wyjełem i....... bardzo zdziwiony patrzę sum ok 25 cm ale jakiś inny. Okazał się to być miętus. Wędkuje na tym łowisku od paru ładnych lat ale nigdy miętusa nie złowiłem.
Może ktoś łowi te ryby na rzece, proszę o opisy techniki połowu i inne cenne uwagi o tym gatunku. W necie jest bardzo niewiele informacji o tym gatunku.
Zamieściłem ten temat w drapieżnikach bo niebardzo miałem pojęcie gdzie to zamieścić,
-
Zapraszam wszystkich kolegów wętkarzy o opisywanie tej części Narwi.
Najciekawsze miejscówki, najwieksze ryby i inne tematy które mogą zaciekawić wędkujących z tego terenu.
-
Przepraszam ten gość to ja . Niezalogowałem się
-
Przyznaję Artech, że z takim rozwiązaniem jeszcze się nie spotkałem. No i jestem pod wrażeniem prostoty rozwiązania a jednocześnie dającego duże możliwości regulacji troka.
Miałem je dzisiaj testować ale jak to w życiu niewyszło nic z wyprawy nad wodę.
Zachęcam wszystkich spiningistów i nietylko znających ciekawe rozwiązania tego tematu aby podzielili sie swoją wiedzą.
-
długość troka z obciążeniem jest regulowana
Nic innego nie pozostaje tylko podziel sie ze mna techniczną stroną tego rozwiązania.
-
Bardzo wiele dobrego moge powiedziec o metodzie bocznego troka. Coraz więcej pozytywów słysze u swoich kolegów wędkarzy. No ale co wędkarz to opinia co do techniki jedni sądzą że trok krotszy od przyponu inni że dłuższy. Jedni że to tylko metoda z paproszkiem na okonia a inni że na dużego woblera. Ja jestem ciekaw waszych praktyk.
Bardzo proszę o nie przesyłanie mnie do jakiś dziwnych stron www. poprostu podyskutujmy
Wasze inne hobby niż moczenie kija ;)
w Tematy ogólne
Napisano
Szczerze mówiąc to jeszcze nie wpadłem na trzymanie szczupaków, okoni czy sandaczy w akwarium. I właśnie zaczynam poważnie o tym myśleć, tylko czy to nie męka dla ryb naszych wód?