bonah009

dziękuję za odpowiedź, ale to już minęło trochę czasu od tamtego wpisu, i moja wiedza na temat tego łowiska też się pogłębiła. Otóż można połapać i to nawet fajnie w Międzyzdrojach, dwie miejscówki: od bazy rybackiej na wschód, ale uwaga zaczyna się teren parku narodowego i samo pozwolenie na wody morskie nie wystarczy, trzeba dokupić zezwolenie na połów na terenie parku i tu jest problem, nie wiem jak teraz, ale kiedyś było ono sprzedawane tylko w siedzibie parku i tylko we wtorki, mam nadzieję, że coś zmienili, druga miejscówka to na zachód na obszarze plaży dla naturystów, te miejsca mam sprawdzone i polecam jak się trafi na porę to naprawdę będzie się zadowolonym. pozdrawiam

pewnie jak by był bez policjanta to by się bał podejść i kontrolować... ale proszę mi napisać co robić jak się widzi kosiarza na wodach SUM bo widuje, ale tak jak wcześniej opisałem sytuację to teraz już nie wiem kogo informować. po stronie Łasztowni pod trasą zamkową stoją prawie całą dobę i nie wierzę że łapią z opadu pilnują miejcówki żeby nikt nie powołany nie wszedł im tam, o której w nocy bym nie jechał ostatnimi czasy to zawsze tam ktoś stoi ostatnio po 3 nad ranem, i nie wierzę że Policja tego nie widzi ):

też to zauważyłem i prawie wszystkie nie wymiary trafiają do wody, ja osobiście nie widziałem w tym sezonie żeby ktoś zabierał krótkie sandaczyki. To pokrzepiające. Powinni zamontować kamery pod trasą zamkową może to by coś pomogło.

witam Panowie i Panie jeżeli takowe są proszę o wytłumaczenie jakie kompetencje ma społeczna straż rybacka i wojewódzka? przytoczę taką historię jakiś czas temu łapałem na Odrze część PZW i miałem kontrol wojewódzkiej straży rybackiej, przy okazji spytałem Pana kontrolującego o przyczyny ewidentnego przejawu szarpakowców pod trasą zamkową, a On mi odpowiedział że stoją po stronie wód morskich i oni nie mogą ich kontrolować.. czy to prawda?? nie ma na nich żadnych sposobów kto może ich kontrolować na wodach SUM - skich??

ta stornia chyba też zasługuje na rekord. http://rybylowieniezachodniopomorskie.frix.pl/temat/18926/surfcasting/25 a swoją drogą, to wie ktoś jakie są normy medalowe storni w naszym kraju, bo nigdzie nie mogę znaleźć. Ta ze zdjęć miała 48cm. i 1,7kg. mam nadzieję że zdjęcia tej ryby ożywią dyskusje na forum o surfcastingu. pozdrawiam

wystarczy się przejechać tramwajem linii 6 od dworca PKP w kierunku stoczni z sześć przystanków to można zobaczyć gdzie jest większość spiningistów o tej porze roku w Szczecinie.

tak odpowiadałeś, ale kolega L3VY pytał o wody odry i regalicy administrowane przez Szczeciński Urząd Morski, bo w takim temacie zadał pytanie Wody Sumowskie, a Ty rybkę złapałeś na wodach spółdzielni rybackiej Regalica i tylko oto mi chodziło że to całkiem inne wody. I jeszcze w woli wyjaśnienia nazwa Regalica odnosi się do wschodniego koryta rzeki Odry, a Odra zachodnia to zachodnia która rozdziela się na dwa koryta na wysokości Widuchowej pozdrawiam

kolego dominikf tu jest post o wodach Szczecińskiego Urzędu Morskiego czyli SUM-owskich, a ten sandacz choć piękny to chyba złapany na wodach SR Regalica w okolicach Widuchowej. Ryby jak najbardziej gratuluję, ale nie wprowadzaj w błąd gdzie została złapana. Chyba że się mylę to przepraszam, popraw mnie i pochwal się gdzie padł taki okaz.pozdrawiam

z autostrady A6 nie zjedziesz na pewno, ponieważ jakiś czas temu zablokowali wszystkie zjazdy pod mosty.

są dostępne żaby na polskim rynku wędkarskim, w dobie internetu nie ma najmniejszego problemu z zakupem takich zabawek, wystarczy poszukać w sklepach internetowych.

