Skocz do zawartości
Dragon

hellmuth

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    biecz/kraków
  • Zainteresowanie
    wedkarstwo, ruch rycerski

hellmuth's Achievements

0

Reputacja

  1. jesli ktos ma niepotrzbne spodniobuty lub wodery chetnie odkupie:)
  2. osobiscie polecam woblerki, na paproszki chyba po prostu nie potrafie łowic:D smuzakami swietnie sie łowi tyle ze sporo bran jest pustych, poza tym z robalami jest swietna zabawa( kolega pisze ze spróbuje w styczniu, ja tez muszę, świetne sa małe woblerki głebiej schodzące. polecam woblera salmo minnow kolor biały lub na głebsze miejsca salmo hornet, wielkosc moich kleniowek to 1,5-6 cm. smuzaka rzucam za głowny nurt, kamien, opaske, podtrzymuje, podciagam, opuszczam na wstecznym biegu itd, z normalnym wobkiem tez tak mozna robic ale czasem zdarzy sie ze ugrzęźnie miedzy dużymi kamieniami, wtedy o ile to nie lato lub nie mamy woderow tracimy woblerka
  3. hellmuth

    techniki prowadzenie przynet

    ja zawsze uzywam agrafek, oczywiscie jesli na szczupaka to tez przypon odpowiedni, ale malutkie agrefki swietnie sie nadaja do małych wobkow, powierzchniowych robali, wirowek 00, tyle ze ja dosc czesto ,jesli ryba nie bierze, zmieniam przynety wiec jest to po prostu wygodne, jesli juz musze wiazac bezposrednio zyłke do malutkiej przynety to robie luźny wezeł "rapali" . nie zmienia pracy przynety jak wezeł zaciskowy i szybko sie go robi
  4. ciekawe, wiem tyle ze nie nalezy zabierac trzeszczacych towarzyszy i ustawiac telefon na tryb cichy...piekny widok, moj woblerek w pradzie, zbliza sie do niego cien rybki, dzwoni telefon... i szlag jasny trafił całe skradanie sie:D
  5. witam kolegow, mam na imie Łukasz, zamieszkały w krakowie, od wielu lat spinningista ale i czasami za namowa rodzicieli karpiowka nie pogardze. jako ze mieszkam w krakowie szukam na wisle milej miejscoweczki do spinningu gdzie mogłbym testowac swoje kleniowe robale a i inne szczupaczki czy sandaczyki połowic. miesko mnie nie bawi, lapie i wypuszczam i nie wstydze sie tego. pozdrawiam
  6. ja zauwazyłem ze łowiac przy zmiennej pogodzie ryby roznie reaguje, bywało tak ze podczas miłego wakacyjnego dzionka ledwie wykazywały zainteresowanie wspolpraca a gdy przeszła letnia burza i drobnym nawet deszczem zaczynały lepiej zerowac. ale zapewne dotyczy to tego ze deszcz zrzuca do wody jakies owady, zmienia sie temperatura, cisnienie, czy co tam jeszcze. w kazdym razie im wieksze zmiany w pogodzie tym chyba lepiej:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.