Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

irospeckodziro

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez irospeckodziro

  1. irospeckodziro

    Liwiec

    Witam. Zlowilem dzis na spinning na Liwcu w okolicach Barchowa malego sandaczyka...ok.12-15cm. Strasznie sie zdziwilem bo wedkuje tu od 15 lat....glownie okonki, szczuply, czasem klenik sie trafil, ale nie slyszalem aby ktos tu zlowil sandacza A moze Liwiec zarybiany byl sandaczem w tym lub zeszlym roku. Ma ktos jakies info o zarybieniach? Pozdrawiam.
  2. irospeckodziro

    Liwiec

    Witam. Byłem nad Liwcem 08.05.2012 w m.Mokobody. Łowiłem spiningiem polując na szczupaka. 5 godz.biczowania wody z kiepskim wynikiem w postaci 1 szczupaka. Nie mierzyłem, na oko ok. 45-50cm. Rybka szybko wróciła do wody. W maju kilkakrotnie byłem nad tą piękną rzeką, ale to był mój pierwszy szczupak w tym sezonie. Łowiłem jeszcze w m.Urle, Barchów,ale bez rezultatów. Nie wiem gdzie się podziały ryby bo w zeszłym roku tylko we wrześniu złowiłem 27 szczupaków. Nie były to może okazy (max.55cm.), ale nie o wielkość ryby nad Liwcem chodzi a o urok tej rzeki. (wszystkie rybki oczywiście wróciły do wody). Mam nadzieje, że kolejne miesiące będą łowniejsze.
  3. Witam. Jestem "nowy" na forum i chciałem podzielic się z Wami poją pierwszą w tym roku wyprawą wędkarską. Sezon rozpoczynałem przeważnie w marcu , ale że pogoda w styczniu "marcową" się okazała postanowiłem wybrać się (03.01.2012)nad moją ukochaną rzekę Liwiec (okolice Urli). Nie nastawiałem się na jakies szczególne wyniki , bo przecież to styczeń w końcu, a i po ostatniej przydusze w 2009r. rybostan się jeszcze nie odnowił. Wędkowałem bolonką o dł.4,00m i lekki zestaw...spławiczek 1g....[przypon 0,10g,a na haczyk niezawodne na liwcu małe gnojaczki. Po ok. pół godz.wędkowania tj. ok.11.30 następuje delikatne branie...zacinam i jest.....ryba ucieka w główny nurt...po krótkiej walce okazuje się że był to klenik 32cm. Przez następne pół godz.zero brań, więc zmieniam miejscówkę. Rzucam zestaw w spokojną wodę za zwalonym drzewem..pierwszy rzut i natychmiastowe branie.....na brzegu ląduje....i tu moje zdziwienie...Jelec 17cm.!. Tych ryb po katastrofie w 2009r wogóle tu nie było. Przez następną godz. łowię jeszcze jednego Jelca 21cm 2 płotki ok.15cm i 2 okonie 20 i 22 cm. Niespodziewałem się takiego rezultatu w styczniu na tej trudnej rzece. Super dzień, przyjemna pogoda, super rybki...no i Jelce. Mam nadzeję, że rybki te na dobre wrócą do tej pięknej rzeki bo to bardzo wdzięczne i waleczne stworzenia. Aha oczywiscie wszystkie rybki wróciły do wody. Następnym razem postaram sie zrobić zdjęcia. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.