strona główna PZW Szczecin dział aktualności: "Spinningowanie na Odrze obwód nr 5 przedłużone do końca grudnia 2012r. Data dodania: 29.11.2012 Na wniosek szczecińskich kół PZW o przesunięcie zakazu spinningowania na wyznaczonych obszarach obwodu rybackiego rzeki Odra nr 5 (uchwała nr 67/07 z dnia 10.09.2007), Zarząd Okręgu PZW w Szczecinie podjął uchwałę o przesunięciu zakazu spinningowania na wybranych odcinkach Odry z dnia 01.12. na 01.01.2013. Decyzja ta przedłuża możliwość spinningowania o 1 miesiąc, czyli do 31.12.2012. Inne ograniczenia postają bez zmian." pozdrawiam

Kolego polecam najpopularniejszy serwis aukcyjny, ja ostatnio się przyczaiłem i zalicytowałem kilka zestawów gum wyszło coś ponad 40szt. z 5 aukcji, a zapłaciłem 36zł. z przesyłkom tak więc guma wyszła dużo poniżej złotówki. powodzenia

dzięki wielkie na pewno tam zajadę. do zobaczenia nad wodą

witam da radę tam dojechać autem, czy trzeba się przedostawać na pieszo, nie chodzi o to że ciężko mi chodzić, ale czym bliżej jest auto to lepiej i czy teren jest ogólnie dostępny, proszę napisz coś więcej pozdrawiam

Pacior napisał: "Polecam Ci rozbic sie 2-3 km od miedzyzdroji czyli tak samo okolo od dziwnowa tylko ze w lewa strone" Chodziło Ci o Międzyzdroje czy o Międzywodzie bo coś kilometry się nie zgadzają, a sam chętnie bym się wybrał na taką miejscówkę proszę o korektę która to miejscowość, a najlepiej jak dasz radę zaznaczyć to na mapce pozdrawiam

Panowie polskie jesiotry są, bo jeżeli w Polsce to polskie. Sam widziałem zeszłej jesieni - niestety martwego znalazłem go w Odrze w zachodniopomorskim kiedy jeździłem na miętusa, być może był z Niemiec, ale po polskiej stronie, nie był duży 20-30cm. To na pewno był jesiotr tej ryby nie trudno pomylić z jakąś inną na naszych wodach. pozdrawiam

Ha, udało się wyskoczyć na ryby!! dzień był ciężki i nie przyjemny dla mnie osobiście, po dwudziesto – paro godzinnej służbie w niedzielę rano dowiedziałem się, że pogotowie zabrało mojego Tatę do szpitala… tak zaczęła się dla mnie niedziela. Przebiegu dnie pisać nie będę, bo tu ma być o rybach, więc późnym popołudniem po powrocie ze szpitala, ażeby się wyciszyć i przemyśleć różne sprawy postanowiłem pojechać posiedzieć trochę nad wodą, a była to rzeka Odra. Gdy przyjechałem na miejsce zdziwiłem się, że woda jest tak wysoka, w tym miejscu nie byłem chyba z dwa może trzy tygodnie, wejść można było tylko do połowy główki, tak więc udałem się w ten że punkt – rozstawiłem sprzęt, dżdżownice na haki i do wody. Łapałem na gruntówki kije sumowo – morskie twardy sprzęt na „grubą” rybę. Miałem tylko robaki ponieważ nie przygotowywałem się na wyprawę, lecz wędki mam zawsze w aucie. Z nad północnego- zachodu zaczęła nadciągać burza, grzmoty jeszcze pomrukiwały z oddali, lecz chmury i całe niebo zaczęło robić się brunatno granatowe. Z każdą chwilą robiło się ciemniej i nie przyjemniej, w oddali widać było nadciągającą ulewę, wiatr wiał coraz mocniej i kiedy zaczęło już padać wyciągnąłem przynęty z wody i schroniłem się w aucie. Dałem sobie czas pół godziny, jeżeli będzie padać dłużej zwijam wędki i jadę do domu, a jak szybciej przestanie padać – kontynuuje połowy, tak tez się stało burza się skończyła po około dwudziestu minutach, po powrocie do wędek zauważyłem że pod powierzchnią pływa drobnica, jedyne czy mogłem ją pozyskać był podbierak i tym sposobem udało mi się złapać trzy rybki. natychmiast zwinąłem jedną z wędek robaków za wiele nie zostało, bo drobnica robiła swoje założyłem dwie rybki na hak sumowy i do wody na granicę nurtu, kij w uchwyt, plecionka naciągnięta, wolny bieg w kołowrotku włączony. Czekamy …… minęło może z siedem, może dziesięć minut w tak zwanym między czasie usiłowałem pozyskać jeszcze kilka rybek lecz się już nie udało i tak uganiając się i czając z tym podbierakiem słyszę dźwięk szpuli kołowrotka gdy doskoczyłem do kija przestało, wyłączyłem wolny bieg naciągnąłem plecionkę i znów czekam i cisza, sekundy mijają i dłużą się przy tym okropnie i nadal cisza, ile to trwało nie wiem pewnie nie wiele, ale mi ciężko jest racjonalnie ocenić czas, każdy kto czekał na drugie podejście ryby wie o czym piszę. nie doczekałem się poprawki włączam znów wolny bieg i siadam na krzesełko i w tym momencie słyszę tak bardzo wyczekiwany dźwięk, ryba odjeżdża, szybka blokada kołowrotka i zacięcie i to nieocenione uczucie wyrywania kija z rąk walka długo nie trwała gdyż nie lubię męczyć ryb, a i wiem na co mogę sobie pozwolić co do sprzętu. w trakcie holu przemyślenia sandacz, czy sum, lecz po kilku minutach naszego pojedynku już ją widzę, i tu zdziwienie ponieważ o tej rybie nawet nie pomyślałem był to Boleń, szybkie podebranie ręką i jest już na lądzie. Zahaczony bardzo ładnie za dolną wargę nie miał szans się odhaczyć, sprawne uwolnienie ryby z haka i pomiary tak … mierzymy ma dokładnie 70cm. w trakcie pomiaru zwracam uwagę na jego ogon jest ogromy w stosunku do reszty ciała wręcz nie proporcjonalny, już wiem skąd ta szybkość i moc boleni, jeszcze tylko kilka fotek i do wody delikatnie włożony odpływa spokojnie. Piękna ryba mój rekord wśród boleni, pozwolił oderwać mi myśli od wydarzeń z całego dnia. Więcej rybek już nie miałem, a dżdżownice objadała tylko drobnica posiedziałem jeszcze godzinę i widząc nadciągającą kolejna burzę postanowiłem zakończyć połowy w tym dniu, swoją rybę już złapałem tak więc mogłem spokojnie wracać do domu. p.s. nie wiem dlaczego tak wygląda zdjęcie jak się na nie kliknie to już dobrze widać

jeszcze trzeba dodać, że na terenach Parków Narodowych potrzebne są dodatkowe opłaty.

proszę śmielej pisać o Waszych połowach w tym sezonie, gdzie i w jaki sposób poławiacie te piękne ryby, czy z brzegu, czy może z łodzi? słyszałem że w Międzyzdrojach już można połapać, ale czy to prawda? piszcie proszę

witam pora odświeżyć temat - Koleżanki i Koledzy informujcie nas kiedy i gdzie połowiliście belonę pozdrawiam

zależy na jakiej rzece chcesz łowić, bo jeżeli będziesz musiał to dociążyć żeby nie spływało to CW do 80 może być mało

witam Panowie ja na jesień musiałem zakładać 120gr i czasem to było mało, jak woda w Odrze przybędzie ciągnie jak szalona, a efekty były.

witaj z tego co wiem to Drawa ma kilku gospodarzy na pewno PZW Gorzów, Poznań Piła musisz wiedzieć gdzie chcesz łapać i wtedy się dowiadywać pozdrawiam

witaj w piątek byłem od 13,30 do 17,30 w okolicach mostu Cłowego na białego i na czerwonego z koszykiem nic, a nic o przepraszam jeden jazgarz, obok stał Pan ze spiningiem na paproszka za okonkiem to od czasu do czasu brały takie do 5cm. ale nie wiem ile to prawdy - kilka dni wcześniej "rybacy" zaciągali tam siatami rozciągniętymi między dwie łódki tak więc to by wyjaśniało brak ryby??

witam, mam pytanie - czy orientuje się ktoś dlaczego została wstrzymana sprzedaż pozwoleń na połowy na terenie parku wolińskiego